po prostu palce lizać :)))
witam mam pytanie z czym te pieczarki podawać ?
Ja tak przygotowane pieczarki podaję jako zakąskę do zimmnej płyty lub przystawkę do ciepłej kolacji np.w czasie jakiegoś spotkania .Lecz nie będę ukrywać że mój syn nie przepada za mięsem więc wtedy gdy mam na obiad schabowe to jemu zamiast kotleta podaję właśnie te pieczarki i nie koniecznie muszą być wtedy faszerowane,starczy je tylko opanierować i upiec jak schabowe.Syn zjada z dużym apetytem i bez marudzenia.
Bardzo, bardzo mi smakowało. Jajeczek nie gotowałam, tylko usmażyłam jajeczniczkę z cebulką i nóżkami. MNIAM
no nie....palce lizaczyc nie umierac.wlasnie wcinam.P Y C H A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
robilam te pieczarki juz chyba z kilkanascie razy i musze przyznac ze to jest dla mnie najodpowiedniejsza wersja.uwielbiam je.dzisiaj tez biore sie za robote bo wielki smaczek mnie ogarnal
pieczarki wyszły super nawet dzieci które ponoć nie lubią pieczarek wcinają, że miło popatrzeć
Ja dodaję jeszcze odrobinę majonezu:)
Ale bajer, takiego przepisu szukałam! Jutro robię te pieczarki :)
Dzisiaj próbuję na obiadek :) Napiszę jak wyszło!
Niestety nie wyszły :( Nie mam pojęcia co zrobiłam źle...piekłam je na b. małym ogniu pod przykryciem a i tak wyszły lekko twardwae i mało słone :(
agulina moze ja pomoge? Na maalym ogniu trzeba piec nieco dluzej - Twoje byly po prostu jeszcze nie gotowe. A, ze za malo slone - musialas dac za malo soli moze nie sprobowalas nadzienia by skorygowac smak.. Pieczarki tez wciagaja sol z nadzienia wiec moglo tez i dlatego wyjsc nieslone. Ciut wiecej soli i nastepnym razem bedzie sukces. albo dosolic po usmazeniu.
Dziękuję Dorotko :) Wydawało mi się, że farsz jest dobry,ale następnym razem dam więcej soli. Pozdrawiam.
To prawda, że soląc trzeba wziąć pewien zapas na kapelusze, mnie też wyszły trochę niesłone, ale smak farszu i smażonej pieczarki dało się wyczuć. Wszyscy zjedli ze smakiem. Tak przynajmniej mówili.
ilonaart (2004-10-03 10:34)
idę robić pieczarki ..... ciekawe czy dobre i czy mi wyjdą ..... później napiszę czy przepis jest wart grzechu i roboty :)))