swietny przepis.....polecam..bo sama takie robie w domu
Oponki pychotka , super przepis . Ja wykrojone środeczki tez smażyłam i moja córeczka jadła kuleczki !! Na zdjęciu moja produkcja !!
:) moja babcia takie właśnie robiła. uwielbiam.
Czy ktos mnoże smażył te oponki we frytkownicy? jeśli tak to w jakiej temperaturze...to by mi znacznie ułatwiło smażenie, zamierzam je jutro zrobić i wolałabym uniknąć przelewania oleju do innego gara...:-)
no ja w sobote zapodam,ale ser kupilam gotowy o smaku waniliowym ,ciekawe jakie wyjdą:)
Basiu, oponki według twojego przepisu - rewelacja, naprawdę pyszne, miałam inne przepisy na oponki, ale od teraz zdecydowanie twoje królują. Ja sera białego nie mieliłam i też wyszły znakomicie ;-)
Basia musisz przyjść i spróbować - pycha - hihi, ale ty pewno o tym wiesz.
Nawet pani Basia wzieła se twój przepis.
dzięki Ania za komentarze:) a oponki to ja od zawsze wiem że są pyszne:))))
Polecam wszystkim ten przepis. Właśnie się zajadam. Pychota :)
Dziękuje za powrót do dzieciństwa. Ostatni raz czułam ten smak jako mała dziewczynka - identyczne robiła Mama.
Dziś zajadałam się z moją córeczką, mąż dołączył więc szybko zniknęły z półmiska - następnym razem może zdąże zrobić zdjęcie. :)
bo to są oponki z naszego dzieciństwa:) przepis mam od mojej mamy, a oponki najlepsze świeżutkie i uwielbiają je wszystkie dzieci:) mmmm pycha
Zrobiłam dziś i rzeczywiście są bardzo smaczne. Nie wiem tylko, dlaczego ciasto cały czas lepiło mi się do wałka i do szklanki. Ciągle musiałam dodawać mąki, w efekcie zużyłam jej cały kilogram zamiast 1/2 jak jest w przepisie.
oczywiście bardzo dobrze zrobiłaś że dosypywałaś mąki bo ciasto nie powinno kleić się do wałka ani do rąk. Ale jednocześnie ciasto ma być luźne powinno się dawać lekko rozwałkowywać. Uważam że ser musiał być bardzo wilgotny i dlatego trzeba było zużyć więcej mąki, ale to w niczym nie przeszkadza do oponków dajemy ser biały niezależnie czy suchy czy mokry:) no i oczywiście skrawki co zostają to również wykorzystujemy do ponownego wyrobienia rozwałkowania i wykrawania
Właściwie to użyłam gotowej masy do sernika i być może dlatego była wilgotna. Dodatkowa mąka oczywiście nie zaszkodziła smakowi, ale następnym razem zrobię po prostu z sera, bo to będzie prawdziwy smak dzieciństwa. W słusznie minionych czasach nie było przecież gotowych mas i ulepszaczy, lepiej więc trzymać się tradycji Dziękuję za przepis, do którego będę często wracać, bo moje córy wprost się zajadały.
jeżeli chodzi o smażenie we frytkownicy to odradzam, ponieważ olej i tak nie nadaje się już do smażenia frytek ponieważ ciemnieje i jest słodki.
Ja olej po oponkach wylewam i najlepiej jest smażyć za każdym razem na świeżym oleju.
Na patelni???? ja bym raczej smażyła w głębokim garnku:)
I o wy nato ? potrafi ktoś lepiej odemnie... ha
izabela -27 te twoje oponki wygladaja na ususzone a nie
usmażone .. hehhe
PRZEPYSZNE !!!! POLECAM WSZYSTKIM TE OPONKI :) już robiłam kilka razy z tego przepisu i podejrzewam ze szybko z niego nie zrezygnuję .
A co zrobić, żeby aż taknie nasiąkały tłuszczem ? Dodaje ocet, odciskam w papier kuchenny, i jakieś takie są tłustawe :) Może dodać spirytusu ? Tylko ile..
Zrobilam z połowy składików, to mój debiut:)wyszly pyszne, takie jak robiła kiedys moja babcia:)dzieki
czuprynaa nie wiem dlaczego wychodzą ci tłuste oponki. Moje w środku są takie mniej więcej jak pączki.
Podejrzewam że albo robiłaś na gotowym serze z pudełka który nadaje się do sernika a nie do oponek
albo dałaś za mało mąki i przez to chłonęło tłuszcz
albo smażyłaś na mało rozgrzanym oleju.
Innej opcji chyba nie ma muszą wyjść:)
Hejka...dzisiaj bede piec...robilam wielokrotnie oponki ale jeszcze nie z tego przepisu,zazwyczaj uzywalam wiecej sera...napisze co i jak wieczorkiem...podobaja mi sie izabeli_27 widac ze nie sa nasiakniete tluszczem...sorry za brak znakow polskich ale nie mam polskiej klawki:)pozdrawiam!!
crystal (2008-07-21 15:15)
nie nadązam ze smazeniem!