Witaj Patrycjo, bardzo mi miło, że jesteś "fanką" moich ogórków. Ja też tylko takie. Właśnie wczoraj zakisiłam 3-litrowy słój. Pozdrawiam!
Już druga partia alman Twoich ogórków się ''małosolni''.Potwierdzam pyszniutkie.
Witaj Goplano, cieszę się, że smakują... u mnie też już n-ty się kisi... pozdrawiam.
Już od rańca podjadam, prawie 1 dzień minął ...
Jutro będą idealne. Polecam i dziękuję :))
Dziękuję Alman za przepis i rady, które teraz się sprawdziły przy robieniu ogórków małosolnych. Robię je już drugi raz z rzędu i tez w wielkim słoju. Okazało się, ze w dwa dni miałam wspaniale ogórki małosolne a rodzinka zachwycona i regularnie podjada :)
Nadia, cieszę się ogromnie, że się nie zawiodłaś, bo o ile pamiętam, byłaś dość sceptyczna do tych wszystkich czynności przygotowawczych /chyba, że coś mi się pomyliło/. Zajadaj ze smakiem i na zdrowie niech Wam wychodzi.
Masz racje Alman, latem nie za bardzo mi to wychodziło a na jesieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ;) Pozdrawiam i polecam ten przepis :)
I znowu pyszne, smakują coraz lepiej albo ja nabieram wprawy, albo ogórki smaczniejsze - w tym roku pędzone w domu, z nasionek zaprawianych. Polecam przepis, bo jest idealny
Ja też wczoraj zakisiłam /już kolejny raz w tym roku/ i dziś chyba będą do chrupania, sądząc po kolorze... lubię takie nie do końca ukiszone. Cieszę się, że udało mi się Wam czymś dogodzić.
patrycja1 (2017-07-01 21:26)
Od kilku lat robię z tego przepisu, zawsze wyśmienite. W minionym roku zamiast przekrawać na pół, odcięłam "czubki" i też wcześniej się "zrobiły" :)) Dzisiaj dwie wersje; dla Teściowej ściśle z przepisu, a sobie dodałam ostrą papryczkę, bo obficie obrodziła :))) Już tęsknię za tym smakiem mmmm.... :)