"...Ten sposób parzenia liści
( może śmieszny, ale sprawdzony ) - polecam..."
Ten sposob nie jest smieszny on jest wspanialy! Tez kiedys sie poparzylam kapusta a raczej wrzatkiem z niej wyciekajacym. Zaowazylam ze to najpredzej moze sie zdarzyc przy duzych i ciezkich glowach kapusty ktore ciezko przewrocic czy wyjac tak by nie spadly. Ja co prawda nie pomyslalam o korkociagu ale uzywam takiego wielkiego i stabilnego widelca do pieczeni. Mysle jednak, ze korkociag jest jeszcze wygodniejszy. A jak poznac kapuste dobra na golabki? Oodwazajc w rekach dwie glowki takiej samej mniejwiecej wielkosci - lzejsza jest dobra na golabki gdyz ma luzniejsze liscie. Piekny przepis, pozdrawiam serdecznie!
Alez Mariotereso nie lam sobie glowy! Pytanie moje bylo raczej retoryczne gdyz...juz na nie sama odpowiedzialam. Mysle, ze nie gniewasz sie, iz i moj sposob na rozpoznanie "golabkowej kapusty" w poprzednim komentarzu moim zapisalam. Pozdrawiam serdecznie!
Niagaro - czytam wszystkie przepisy - i " złego " na gołąbki nie spotkałam. W nazwie tego przepisu jest - " krok po kroku " - to z myślą o osobach początkujących w kuchni - jak np. moja bratanica - i pisownia prosta - daleka od pięknej literackiej polszczyzny. A błąd gdzieś tam między wierszami się znajdzie...... Dziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!
mariotereso masz rację że jest tu wiele najróżniejszych przepisów na gołabki, ale jestem pełna podziwu dla Ciebie za to że tak dokładnie wszystko opisałas i przedstawiłaś bardzo zrozumiale. No a hitem dla mnie jest sposób na trzymanie głębia i nakrycie gołąbków.Ja zawsze miałam problem z bąblami i przebijałam liscie widelcem, ale od dziś wprowadzam nakrycie podkładką.Cóz... najprostsze rozwiazania przychodza nam najtrudniej do głowy. Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam autorke pomysłów
Ale super pomysł, z tą podkładką na gołąbki:)jesteś bardzo pomysłowa Mariotereso,tak pięknie i smacznie pokazałaś swoje gołąbki.Pozdrawiam
Niagaro - n i g d y nikogo nie uraziłaś. Masz rację - strony W Ż to kulinarna studnia bez dna - i dużo, bardzo dużo też się nauczylam . Pozdrawiam serdecznie !!!
B.dobry przepis---proponję do gołąbków wziąść kapustę włoską---delikatniejsze w samku gołąbki i nie ma problemu ze zdejmowaniem liści
pozdrawiam!!
Dobry pomysł z tym drenażem,ja kapuste sparzam w mikrofali.
Dona - ile nas - tyle gołąbków, wszystkie chwyty dozwolone. Masz rację, kapusta włoska jest delikatna i z pewnością łatwiejsza w obróbce - nie jest nigdy zbita, ale smak już inny.
asa73 - napisz coś więcej - proszę, o tej mikrofali - to bardzo ciekawe. Całą " głowę " parzysz - czy pojedyńcze liście we wodzie ? Ten sposób jest dla mnie zupełną nowością. Pozdrawiam Was obie bardzo serdecznie !!!
Bardzo interesujący przepis, a podane "patenty" - super - szczególnie ten z korkociągiem, już powędrował w świat. Gratuluję przepisu :).
Bardzo dziękuje za miłe komentarze Ave i Tineczko , pozdrawiam Was również serdecznie !
Dziękuję za miły komentarz malvish85. Mam znajomą ktora nie lubi pomidorów i wszystkiego co pomidorowe ( ? ) i właśnie do farszu dodaje pieczarki - i sos robi pieczarkowy, a w sezonie grzyby leśne i sos grzybowy. Jadłam - pycha ! I datego wiem, że Twoje gołąbki też były takie pyszne. Pozdrawiam serdecznie !!!
Wstawiając ten przepis, myślałam Edytko że ten korkociąg wywola salwy śmiechu, - bo co ma korkociąg z gołąbkami ? Ale skoro się sprawdza......... Oczywiście, że ziemniak też może być " drenażem " chociaż por, cebulka, reszta kapusty i przyprawy mają spory wpływ na końcowy smak . Pozdrawiam i dziękuję za komentarz !!!
HA!Świetny pomysł z tym korkociągiemNo i przepis jak przystępnie pokazany.Ląduje w ulubionych.
Przepis extra a golabki wysmienite :) mniaam, palce lizac :)
Gołąbki są przepyszne! WIELKIE DZIĘKI za przepis. Nareszcie wyszły takie jak powinny :-))
Gołąbki pychotkaaaa. A ten sosik.......Jedynie tylko ja dodałam kwiaty i gałązkę kopru suszonego. "Niebo w gębie"
Serdecznie dziekuję za wiadomość i piękne, apetyczne zdjęcia. Tak, masz rację - gołąbek kocha koperek , dodaje on niepowtarzalnego smaczku. Miło, że zwróciłaś uwagę na ten przepis. Ciepło i smacznie pozdrawiam !!!
Powiem tyle-mój mąż uwielbia gołąbki i zawsze najbardziej smakowały mu te moje(z włoskiej kapusty, farsz-mięso z indyka usmażone z przyprawami+ryż, ugotowana na parze), zobaczyłam ten przepis i nie mogłam się op0rzeć żeby go zrobić, co stało w parze z jego protestem ale jak to w związku bywa... zrobiłam je i wciągnął 3 jeden za drugim a za godzinę dobijał się czwartym
Są przepyszne!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję Anetko za komentarz - a gołąbeczki niech idą Ślubnemu na zdrówko !
Taka wiadomość dla autora przepisu zawsze jest bardzo miła. Ale zainteresowało mnie to, co piszesz w nawiasie - wstaw ten przepis na gołąbki z indyka - to jest z pewnością pyszne ! Serdecznie pozdrawiam !!!
Gołąbeczki właśnie robię,w kuchni pięknie pachnie jak wyszło dam znać.
Gołąbki dobre ale ten sos do nich doprawiłam po swojemu i było ok.I ja jednak wolę gdy gołąbki pieką się w piekarniku.
Dziękuję madina99 i Mika ( wpis w dyskusjach ) za skorzystanie z tego przepisu i podzielenie sie swoimi opiniami. Szkoda madinko, że nie napisałaś jak doprawiłaś sos po swojemu - oczywiście że w przepisach reżimu nie ma - kto jak lubi.
A o " parzeniu " liści w mikrofali czytałam w wielu komentarzach - i następnym razem tak zrobię i rondel z gołąbkami wsadzę do piekarnika.
Serdecznie Was pozdrawiam !!!
mariateresa -kulinarne guru....
już kolejny wypróbowany Twój przepis i jak zawsze pychota, nigdy się jeszcze nie zawiodłam....
gołąbki wyszły swietne mąż zjadł odrazu 2 ja także są po prostu obędne....a sosik rewelacja.
przepis powędrował dalej do rodziny. już wydrukowałam babci (zachwycona pomysłem z korkociągiem i wykorzystaniem reszty kapusty) jeszcze tylko zadzwonie do mamy i pewnie w weekend będzie testować Twoje gołąbki
dzięki serdeczne wreszcie wiem jak zrobić naprawde smaczne jedzonko dla mojej małej rodzinki
No...no.....nie przesadzaj Koleżanko ! Taka ja " guru " jak my tu wszyscy.
( i nie czerwonym kolorem - zob. regulamin )
Wiesz, jak czytam komentarz pod przepisem, że " synek - niejadek zjadł wszystko " albo - " przepis poszedł dalej " , itp...,- to dla mnie najpiękniejsze podziękowanie i radośc. Tak miło....
Dziękuję !
ups nawet nei zauwązyłąm że czewony....
a guru bo już chyba 4czy 5twój przepis testujemy :)
a mężowi się podobają potrawy bo wreszcie dobrze doprawione (mój odwieczny problem )
pomysł z korkociągiem -rewelacja -zawsze mam problem z obieraniem liści sosik i dodatki na dno garnka tez ciekawie sie zapowiadają a sam przepis bardzo ciekawy i jak czytam komentarze i patrze na fotki az slinka cieknie .Szukalam pomysłu na świąteczny stół i mam dzięki pozdrawiam
Zrobiłam gołąbki według Twojego przepisu i uważam, że są po prostu rewelacyjne!!! Dzięki za ten przepis i za wszystkie inne. Jesteś świetną kucharką!
Dzięki za super przepis. Do tej pory zawsze mi czegoś brakowało w gołąbkach, a od dziś są już doskonałe bo robione wg Twojego przepisu! Co do sosu to go doprawiłam po swojemu ząbkiem czosnku, oregano, odrobiną soli, pieprzu i cukru.
Acha. Kapuchę miałam wczesną więc nie musiałam się bawić w gotowanie i korkociągi. Wystarczyło ją tylko wyparzyć. Ale w sezonie zimowym nie omieszkam wypróbowac wg Twojej metody.
Polecam.
Pozdrawiam serdecznie!
Świetna metoda oddzielania liści. Moje pierwsze udane gołąbki jeszcze się gotują ale mają kształt i wygląd gołąbków :D Dzięki za ten wpis!!!!
Pyszne gołąbki! Wszyscy zjedli ze smakiem, a moja dwuletnia córka była zachwycona obiadem. Twój przepis jest dopracowany pod każdym względem - bardzo czytelna i zachęcająca instrukcja. A ten pomysł z korkociągiem - rewelacyjny. Pozdrawiam.
Droga Mariotereso, wlasnie zrobilam Pani golabki. Byly bardzo dobre. Sos rewelacyjny. Wyszlo mi az 14 golablow;) ale sa prawie dwa razy mniejsze niz Pani.Dziekuje jeszcze raz za przepis,ktory jest bardzo pieknie zilustrowany i wszystko jest wytlumaczone krok po kroku. Pozdrawiam serdecznie!! Hania
Droga chibiussa - widoczna na zdjeciu kapusta typu "szpic " ma duze, luzno zwiniete liscie, ale jest ich niewiele. I takie mi te golebie wychodza - a robic mozna jak kto lubi - wiecej farszu lub wiecej lisci. Nigdy nie zaluj pora, resztek lisci kapusty , lodyg kopru, lisci selera i przypraw na wyscielenie dna brytfanny. Caly smak dego "drenazu " podczas gotowania " pojdzie do gory " i przeniknie przez golabki. Milo mi, ze wybralas ten przepis i efekt zadowolil Wasze podniebienia. Pozdrawiam Ciebie serdecznie !!! ( a jaka ja pani ? )
wczoraj w popłochu szukałam przepisu na gołąbki :) aż natrafiłam !
Fakt faktem nie chodziło o to by kopiować go, ale o to by farsz nie wyszedł suchyi i twardy
Tylko delikatny i soczysty mmm był rewelacyjny!!!! mój chłopak najadł się już jednym ale jak sam powiedział " Te gołąbki są takie pyszne że wezme sobie jeszcze jednego... a po drugim pytał czy nie chce z nim na pół zjeść jeszcze jednego . BRAWA ZA PRZEPIS !!!
Mam pytanie :czy kapusta kupiona o tej porze roku nadaje się , aby zrobić z niej gołąbki ? Muszę je zrobić , bo po przeczytaniu przepisu język uciekł mi do .... a w związku z tym ,że wypróbowałam już wiele Twoich przepisów / np . gulasz marynowany -rewelacja/ , wiem czego sie mogę spodziewać . Przy okazji zorientowałam się ,ze nie wystawiłam jeszcze jednego komentarza co zaraz uczynię . Pozdrawiam serdecznie Agata
Po raz pierwszy zrobiłam gołąbki i udały się! Moja córeczka jadła aż się jej uszy trzęsły.. Polecam ten przepis
tineczka (2008-08-10 19:57)
mariateresa, pieknie to opisalas, zdjecia super fajne. Ja tez uzywam inne kapusty niz tradycyjna do golabkow. Mam pytanie: ile wazy 3/4 woreczka ryzu? Co to znaczy "ziarenka do smaku":) Gratuluje super przepisu:) Pozdrawiam tineczka