Do garnka wlać śmietanę. Dodawać do niej kolejno: cukier puder, pokruszoną czekoladę i masło. Garnek umieścić nad większym garnkiem,z gotującą się wodą (czyli poprostu przygotować tak zwaną "kąpiel wodną") i trzymac tak do czasu rozpuszczenia się czekolady i uzyskania jednolitej masy, pamiętajac o tym,żeby co jakiś czas zamieszac masę łyżką! :)
Podgrzewać jeszcze jakiś czas,az masa stanie się dosyć gesta. Łatwo zauważycie kiedy ;) Wówczas należy masę przestudzić,a gdy już będzie zimna dodać do niej zapach i (jesli mamy) odrobinę alkoholu.
Teraz wystarczy już tylko posmarować masą wafle,pamiętając, aby wierzchnią warstwę stanowił suchy wafel. Pischingera obciążyć (najlepiej sprawdza się przykrycie go deseczką i... encyklopedią lub inną książką dużego formatu :)) i zostawić w spokoju na mniej więcej dobę. Po upływie tego czasu pokroić go na zgrabne romby i zajadać beztrosko, nie myśląc o kaloriach :P
Smacznego!!!
ancicha (2005-10-17 13:25)
To jest smak mojego dzieciństwa i chwile spędzane u babci. Z rozrzewnieniem przeczytałam ten przepis i na pewno z niego skorzystam w najbliższym czasie!
Pozdrawiam