Komentarze do przepisu "Pączki- po prostu boskie- są naprawdę pyszne"

basilek

(2009-01-22 13:00)

Nikito2, według mnie powinnaś dodać do ciasta mąki, aby nie było rzadkie i dopiero wyrabiać i lepić pączki. Wczoraj przypadkowo na jakiejś stronce z przepisami przeczytałam, że jej autorka zawsze robi pączki z tego przepisu nutelli, ale mąki daje 800 g i są wówczas super. Pozdrawiam Cię i mamnadzieję że w czymś pomogłam.

milusia

(2009-01-26 08:26)

Witam! upiekłam pączki i cała rodzina zachwycona, twierdzą że takich jeszcze nie jedli, naprawdę są pyszne, ja dałam trochę mniej mleka, zostało tak ok.1/5 szklanki i dosypałam doslownie garstkę mąki, wyrabiałam mikserem 35-40 min., całe masło się pięknie wrobiło, ciasto było dość rzadkie ale nie takie żeby się nie dalo formować, jedyną wadą pączków jest to że w tajemniczy sposób wchodzą w biodra.Teraz będę korzystać tylko z tego przepisu.

annaj

(2009-01-29 09:19)

Witam!
Pączki smażyłam kilkakrotnie i maja jedną wadę. Zawsze jest ich za mało.Dzięki temu przepisowi stałam się rodzinną pączkarką.
Bardzo dziękuję za super recepturę i pozdrawiam.

anulka2208

(2009-02-05 12:59)

ten przepis jest do niczego !!!! ;/ zmarnowałam tylko 8 jajek poaczki sie rozwalaja podczas smażenia  sa z wierzchu upieczone w  srodku surowe;/ nie polecam

Nostra2004

(2009-02-05 13:25)

...jak ten ostatni komentarz ma się do tych poprzednich ? Anulko2208, może coś nie tak zrobiłaś?

Ciekawska

(2009-02-07 19:51)

Witajcie! Jestem tu nowa, ale pączki smażę od dawna. Z różnych przepisów i "na oko". Przeczytałam wszystkie komentarze do przepisu Nutelli i nasunęło mi się kilka uwag. Nie do przepisu, lecz do osób które komentują.
Po pierwsze pączków na oleju czy smalcu się nie piecze, tylko smaży. Smaży się również frytki, rybę i kotlety. Jeśli włożymy pączki do piekarnika, to je upieczemy.
A teraz o przepisie. Dzisiaj drugi raz moja córka robi pączki wg tego przepisu. Pierwsze tydzień temu nie zdążyły porządnie wystygnąć, bo zostały szybko spałaszowane.
Co do ilości mąki, to wszystko zależy od rodzaju mąki, stopnia jej wysuszenie i chłonności płynów. Inna jest krupczatka, inna tortowa, jeszcze inna tortowa z innego młyna. Raz ta sama mąka idealnie pasuje do danej ilości płynu, drugi raz będzie wilgotna i nie zabierze tyle wilgoci, więc trzeba jej trochę dodać. Trochę myślenia przy mieszaniu ciasta nie zaszkodzi.
Następna sprawa, pączki można smażyć na PLANCIE (tylko trochę drogo to teraz wychodzi) albo na oleju. Nawet jest taka rymowanka: "Co robicie Bartłomieju? Smażę paczki na oleju". Ostatnio zaczęłam smażyć na oleju i to tym z Biedronki i wyszły super. Nie polecałabym oleju kukurydzianego lub ryżowego, jak tu radził niejaki Janek. Może i pączki dobre, ale koszty ogromne. Smażyłam również pączki we frytkownicy i też były super.

Następna sprawa, to nadzienie. Marmolada powinna być twarda, jak napisała tu Robakowa, bo taka nie wypływa i ciasto się skleja, bo nie podpływa  ono sokiem z nadzienia. Jeśli zlepiamy ciasto jak sakiewkę, to należy je ułożyć do wyrośnięcia na desce sklejeniem pod spód, wtedy pączek będzie bardziej spójny i nie będzie ryzyka rozklejenia.

Sprawa surowych lub spalonych pączków. Czytajcie uważnie dziewczyny, jak należy rozgrzać tłuszcz, jak wypróbować, czy juz gotowy, a nie będzie niespodzianek. Robić próbę ciasta, czyli wrzucić kawałeczek do tłuszczu i patrzeć, jak sie smaży i szybko wypływa, to juz. Wtedy wrzucać paczki, zlepieniem do dołu i smażyć. Jak smażą się zbyt szybko zmniejszyć ogień, lub na chwilę zestawić naczynie np. na zlewozmywak (przy smażeniu na płycie elektrycznej, która wolnej stygnie).
Co do białych obwódek, to osobiście nie jestem ich zwolenniczką i zawsze podtapiam paczki widelcem, żeby były całe złociste.

Lukier robię z białka i połowy (albo i całej, już nie pamietam) szklanki cukru pudru. Uciera się do skutku, (aż zacznie tężeć na brzegach miski) wałkiem drewnianym w misce (zadanie dla syna, bo lubi lukier). Ale też świetne są pączki smażone bez nadzienia, potem nadziewane konfiturami (moga być rzadszej konsystencji) za pomocą szprycy do dekorowania tortów i  posypane cukrem pudrem.

Chociaż robiłam pączki czasem metodą prób i błedów, natrafiłam tu na super przepis i dziękuję za niego. Dowiedziałam się też, że można wyrabiać ciasto w maszynie do chleba (skorzystam). Pozdrawiam wszystkie pączarki i życzę udanej zabawy podczas smażenia paczków

jolazilk

(2009-02-07 22:37)

Zrobiłam i mogą być, moja babcia robiła lepsze :(  Ja nie rozszyfrowałam swojej elektrycznej kuchenki więc są trochę ciemne - nie żeby był spalone ale.... to nie to!! Za to nie nasiąkły tłuszczem mąż luną odpowiednią ilość spirytusu, biedaczek nie zorientował się że to nie poncz :)))))

butelka

(2009-02-08 10:52)

Naprawdę REWELACJA!!!  Polecam wszystkim.

Miśka9

(2009-02-09 07:56)

Super ten przepis, ja pączki upiekłam, doszłam do wniosku, ż epieczone bułeczki będą smaczne i nie takie tłuste. Były boskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Ale mąki dałam 800 gramów. Dzieki za przepis!!

kina

(2009-02-10 04:47)

A czy mozna powidlo czy roze zaaplikowac do srodka za pomoca szprycy do ciast????

Ciekawska

(2009-02-10 14:49)

Jak najbardziej. Właśnie konfitura albo marmolada o luźniejszej konsystencji nadaje się do nadziewania szprycą, bo jej nie zatyka.
Ostatnio zmodyfikowałam przepis dając 75 dag mąki i 12 dag rozpuszczonego masła. Pączki były mniej tłuste w środku. Dodałam do ciasta żółtka z wiejskich jajek. Ciasto było żółte aż w oczy raziło. Nadziewałam ciasto przed wyrośnięciem i smażeniem dżemem różanym Prospona  (jest twardy) z dodatkiem ucieranych z cukrem płatków róży. Druga wersja, to nadziewanie szpryca jabłkowa marmoladą wymieszaną z płatkami różanymi. Całość oprószyłam cukrem pudrem. Poezja

marlena1

(2009-02-14 09:16)

Nie wiem ale chyba coś zrobiłam nie tak bo wyszły mi te pączki nie takie jak się spodziewałam po tylu wspaniałych komentarzach. Tak a propo pochłonęło mi 80 dag mąki a w przepisie jest 1/2 kg (może dlatego). Napisz proszę czy to przez tą mąkę???

leszek

(2009-02-14 19:08)

Nie tylko marlenie 1 nie wyszły te pączki,bo mnie również były bardzo tłuste,uważam że za dużo tłuszczu na 500g mąki więcej z tego przepisu pączków nie będe piekła

niebieska-różyczka

(2009-02-14 20:22)

Przepraszam że się wtrącam,nie piekłam nigdy sama pączków,piekłam tylko liliputki z serem. Z tego co się dowiedziałam,pączki nie lubią dużo tłuszczu i cukru do środka .Moja mama na 1 kg mąki daje 1/2 kostki nie masła tylko margaryny.Ciasto wtedy jest lekkie i ładnie rośnie.

dawidryba

(2009-02-16 12:10)

Co zrobić żeby na pączkach był biały pas ?

doti87

(2009-02-17 14:13)

Mam pytanie odnośnie masła. Chodzi o prawdziwe masło czy może masło roślinne? Robiłam te pączki w zeszłym roku i nie wyszły mi, może dlatego, że dałam margarynę. Chce spróbować jeszcze raz, bo wyglądają cudnie. Pozdrawiam

mysha2006

(2009-02-17 18:31)

Ja robiłam w tamtym roku z prawdziwym masłem i moim zdaniem na ono duży wpływ na smak pączków. Margaryna jakoś tak mi nie pasuje.

doti87

(2009-02-18 15:57)

Myślałam, ze tym razem będzie sukces.Nie chciałam się poddawać i spróbowałam dzisiaj ale znowu porażka.  Ciasto nawet ładnie wyrosło, masło też udało się połączyć tylko trochę tłuste wyszło. Największy problem mam przy sklejaniu. Nie wiem jak wy to robicie , że wam pączki nie rozwarstwiają się przy rośnięciu. Moje krążki porozłaziły się. Może to wina marmolady (była dość miękka) albo mojego braku talentu. Może jeszcze kiedyś spróbuje zrobić, ale wykorzystam inny przepis. Pozdrawiam

peggy83

(2009-02-18 16:43)

Nutello, a jak zrobić taki wspaniały lukier? Uwielbiam takie lukrowane pączusie, ale jakoś nigdy mi ten lukier nie wyjdzie taki jaki bym chciała. Ten Twój wygląda super, aż mi ślinka cieknie!

AgnieszkaL

(2009-02-18 17:23)

Pączki faktycznie super, ale przepis nieco zmodyfikowałam, tzn. "skróciłam" do połowy mleko i masło :)

Agatara

(2009-02-18 19:31)

WYSZŁY PRZEPYSZNE :)  Naprawdę super !!!!!! Puchate i generalnie extra. Fakt, że mąki weszło mi około 80 dkg. Olbrzymich pączków zrobiłam 22 sztuki.Skończyłam przed chwilą. Pączków już jest tylko 15 :)  Aha  jeszcze jedno jeśli ktoś ma w kuchence funkcję "rośnięcia ciasta" to serdecznie radzę z niej skorzystać. Ja to robię i dziś też moje pączki urosły na potęgę. Pozdrawiam

Agnieszka345

(2009-02-18 21:34)

Witaj Nutella,
Chciałam podziękować za super przepis, na początku myślałam że nieudadzą mi się takie pączusie ale dałam rade i są przepyszne i wyglądają dokładnie tak samo jak na zdjęciach.Mój mąż nie może się nasycić nimi, mniam mniam

czort84

(2009-02-19 11:07)

Bradzo dziękuję za przepis :) pączki wyszły pyszne, mimo tego iż robiłam ten wypiek w ogóle - pierwszy raz :) moja mąka zużyła troche mniej mleka i kształtem nie były tak piękne jak Twoje, ale bardzo smaczne :) wczoraj wieczorem je zrobiłam i dziś rano juz jem do kawki :)

pozdrawiam serdecznie

bobson80

(2009-02-19 13:21)

beznadziejny przepis z zawodu jestem cukiernikiem więc mysle ze to nie ja dałem plamę chcialem zrobic wedle swojej receptury ale zonka się uparla i teraz mamy piłeczki golfowe ,przede wszystkim za dużo tuszczu ( masła ) jak wiadomo tuszcz źle wpływa na komórki drożdży gdy jest go za dużo komurki oblepiają się nim i nie  rozmnażają sie tak jak powinny ( ciasto słabo rosnie ) nie polecam przepisu szkoda czasu i prodóktów pozdrawiam Piotrek

balalem

(2009-02-19 13:32)

Dziekuje za przepis, troszeczke go zmienilam wiec zobacze jak mi wyjdzie bo ciasto wlasnie rosnie. Mam tylko jedno pytanko: w jakim celu smazy sie skorke pomaranczowa, nigdy tego nie robilam wiec nie wiem jaki temu cel?? Czekam na odpowiedz, mam nadzieje ze ktos mi odpowie.
Pozdrawiam

.Lorelai

(2009-02-19 14:03)

Myślę ,że nie powinieneś się przyznawać Piotrku,ze jesteś cukiernikiem,skoro nie wyszły ci jedne z najlepszych pączków-na jakie zamieszczono tu przepis;)))

JAKATA

(2009-02-19 15:32)

Właśnie wypróbowałam przepis :) z całą odpowiedzialnością POLECAM!!! Nawet poznalam tajemnicę białej obręczy! wprawdzie dopiero po dwudziestym :)ale! wyszło!( jesli nie bujasz pączusiami w oleju obręcz gwarantowana! )  Moc nie była ze mną od samego początku :) dopiero jak dodałam mąki (około 200g) dobra passa powróciła!  pozdrawiam!

anulaws

(2009-02-19 15:36)

ja to jednak jestem beztalencie jesli chodzi o pieczenie....wszystko pieknie ładnie- ciasto mieciutkie , wyroslo super a przyszlo do smazenia i lipa wszystko sie porozklejało:( ale smakowo dobre dlatego z reszty porbilam takie małe kuleczki ( srednio w kształcie kulki:)).córcr smakuja zobaczymy co mąż powie jak wróci z pracy:))))

masia_79

(2009-02-19 16:12)

REWELACJA naprawde super przepis:) POLECAM

smakuś

(2009-02-19 16:19)

 przepis polecam palce lizać ,to  drugi tłusty czwartek z tym przepisem i za każdym razem super

malgocha

(2009-02-19 17:06)

Spróbowałam wczoraj po raz pierwszy od ponaddwudziestu lat. Bałam sie zawsze wyrabiania drożdżowego ciasta. Ten przepis jest rewelacyjny, tłuszcz dość szybko dał się wrobić. Pierwsze pączki zaczęłam smażyć za wcześnie, napiły sie za dużo smalcu, niektóre trochę za długo się smażyły i lukier też raczej mi nie wyszedł. Ale zaniosłam dziś do  pracy 25 sztuk (zrobiłam z podwójnej porcji) i pączki kupione w renomowanej cukierni nie cieszyły się takim powodzeniem. Na ostatki spróbuję jeszcze raz, staranniej. Dziękuję!

Żabka Różowa

(2009-02-19 17:29)

Robię pączki od trzydziestu lat, zawsze z rewelacyjnym efektem. To pierwszy przepis, który mi nie wyszedł. Przykro mi, Nutellko, ale Twój przepis jest tragiczny. Proporcje składników źle dobrane, brak szczegółów w opisie, dopiero po moich modyfikacjach pączki dało się zjeść, ale to tylko dzięki moim zdolnościom, nie przyczynił się do tego Twój przepis. Szczerze odradzam korzystanie z tego przepisu, zachwyt moich przedmówców jest najprawdopodobniej fałszywy, natomist zdjęcia ewidentnie przedstawiają pączki urodzone w cukierni. Co się tyczy wyżej wymienionych zdjęć, to za pierwszym razem jest niemożliwością osiągnięcie takiego efektu. Moje pączki wychodzą takie, gdy naprawdę się staram. Podsumowując, przepis jest słaby, a komentarze poprzedników udowadniają tylko, że w internecie można zamieścić wszystko, bez konsekwencji. Pozdrawiam serdecznie, Żabka Różowa.

milka27

(2009-02-19 18:45)

Zrobiłam dziś te pączki, po przeczytaniu wszystkich komentarzy trochę zmniejszyłam ilość masła i cukru, wyszły smaczne.

peggy83

(2009-02-19 20:52)

Dzięki za przepis, przeczytałam komentarze i jakoś sobie poradziłam, zaznaczam, że robilam dokładnie według przepisu, dodałam tylko mniej mleka. Oto efekt:

maminka

(2009-02-19 22:20)

Przepis bardzo dobry! Dałam jednak mąki ok. 800 g i minimalnie mniej margaryny, której użyłam zamiast masła. Pączki wyszły pyszne. Mąż powiedział, że smaczniejsze niż te z cukierni.
Ku uciesze dzieci, z białek zrobiłam bezy - 8 białek zmiksowałam z 36 dkg cukru; wycisnęłam szprycą na blaszki i suszyłam w temp. 100 st. C w piekarniku ok. 3 godzin.

wolianka

(2009-02-19 23:40)

Od kilkunastu lat robię pączki,kilkanaście przepisów wypróbowałam ten jest najlepszy. zrobiłam dokładnie jak w przepisie ciasto wyszło doskonałe wyrabiałam 30min. a pączuchy pulchniutkie i z jasnym paskiem dzięki za super przepis.

visenna

(2009-02-20 19:41)

Też smażę pączki od kilkunastu, a nawet więcej lat. Bardzo się dziwię, że tak wam się dobrze robiło te pączki. Chyba, ze ktoś mieszał robotem, bo ręczne ugniatanie przypominało robienie ciasta przez myszkę Mickey w bajkach Disneya. W przepisie jest zbyt dużo płynów, jak na podaną ilość mąki. Ciasto strasznie się kleiło do rąk za każdym razem  (dziwię się, że komuś odchodziło od ręki i miski) wiec musiałam dodać sporo mąki zeby się odkleić. Pączki ze zbyt rzadkiego ciasta nie mają kształtów jak te z obrazka, bo je trudno ukształtować czymkolwiek skoro kleją się do rąk i szklanek.  Owszem, pączki wyszły smaczne, pulchne aczkolwiek zbyt tłuste w środku. Robiąc innym razem ciasto zmodyfikowałam przepis, dałam więcej mąki, tak aby odstawało od miski, pół kostki masła i 3 łyżki spirytusu oraz aromat waniliowy (z prawdziwej wanilii). Dodam, że przed przystąpieniem do wypieku należy zadbać aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową, a mąkę należy przesiać dla dodania jej pulchności. Ale to już mój przepis i moje tajniki.

peggy83

(2009-02-20 21:16)

Dzisiaj drugi dzień, jak zajadam te pączusie, i moim zdanie są jeszcze lepsze niż wczoraj. Może cisto nie rośnie rewelacyjnie - przez tę dużą ilość masełka - ale za to utrzymuje długo świeżość. Na noc nakryłam pączusie miska i dzisiaj były doskonałe!

betsetse

(2009-02-21 08:31)

Pączki pyszne robiłam dwa razy, za pierwszym razem były ciut za tłuste , za drugim razem dałam o polowe mniej masła i więcej spirytus wyszły super

mysha2006

(2009-02-21 10:45)

A ja nie jestem cukiernikiem ani nie smażę pączków od nastu lat, zrobiłam je po raz 2 i po raz 2 wyszły świetne. Tajemnicą sukcesu przy tych pączkach jest czytanie komentarzy no i odrobinka "pomyślunku":)

Mąki dałam od razu 70 dag (sugerując się właśnie komentarzami i doświadczeniem z tamtego roku), mleka dałam w sumie tylko 1 szklankę, zresztą autorka pisze, że mleka dodajemy tyle aby ciasto było pulchne i miękkie, więc nie trzeba od razu lać całej szklanki tylko po trochu. Masła dałam całą kostkę i pączki wcale nie były tłuste. Po upieczeniu nadziewałam marmoladą różaną przy pomocy dość dużej strzykawki:) Z braku czasu nie bawiłam się z lukrem tylko posypałam cukrem pudrem. Z całej porcji wyszło mi 35 pączków wykrawanych szklanką a więc nie za dużych. Wieczorem pączuszki powędrowały do zamykanego pojemnika a na drugi dzień ze mną do pracy. Nawet na drugi dzień były super mięciutkie i wszyscy się zachwycali. Dzień wcześniej jedliśmy kupne no i usłyszałam, że moje są o niebo lepsze. Zresztą nieskromnie też tak uważam:) Po raz kolejny dziękuję autorce za świetny przepis.

nifla

(2009-02-21 12:32)

Przepis świetny, pączki niebo w gębie. Masła dałam pół kostki, mleka nieznacznie mniej niż w przepisie. Ciasto znakomicie zarobił mikser. Smażyłam na smalcu z odrobiną octu. Temperaturę stale kontrolowałam, pączusie siedziały pod przykryciem. Wszystkie upieczone, nie spalone, z obwódką. Puszyste, żółciutkie, bez porównania do sklepowych. Dodam tylko, że pączki robiłam po raz pierwszy w życiu.

Aleex

(2009-02-21 14:30)

Witaj nutello - w tym roku robiłam pączki wg twojego przepisu. Wyszły świetnie, zresztą sam przepis na ciasto jest bardzo podobny do mojego , a więc przypuszczałam, jaki będzie rezultat końcowy. Ponieważ nie byłam w dobrej formie zdrowotnej, nie miałam siły, aby wyrabiać ciasto, dlatego użyłam .... miksera z hakowymi końcówkami. Wyrobiłam nim ciasto od początku do końca i znakomicie się udało.

     

Dziękuję za przepis i pozdrawiam, Aleex.

Aleex

(2009-02-21 14:31)

I jeszcze jedno - dodałam 750 g mąki, reszta, jak w przepisie. :)

visenna

(2009-02-21 15:14)

Jeśli zmieniamy ilość składników w podanym przepisie, bo coś tam nie pasuje, to znaczy, że przepis nie jest do końca dobry. Coś dodając, coś odejmując tworzymy już własny przepis.
Proszę niech mu wytłumaczą i opiszą sposób wykonania pączków te osoby, które robiły pączki wg zamieszczonego przepisu. Jestem ciekawa w jaki sposób formowały z rzadkiego ciasta równiutkie i  okrąglutkie pączki, jak je potem wyrośnięte wrzucały do tłuszczu. Nawet z kilograma mąki wyrośnięte ciasto jest bardzo delikatne, że czasem paczek sie deformuje. Dlatego jestem ciekawa jak to się ma do pączka z ciągnącego i klejącego się ciasta. Nie uwierzę, że ciasto według podanego przepisu nie było rzadkie i nie kleiło się nawet gdy dodalismy tylko 1 szklankę mleka.

mysha2006

(2009-02-21 16:47)

Mam propozycję: najpierw zrób a potem krytykuj. I weź pod uwagę dobre rady innych WŻ-towiczów (tych którzy te pączki robili) a osiągniesz "pączkowy sukces":)

asiagrabowo

(2009-02-21 17:19)

kochani pączki palce lizać...polecam każdemu:)

Aleex

(2009-02-21 17:43)

visenno - nie masz racji i twój komentarz jest niesprawiedliwy. Po pierwsze - jeśli musimy dodać inną ilość mąki niż podano w przepisie, to nie jest błąd, to tylko dowód na to, że różna jest suchość mąki i czasami jedna wchłania więcej płynów, inna mniej - stąd różnica. To ciasto drożdżowe jest dość specyficzne - jeśli kleiło Ci się, powinnaś dosypać mąki - to oczywiste, wówczas na pewno odchodziłoby i od miski, i od ręki. Nawet jeśli ciasto pozostaje nieco klejące, wystarczy zanurzyć dłonie w mące, lekko je otrzepać i takimi dłońmi formować pączki, które na pewno nie będą się kleić, wyjdą ładne i okrągłe. Jeśli nawet będą po uformowaniu odrobinę nierówne, wystarczy, że zostawisz je do wyrośnięcia - wszelkie niedoskonałości wówczas znikną, ale to, tak doświadczona gospodyni jak Ty, zapewne świetnie wie. No i chyba nie ma sensu przekonywać, że skoro pączki wychodzą kilkuset osobom a jednej nie, to jest to zmowa, wszyscy kłamią i zachwycają się zwykłymi gnieciuchami. W to nikt nie uwierzy. Pączki nutelli są świetne, a Tobie zyczę wytrwałości w dalszych zmaganiach kulinarnych. Kiedyś na pewno zakończą się sukcesem. Pozdrawiam, Aleex.

visenna

(2009-02-21 21:35)

Sorry, nie krytykowałam, tylko opisałam swoje wątpliwości, które nasunęły mi sie podczas usiłowania skorzystania z tego przepisu. Nie krytykuję czegoś, na czym sie nie znam.
Jak już wcześniej pisałam, pączki robię nie od wczoraj ale od wielu lat. Mam doświadczenie i potrafię logicznie myśleć. Zaczęłam robić ciasto według przepisu Nutellki i żeby się nie przykleić do niego na wieki dosypałam sporo mąki. Oczywiści zważyłam tę mąkę, która mi pozostała w torebce. 20 dag, wiec nijak ma się to do tego przepisu, bo użyłam 80 dag.
Czy odrobiną jest dosypanie 25 do 30 dag mąki? Sporo osób pisze w komentarzach, że właśnie tak uczyniła. Sporo osób napisało też, że dało o połowę mniej masła oraz szklankę mleka.
Owszem, zgadzam sie, że są rózne rodzaje maki o różnej chłonności płynów, o rożnej wilgotności. Tylko nie ma aż takiej kolosalnej róznicy pomiędzy mąkami, że az trzeba dosypywać jej o 50% więcej. To, że trzeba podsypac mąką deskę, stolnicę, lub rękę umaczać w mące i zabierać sie za ciasto uważam za rzecz oczywistą. Jednak przy pączkach nie można przesadzać z posypywaniem maką, bo przy bardzo oprószonych pączkach mąka z nich opada podczas smażenia na dno naczynia i spala się, co nie jest korzystne dla smaku, wydziela się również swąd, który szczypie w oczy nawet gdy właczy sie pochłaniacz.
Wytłumaczcie mi jak robicie pączki z bardzo luźnego, lekkiego ciasta. Bardzo chciałabym sie dowiedzieć czegoś pożytecznego.
Piszesz Aleex, ze kilkuset osobom wyszły te pączki. Niektóre nawet chwala się, ze za pierwszym razem. Ja nie neguję, bo mi też wyszły paczki (niekoniecznie z tych proporzji składników). Ale wyszły dlatego, że dodałam więcej mąki, bo wiem, jaka powinna byc konsystencja ciasta, aby można było wziąć je delikatnie do ręki i uformować. Jeszcze dodam, ze dobre paczki po przekrojenu lub ugryzieniu powinny być jak gąbka i wrócić do poprzedniej wysokości.

visenna

(2009-02-21 21:40)

mysha2006 wyżej pisałam, że robiłam pączki z tego przepisu i zmieniłam proporcje. Inne osoby na forum też wielokrotnie o tym pisały. Jeśli na kogoś naskakujesz, to może pofatyguj się trochę i poczytaj wcześniejsze komentarze osób, którym chcesz dołożyć.

mysha2006

(2009-02-21 22:03)

Czytałam wszystkie komentarze, ja też minimalnie zmieniłam niektóre proprcje i pączki wyszły. Napisałam wyraźnie żeby pączki wyszły super trzeba się sugerować uwagami innych żarłoczków. Nikomu nie "dokładałam" i to nie ja naskakuję. Jeżeli chcesz dyskutować na ten temat to się przenieś na forum bo komentarze to nie miejsce do tego.

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij