Jesteś tutaj: / / / Komentarze

Komentarze do przepisu "Paella valenciana"

luckystar

(2007-01-20 04:46)

Mam troche mniejsza patelnie :))) ale niewiele. Rok temu robilam paelle pierwszy raz w zyciu z przepisu Daisy Martinez (musze podac ten przepis bo jest troche inny od Twojego), mialam wtedy 12 osob na obiedzie ale jak sie rozpedzilam a byly w tym kurczak, chorizo, krewetki, malze, mule, scallops, i ogony rakow .....jak to wszystko zaczelismy z mezem dodawac to patelnia okazala sie za mala i musielismy konczyc w brytfannie, ktora uzywam do pieczenia indyka.Paella byla pychota, goscie jedli z dokladkami a nam i tak zostalo na nastepne 2 dni....Wrzucilam sobie Twoje przepisy do ulubionych, bo bardzo ciekawe no i fachowe, wiec na pewno wykorzystam....:)))

miauka

(2007-03-04 16:00)

zappomnialam napisac, ze przeciez jadlam paelle Twoja i na dodatek u Ciebie i Twojej roboty. Mniam, pychota...... poprosze jeszcze :):):)Dziekuje raz jeszcze :)

Maja

(2007-08-16 20:47)

o ile mi wiadomo to najpierw sie wlewa bulion a dopiero potem ryz, a pozatem brakuje wzmianki o rozmarynie i kolorancie (moze byc szafran) bo to wlasnie dzieki kolorantowi paella ma tak specyficzny kolor, a rozmaryn to podstawowa sprawa - dopelnienie smaku zreszta z tego co zaowazylam to kultowe ziolko uzywane w Valecjii, podejrzewam ze nikt nieosmielil by sie przyzadzic tej potrawy bez dodania galazki rozmarynu - a dodaje sie ja na sam koniec na jakies 5 minut i potem wyciaga przez co nadaje specyficzny delikatny smak potrawie, a jesli chodzi o kolorant to dodaje sie go razem z bulionem przed dodaniem ryzu, dzieki temu gotujacy sie w nim ryz i cala reszta nabierze specyficznego zoltawego koloru, moze dla nie ktorych to nieistotne ale prawdziwa paella bez nich niemoze sie obejsc zycze wszystkim smacznego i mam nadzieje ze moje wskazowki sie komus przydadza ps.sorki ze nie uzywam polskich znakow ale nie mam polskiej klawiatury

Dorota zza plota

(2007-08-17 08:50)

maju Bodek ma racje Paelie robi sie podobnie jak risotto wiec najpierw ryz a potem po trochu plyn. Zreszta nawet gotujac zwyczajny ryz najpierw sie go czesto podsmaza nastepnie dopiero zalewaja plynem. Pozdrawiam serdecznie!

Bodek

(2007-08-17 11:28)

oczywiscie ze sie dodaje szafran lub kolorant -- nie znam paelli jaka by nie byla ktora nie jest zoltawa :)... a co do rozmarynu nie dodaje...

mama Emilki

(2008-04-24 00:10)

nie widziałm chyba piekniejszej paelli jak zyje- cos pieknego, smakuje pewnie tak samo jak wyglada, super

anay

(2008-08-20 22:06)

czy krewetki nie robią się gumiaste?   zastanawiam się czy nie lepiej wrzucić je przed końcem.

Bodek

(2008-08-21 10:02)

jesli krewetka bedzie polozona jakies 1 minute przed wlozeniem do piekarnika to nie powinna byc gumiasta :)
ewentualnie jak robisz na grillu, to wkladasz jakies 4 minuty przed sciagnieciem z grilla i przykrywasz scierka :) a ona sama sobie, jak to sie mowi dojdzie:)

anay

(2008-08-21 11:25)

a to?  "nastepnia pokrojone w okregi kalamary i krewetki podsmaz i dodaj kurczaka oraz przecier pomidorowy. podsmaz wszystko razem az kurczak bedzie miekki i dodaj ryz. zalej wywarem i gotuj 8 minut na ogniu."  to duzo czasu na gotowanie krewetki, nie?

anay

(2008-08-21 11:26)

koniecznie chce zrobic paelle z kurczkiem, krewetkami, ryba i kalmarami....  :)  szukam dokladnych informacji zeby nie popsuc.

Maddalena

(2008-08-21 12:04)

Zdjecia sa apetyczne, probowalam takiej paelli w restautacji hiszpanskiej i niestety uwazam polaczenie drobiu z owocami morza za bardzo dziwaczne. Mimo faktu, iz chetnie probuje nowosci, tym razem zwatpilam:)

Bodek

(2008-08-22 00:42)

zgadzam sie anay :) kalamary -- uzywam biale duze ktore otrzymuje mrozone, krewetki sa cale (nie obrane) i rowniez mrozone :) wiec jak je dodasz do calosci na poczatku nie przeszkadza :) --- jedyna  rzecza i rybka jaka sa (tiger prawns) krewetki tygrysie to jest dodawanie ich na koniec :) a reszta moze isc jak kto woli.
maddalena -- mimo tego ze mieso nie chodzi w parze z rybka, uwazam ze jesli wolisz sama rybna paella lub sama miesna to mozesz robic :) pelno jest wersji :)
sa i rowniez mieszane :)
pozdr...

Maja

(2008-09-19 18:53)

wznawiam temat dodania ryżu i wciąż upieram sie przy kolejności dodania go -  najpierw bulion potem ryz i to w specyficzny sposób bo sypie sie go  na paellere w kształcie krzyża nie na całej powierzchni, a upieram sie przy tym bo od dwóch lat prawie co niedziele i wszystkie święta (bo tak właśnie jedzą mieszkańcy okręgu Walencji, w końcu to ich tradycyjna potrawa i maja na jej punkcie bzika) mam okazje uczestniczyć w jej przygotowywaniu przez rodowitych mieszkańców Walencji,  także jestem u samego źródła i wiem co mowie ;)

Dorota zza plota

(2008-09-20 09:21)

Maja fajnie poczytac takie informacje prosto ze zrodla, Nie rozumiem tylko dlaczego dla Ciebie tak waznym jest przyznanie racji i patentu tylko sposbowi opisanemu przez Ciebie? Byc moze jest to sposob najbardziej tradycyjny ale zakladajac, ze nie podsmazamy ryzu jest w koncu wszystko jedno czy ryz dodamy do plynu czy plynen zalejemy ryz. Smakowo przynajmniej. To,ze w ryzu jest juz szafran czy kolorant widac na zdjeciu paelli w przepisie. Rozmaryn? Ok moze w Walencji sie go dodac musi, ale jezeli ktos nie lubi to nie doda. Akurat paellia to danie do kombinowania i ja raczej jestem sklonna uznac ,ze nawet tradycyjna paellia walenciana ma tez rozne odmiany - tak jak kazda kuchnia regionalna moze sie roznic sama w sobie zaleznie od wioski czy miasteczka. w ktorym jest gotowana. Chociarz czy wioska czy miasteczko naleza do jednego regionu ba oddziela je tylko "miedza" .Oczywiscie nie podwazam Twojej wedzy jednak nie rozumiem dlaczego (Twoim zdaniem) koniecznie trzeba az tak rygorystycznie podchodzic do przepisu.

A sypanie ryzu w formie krzyza do potrawy tez nie wplywa na pozniejszy smak lecz jest czestym zwyczajem wystepujacym w krajach katolickich (i to nie tylko w Hiszpanii) szczegolnie przy przyzadzaniu potraw obrzedowych do ktorych nalezaly potrawy swiateczne czy tez w swieta, okazyjnie przyzadzane. Mialo to niejako poblogoslawic potrawe, uswiecic ja. Pozdrawiam serdecznie systkich wielbicieli tego przysmaku!

tineczka

(2008-09-20 10:32)

maja stara sie opowiedziec jak robi sie autentyczna paelle i za to powinno sie jej podziekowac:) Ja jeszcze dodam od siebie, ze na zdjeciu widac morskie raki a nie krewetki, krewetki nie maja kleszczy. Mysle, ze warto posluchac maji, bo wie co mowi:) Swoja droga nigdy nie slyszalam o paelli przyrzadzanej w piekarniku. To danie ma byc smazone na patelni i tak jak anay mam zastrzezenia na gotowanie krewetek tak dlugo jak kurczaka, bedzie z nich guma. Tez uwielbiam paelle i pozdrawiam wszystkich!

Maja

(2008-09-22 15:36)

 Dorotko sypanie ryżu w kształcie krzyża nie jest kwestia obrzędową i nie ma nic wspólnego z religia, poprostu sypiąc w ten sposób odmierzasz ilasc ryzu, ktora powinna byc dodana na dana wielkosc paellery, a pozatem masz pewnosc, ze jest mniej wiecej rownomiernie rezsypany, a jest to wazne - przynajmniej przy robieniu tradycyjnej  paelli Valencianskiej, poniewaz po dodaniu ryzu juz sie jej nie miesza wiec gwarantuje  to rownomierne rozlozenie go, dodanie rozmarynu jest tez wazne bo nadaje specyficzny smak, bez dodania rozmarynu poprostu wyjdzie ci najzwyklejsze rizotto.
a jesli chodzi o sprawe przyznawania mi racji, to nie tak jak myslisz Dorotko poprostu skoro jest to przepis na paelle Valenciane to chcialam poprastu wyjasniec jak naprawde sie ja przyzadza - wierz mi ze Valencianczycy naprawde maja obsesje na jej punkcie i caly proces jej robienia to jak by rytual, wszystko dodaje sie w odpowiednich proporcjach i w odpowiednim czasie i pewnie dlatego jest tak pyszna, zycze kazdemy zeby mogl kiedys sprobowac orginalnej paelli przygotowywanej przez hiszpana - pychota

nata30

(2008-10-02 11:54)

No proszę...jakich ciekawych rzeczy można się dowiedzieć o paelli....Tineczko..to nie raki!!!! To homarce (langustynki).

bea39

(2008-10-08 20:38)

paella.....każdy paluszek dokładnie wylizany.....a krewetki? Nawet nieletnia mlaskała nieskromnie nad talerzem.......

tineczka

(2008-11-17 20:44)

nata30, dopiero dzisiaj przeczytalam co napisalas,,,,Homarzec tak, to poprawna ( polska ) nazwa na raki morskie, ale absolutnie nie zadne langustyny, te nie maja szczypcow:)

nata30

(2009-03-14 16:43)

Tineczko... langusty owszem nie mają....ale langustynki mają ...poczytaj ...poszukaj....

rk0903

(2011-07-10 17:18)

Boże kalmary ,krewetki mule? i paella valenciana to jakaś pomyłka raczej mairisco !

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij