Myślę że się nie zawiedziesz, życzę smacznego a raczej smacznych, bo na jednym zazwyczaj się nie kończy Pozdrawiam
Właśnie szukałam przepisu na takie mięciutkie pierniczki :) Na święta na pewno je upiekę :)
Mam tylko pytanie, czy smalec można zastąpić czymś innym? Bo nie wiem, czy przez brak smalcu nie okażą się gorsze ;)
Bittersweet podałam w przepisie smalec ponieważ tak jest w oryginale. Ja nigdy go nie dodaję, ani niczego wzamian a pierniczki zawsze są przepyszne i długo zachowują świeżość. Trzymam je oczywiście w szczelnym pojemniku. Pozdrawiam i mam nadzieję że po świętach podzielisz się wrażeniami i może jakąś miłą fotką :o)
Jak tylko je upiekę to wstawię zdjęcia :)
katar_m życzę powodzenia, ja w tym roku obowiązkowo też je robię na święta, a przyjdzie mi robić ilość hurtową ;o) bo lubię obdarowywać nimi rodzinę i znajomych. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki !!!
malibu, śmietanka słodka czy kwaśna?
nonka4 śmietana kwaśna i raczej gęsta. Pozdrowionka !!!
dzięki, a jeszcze chciałam się dopytac o te pozostałe 3 białka, dajemy je później do reszty składników?
nonka4, nie mogłam edytować przepisu, więc wysłałam Ci wiadomość prywatną, ale ponieważ edycja jest już możliwa, to odpowiem jeszcze raz, aby inni zainteresowani też wiedzieli w razie co. Tych trzech białek już później nie dodajemy. Ale można zrobić z nich lukier, gdzieś na WŻ widziałam taki przepis (jeśli nie boisz się surowych) Pozdrawiam
Za robienie pierniczków zabieram się już 3 rok i w tym roku się udało:) Zrobiłam wg przepisu i wyszły przepyszne wszyscy się zajadają. Na szczęście przepis jest na większą porcję więc dla każdego starczyło:) Pierniczki są mięciutkie i pyszne! polecam ten przepis wszystkim zwolenniką pierniczkowego świątecznego szaleństwa:)
tia83 dziękuję że zdecydowałaś się na ten przepis i bardzo się cieszę, że pierniczki smakowały rodzince !!! Pozdrawiam świątecznie, Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2010 !!!
Ciasto pyszne. Nieletnia osobiście robiła choinki i dekoracje dla każdego gościa.
Dzięki.
nonka4 bardzo się cieszę że pierniczki smakowały !!! Bożonarodzeniowy upominek w tak bajecznej postaci bije inne prezenty o głowę :o))) Pozdrowionka dla Ciebie i Twojej zdolnej asystentki !!! Choineczki prześliczne, goście na pewno byli zauroczeni !!! Dziękuję za miły komentarz i zdjęcie, które mam nadzieję zachęci niezdecydowanych jeszcze :o)
Pierniczki - REWELACJA- ale jeden problem- za szybko znikają- i za wcześnie zrobiłam do świąt nie ma mowy żeby wytrzymały. Gorąco polecam są PYCHA
Pec, miło mi że pierniczki się udały, ja też niedługo zacznę swoje "pierniczenie" już nie mogę się doczekać... ;o)
Pozdrawiam
Wiedziałam, że będzie dużo... ale nie wyobrażałam jednak sobie, że aż tyle!
Po pierwszej blasze zdecydowałam się na jeszcze cieńsze rozwałkowywanie ciasta- pewnie w ten sposób przyczyniłam się do uzyskanego efektu :)
Pierniczki są pyszne, jutro etap ozdabiania :)
I tak się właśnie zastanawiam, czy ja aby nie za wcześnie je upiekłam?
till,
ja przetestowałam w zeszłym roku na swoich pierniczkach (robiłam z podwójnej porcji ;o) czas przydatności, w sensie miękkości i powiem Ci, że zrobiłam je tydzień przed świętami i z racji tego że było ich oooogromnie dużo (nawet po świątecznym obdarowaniu kogo tylko się dało) po miesiącu były równie smaczne, ale warunkiem jest przechowywanie w szczelnym pojemniku. Dzięki że zrobiłaś je z mojego przepisu i cieszę się że się nie zawiodłaś ;o) Piernikowe pozdrowionka !!!
Spróbowałam w zeszły roku Wyszły pyszne. Nawet wysłałam pocztą do rodzinki za granicę
Teraz własnie wyrabiam ciasto na tegoroczne Boże Narodzenie Polecam!
Też zrobiłam i bardzo sie cieszę, są naprawdę smaczne (nie za słodkie), mięciutkie i pulchniutkie. Po ostudzeniu zamknęłam w plastikowym pudełku, są naprawdę świetne. Juz ten przepis zapisałam w tajemnym notesie dla pokoleń, aby w kolejnych latach nie musieć szukać i sprawdzać następnych przepisów. Nawet bez smalcu są ok i z jednym opakowaniem przyprawy do piernika (trochę więcej cynamonu dodałam).
Dziękuję za przepis, a juz myślałam, ze po świętach piesek sie ucieszy z twardych jak kamień pierniczków, a tu chyba nic nie zostanie -)))
Oczywiście wszystko zależy od piekarnika, ja piekę jakieś 7-10 min. z termoobiegiem, sprawdzam leciutko "na dotyk", jeśli pierniczki mają już suchy wierzch (nie klei się) to je wyciągam, ale też zaglądam pod spód jeśli jest podrumieniony to też można wyciągać. Ogólnie ciężko mi określić dokładnie czas, bo raczej piekę je na przysłowiowego "czuja".
Jeśli się zdecydujesz to życzę powodzenia, pozdrawiam ;o)
Oczywiście wszystko zależy od piekarnika, ja piekę jakieś 7-10 min. z termoobiegiem, sprawdzam leciutko "na dotyk", jeśli pierniczki mają już suchy wierzch (nie klei się) to je wyciągam, ale też zaglądam pod spód jeśli jest podrumieniony to też można wyciągać. Ogólnie ciężko mi określić dokładnie czas, bo raczej piekę je na przysłowiowego "czuja".
Jeśli się zdecydujesz to życzę powodzenia, pozdrawiam ;o)
Piekłam dziś po raz drugi, bo oczywiście wszystko zjedli
I wiecie co ? jak wczoraj robiłam ciasto to nie przygotowałam sobie składników i jak już doszłam do tego momentu aby dodać śmietanę - stwierdziłam że jej nie mam - a że mieszkam daleko od sklepów , musiałam dać mleczko do kawy - iiiiiiii - wyszły jeszcze lepsze - nie wiem jaki to powód czy to to mleko ? SERIO ! o niebo lepsze.
Takie mi wyszły! Dziękuję za przepis :)) Wesołych i Spokojnych Świąt wszystkim!!!
genialne. jakos nie bylam przekonana do samodzielnego pieczenia piernikow, ale słusznie zrobilam ufajac tym komentarzom. pycha. wyjadac chcieli, jak byly jeszcze cieple. pieknie pachna, lekko i przyjemnie sie je robi , a i masa ich wychodzi. polecam :)
uf, jeszcze jutro je ozdobic i schowac :)
Proszę wszystkich niezdecydowanych o '' męską decyzję'', gwarantuję, że nikt nie pożałuje. Upieczcie je chociaż raz , a w każde święta będą gościły na waszym stole.Nie muszą mięknąć, są niezbyt słodkie, wychodzą pulchne i mięciutkie. Polecam gardzo gorąco i z pełną odpowiedzialnością.
:) kolejne Boże Narodzenie z tymi pierniczkami.
Polecam wszystkim niezdecydowanym- ciasto doskonale się wyrabia, a pierniczki można jeść zarówno w dniu pieczenia, jak i znacznie później... po doświadczeniach ubiegłorocznych wiem, że trzy tygodnie wytrzymują bez problemu... czy wytrzymałyby jeszcze dłużej nie jestem w stanie powiedzieć, bo były zbyt pyszne... Pozdrawiam przedświątecznie :)
Cieszę się że pierniczki znajdują tylu fanów. Ja, jak co roku robię z podwójnej porcji, więc wychodzi kooooosmicznie dużo, a i tak jakoś w zastraszającym tempie znikają ;o) Dziękując za przemiłe komentarze, wysyłam wszystkim "pierniczącym"przedświąteczne pozdrowienia, ;o)
Pierniczki bardzo smaczne i mieciutkie .Doskonala zabawa dla calej rodzinki .Dziekuje za przepis i swiatecznie pozdrawiam . A oto male dziela moich milusinskich .
Bajeczne :o) Życzę Wesołych Świąt !!!
Robiłam w tym roku pierwszy raz i jestem zachwycona .Dzieciaki stwierdziły , że tylko takie pierniczki chcą abym robiła.Faktycznie są od razu mięciutkie.WIELKIE DZIĘKI.
Pierniczki pyszniutkie :) Robię je już od kilku lat, zawsze na początku grudnia. Składam w pojemniki i szczelnie zamykam, a potem tydzień przed Świętami zabieramy się za lukrowanie i ozdabianie.
Najładniejsze co roku zawieszamy na choince.
Pierniczki przepyszne polecam wszystkim:)
To już kolejne Święta z tymi pierniczkami.
Dzisiaj zarobiłam ciasto, jutro pieczenie
Ta dodatkowa szklanka mąki to do ciasta łącznie z tym 1 kg czy do posypywania?
I jeszcze jedno pytanie jak wałkujesz ciasto chodzi mi o grubość?
Pierniczki już kolejny rok są z nami. Przepyszne, mięciutkie. Leżą polukrowane w pudełkach. Część, jak co roku, ozdobi świateczne drzewko.
leszek, ta dodatkowa szklanka mąki idzie do ciasta, podsypuje się tylko troszeczkę jeśli na prawdę jest taka konieczność, bo im więcej mąki tym pierniczki robią się twardsze.
A ciasto wałkuję tak jak w przepisie jest napisane "Ciasto rozwałkować na 1/2 cm (można podsypywać niewielką ilością mąki )".
Życzę udanych świątecznych wypieków ;o)
Dziękuję serdecznie za wyjaśnienie,faktycznie o grubości ciasta jest w przepisie ale to wszystko przez to zabieganie.W czwartek robię ciasto a w piątek pieczenie!!!
czy te pierniczki mozna rowniez nadziewac? bo chcialabym w tym roku zrobic zwykle i nadziewane marmolada, a z braku czasu wolalabym zrobic to za jednym zamachem :) (a zastanawiam sie nad wykorzystaniem tego przepisu bo marza mi sie wlasnie miekkie pierniczki!). i jeszcze jedno pytanie, czy pierniczki twardnieja z czasem (powiedzmy ok. tydzien po upieczeniu) czy pozostaja miekkie?:)
kaasienka, nie robiłam nigdy tych pierniczków nadziewanych, ale do odważnych świat należy ;o) Pierniki z tego przepisu od razu po upieczeniu są miękkie i już nie twardnieją. U mnie w zeszłym roku znalazłam po świętach jeszcze kilka gdzieś zachomikowanych chyba przez miesiąc i nadal były dobre. Najważniejsze jest tylko to by ich nie przepiec (bo będą twardsze), czyli pilnować piekarnika. Ja sprawdzam zawsze pod spodem jeśli są już lekko rumiane to wyciągam. Pozdrawiam i jeśli się zdecydujesz, a polecam ten przepis baaaardzo, to życzę udanego pierniczkowania ;o)
dziekuje za odpowiedz:) mysle ze sie zdecyduje na ten przepis, bede piec najprawdopodobniej w sobote, a czy czesc bedzie nadziana to sie okaze w trakcie;) chce dac troche pierniczkow przyszlym tesciom, wiec musza byc pyszne!
kolejne swieta - to prawda. ten przepis zyskuje coraz wiecej fanow wsrod moich gosci :) zostanie juz ze mna na kazde swieta :) czasem jak przyprawy sa za jasne, dodaje łyche zdrowa kakao i cynamonu :) ale pycha ze nie wiem, robilam w tym roku podwojna porcje, wciaz za malo :)
zapomniałam napisać jak wyszły, a wyszły rewelacyjne, mięciutkie, w końcu znalazłam przepis idealny:) do nadziewania chyba trochę za miękkie, zrobiłam kilka na próbę to się rozlazły (albo ja nie umiem) ;) trochę za mało słodkie jeśli jedzone bez lukru/polewy, więc następnym razem dam odrobine wiecej cukru
:o)
Jak najlepiej przechowywać pierniki?
W szczelnym pojemniku raczej. Ja kiedyś zachomikowałam kilka piernikow przez miesiąc i dalo sie je zjesc jeszcze se smakiem. Ale warunkiem jest pojemnik z przykrywką nawet puszka będzie dobra ;-)
bozena28 (2009-04-23 07:27)
fajny przepis w wolnym czasie wypróbóję