Przed chwilą włożyłam do słoiczków te pyszne powidełka. Garnek czyściutki, wszystko niemalże samo się zrobiło. Mati, pięknie dziękuję za świetny przepis, pewnie jeszcze nie raz skorzystam i z innymi się podzielę. Pozdrawiam
Zrobiłam z jednej porcji i byłam tak zachwycona łatwością wykonania i tym,że garnek nie przypalony,że dwie kolejne porcje czekają na smażenie.Rewelacja!
Robię te powidła od kilku lat są super, ale w tym roku dodałam 0,5 tabliczki gorzkiej czekolady i wyszły poprostu bomobowe. Dla lubiących bardziej słodkie powstała wersja II z białą lub mleczną czekoladą.
OCET wydaje mi się potrzebny dla utrztymania pięknego koloru.
malinko nie wiem czy z innych owoców można , ja nie robiłam . Pozdrawiam i życzę smacznego.
faktycznie to działa!!! Garnek w ogóle nie przypala się i nic nie chlapie , a po 10 minutach smażenia śliwki były gotowe do włożenia w słoiki. Jak dla mnie są troszkę za słodkie pomimo zmniejszonej ilości cukru, a może to wina śliwek ?.
Polecam, bo roboty przy nich nie ma.
Pozdrawiam
Rewelacja! Zrobiłam tylko z 5 kg bo tyle miałam, w przyszłym roku zrobię więcej.
Robiłam wczoraj, bardzo fajny przepis, powidła smaczne :) Ale mnie się przypaliły ;)
zachęcona wszystkimi pozytywnymi komentarzami i apetycznymi zdjęciami robię to powidło.. i mam pytanie: czy powidło z połowy porcji (1,5 kg śliwek bez pestek) należy gotować też 3 godziny czy krócej? będę bardzo wdzięczna za radę i oczywiście doniosę jak wyszło:)
Ja robiłam z 1kg śliwek i też do głowy przyszło to pytanie :) Ja gotowałam 1/3 tego czasu :)
dziękuję za szybką odpowiedź!:) w takim razie pogotuję 1,5 h i spróbuję zacząć mieszać..
Sama też się skusiłam na zrobienie i to 2 razy :) Teraz mam duuuużo powideł :):)
Ten przepis wypróbowało w ostatnich dniach pół mojej rodziny - wszyscy zachwyceni :)
Super przepis- jeszcze raz dzięki stokrotne :)
czy można zrobić tak truskawki??? czy ktoś próbował? bo śliwki robiłam już nie raz i przerpis jest GENIALNY!!!
Wg tego przepisu nie wiem, ale pewnym jest, że śliwki mają więcej pektyn niż truskawki. Na WŻ jest taki przepis na truskawki dla leniwych http://www.wielkiezarcie.com/recipe23119.html
Bogdziu też zastanawiałam, się nad opcją z truskawkami .. jednak zrobiłam tradycyjnie . Odnośnie linku, które podałaś to konfitura dla .. lubiących szorować piekarnik . Uff jak dobrze , nie dałam się skusić .
Takie powidła robiłam w ubiegłym roku i faktycznie - REWELACJA! Natomiast z truskawkami.... napisałam w dyskusjach o truskawkach dla leniwych:)))
Megi65: to nie dla lubiących czyścić piekarnik! Nawet nie mam słów aby określić.... Tydzień mój łeb i ręce przesiedziały w piekarniku ze wszystkimi możliwymi środkami czyszczącymi, nie wspomnę o słowach....... oj..........leciały, leciały.... bardzo dobitne
Irenka62 uśmiałam sie wyobrażając sobie Ciebie czyszczącą piekarnik i coś mi sie przypomniało. Moja ciocia we Francji od zawsze ma wyłożony spód piekarnika folią aluminiowa , świecącą stroną do środka i ma problem z głowy, Tak naprawdę to zapomniałam o tej folii i sama również nieraz dostaje szału czyszcząc piekarnik myślę że warto wypróbować . Pozdrawiam ciepło.
Pomysł świetny z folią, nie słyszałam o takim ,,myku". Na pewno kiedyś wypróbuję (ale nie z dżemem truskawkowym), wyleczona z ,,lenistwa" jestem baaaaaaaaaaaardzo skutecznie:))
kolejny rok, kolejny raz, fenomenalne powidełka "się" robią....
polecam wszystkim nawet naaaajbardziej leniwym....
pyszne, proste, łatwe - polecam!!!!!!!
Witam. Pierwszy raz robię powidła i oczywiście musiało się coś zepsuć.. Faktycznie przez te 3 h nie przypaliło się nic ale po pół godz dalej powidła były rzadkie więc gotowałam je dalej i przypaliły mi się lekko.. Teraz mają zapach lekkiej spalenizny i nadal są rzadkie.. Czy da się je jakoś uratować?
Po 3 godz, gotowania należy stać przy garnku i prawie cały czas mieszać do uzyskania odpowiedniej gęstości., trzeba powidła wtedy cały czas pilnować . Myślę że możesz uratować je dodając Amaretto wg .uznania , moja koleżanka tak zawsze robi. Pozdrawiam i życzę smacznego.
Już drugi sezon z rzędu robię te przepyszne i proste w swojej istocie powidła. Robiłam z różnych śliwek, nie tylko węgierek i za każdym razem się udają. Dodatkowo przed mieszaniem nadmiar płynu zlewam do butelek - mam pyszny sok śliwkowy jako bonus do powideł . Polecam wszystkim niedowiarkom, że bez trzydniowej męki można osiągnąć pyszne powidła. W tym roku przerobiłam już 30 kg śliwek
Bursztynek ile ? szacun pozdrawiam.
Witam. W tym roku robiłam w ten sposób też wiśnie (wyszło coś jak konfitura) i renklody. Przy moim wiecznym braku czasu sposób jest doskonały na przetwory owocowe. Jeszcze raz dzięki za przepis.
Udało się, wyszły :) Mężowi bardzo smakują a więc muszą być dobre :D
A czy ich konsystencja jest mocno gęsta czy nie? Bo nie wiem czy mi dobre wyszły pod tym względem.
Właśnie zaledwie po 2 godzinach gotowania (na średnim gazie) zdjęłam super przypalony garnek baryłkowy z podwójnym dnem. Nikt w nim nie mieszał od czasu wstawienia go na gaz, bo w domu byłam tylko ja. Co poszło ''nie tak'' ? Wszystko zrobiłam według przepisu i.....klapa!! Chce mi się płakać z dwóch powodów: straciłam garnek i nie mam powideł (w smaku zajeżdżały przypalenizną)!!
A mnie już kolejny raz powidła nie wyszły. Garnek jest do wyrzucenia. Śliwki grubą warstwą przyjarały się już po 2 godzinach gotowania na średnim gazie, choć nikt ich nie tykał. Chce mi się wyć!!!
Kuśwa, nie do wiary. Robiłam powidła po raz kolejny i po 2 godzinach spaliłam garnek! Cały dom śmierdzi, bo siedziałam na dworze. Sama nie wiem - może śliwki w tym roku mniej soczyste? Zła jestem jak chrzan, bo przepis jest naprawdę dobry.
Rozpoczęłam właśnie kolejny sezon na powidła.
6 kg już w słoikach, kolejne 6 leżakuje, jutro smażenie i z pewnością na tym nie koniec.
Autorce bardzo dziękuję za przepis. Dzięki niemu mam pyszne powidła, które robią się dosłownie same.
Zastanawia mnie dlaczego przypalają Wam się garnki.
Nie chcę się mądrzyć ale, może dzięki mojej podpowiedzi kolejne garnki się nie przypalą ... nigdy nie mieszam śliwek z cukrem i octem łyżką. Śliwki wsypuję do garnka w którym mają się smażyć, polewam octem i zasypuję cukrem. Potrząsam garnkiem by cukier opadł i oblepił śliwki, przykrywam i tak zostawiam. Gdy przychodzi czas smażenia wstawiam na średni palnik (gaz) pokrętło na max w prawo i tak pyrka ( wczoraj pewnie z 5 godz) aż wyparuje tyle soku by konsystencja mi odpowiadała, przemieszam 2-3 razy na koniec, potem już tylko blenderek dla " wygładzenia" i do słoiczków.
Mati2 mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego wywodu. Jakoś tak od początku z totalnego lenistwa robię w ten sposób i zawsze z powodzeniem.
Jeśli choć jeden garnek będzie dzięki temu ocalony - warto bo przepis na powidła najlepszy jaki znam. Moje znajome są tego samego zdania .
Krystyno, a odczekałaś 24 godziny? Śliwki w tym czasie puszczą masę soku..
Zgadzam się z Janeczką ;)
Robię powidła od wielu lat. Dla leniwych też, ale teraz robię "powidła dla bardzo leniwych ". Śliwki daję do mikrofalówki /3x po 5 minut/, po odczekaniu około 1 h zlewam sok, który się wytworzy , a śliwki wkładam do stalowej brytfanki i do piekarnika. Prażą się na środkowej półce, na minimalnym gazie kilka godzin. Po ostudzeniu przekładam do garnka z grubym dnem, miksuję i dodaję cukier. Gotuję na małym palniku , na minimalnym płomieniu do uzyskania odpowiedniej konsystencji , trwa to około dwóch godzin. Mieszam kilka razy. Octu teraz nie daję. Do uzyskanego soku dodaję cukier do smaku i pasteryzuję,mam kompot bez śliwek, a powidła robią się szybciej , bo po odcedzeniu soku są "suche". Może komuś spodoba się mój sposób.
Co roku robię z tego przepisu, polecam :)
A tak wygląda dno garnka po ich smażeniu :D
Powidła rewelacyjne. robiłam w zeszłym roku w tym znowu powtórka.
Dodam następny komentarz: po spaleniu garnka robiłam znowu. I po dwóch godzinach miałam usmażone i posłoikowane powidła (bez mieszania + z mieszaniem). Nie wiem czemu czasami sok odparowuje tak błyskawicznie, ale trzeba uważać - czasami te trzy godziny to za długo.
Rewelacja,polecam.
Wspanialy przepis wart polecenia
Zrobiłam wczoraj, wyszły przepyszne, smażyłam w starym prodiżu o cienkim dnie, bo bałam się przypalenia garnka, ale wszystko ok :) Polecam!!!!!!!
2 raz już robię te pycha powidła :) super nastawiam garnek i zapominam o nim na 3h przepis ideał nic nie trzeba robić, poprostu samo się robi tylko przełożyć do słoiczków i można się delektować ich smakiem
Życzę wszystkim smacznego.
Do Makusi: Tak, odczekałam te wymagane 24 godziny a nawet ciutkę więcej. Smutno mi jak cholercia. Śliwki puściły sporo tego soku, więc dziwię się, czemu tak szybko się przypaliły? Widać nie mam do tego przepisu szczęścia.
Krystyna.... to chyba zależy od śliwek.Jedna partia tych dużych ze szczepionych drzewek nie przypaliła się, ale te tradycyjne i owszem.....
Zrobione po raz kolejny. Wczoraj zeszłoroczny słoik wylądował z sukcesem na pleśniaku, dziś do spiżarki powędrowało 10 tegorocznych słoików i pewnie na tym się nie skończy. Garnek lekko przywarł. Moja wina, nie dopilnowałam fazy mieszania.
powidełka są rewelacyjne, zrobiłam z podwójnej porcji:)
Ja zrobiłem podobnie ale trochę inaczej.
1. Śliwki umyć i nie wycierać. Potem przepołowić i wyjąć pestki. Włożyć do garnka i zasypać cukrem. Wstrząsnąć ale nie mieszać. Odstawić na 24 godziny.
2 Po 24 godzinach skropić powierzchnię śliwek, ktore zapewne puściły sok, 6% octem w proporcji jak podano.Nie mieszać.
3. Smażyć na bardzo wolnym "ogniu". Na kuchence indukcyjnej ustawiłem najpierw 4 a potem 3. Absolutnie nie mieszać.
4. Miałem zamiar smażyć przez 6 godzin ale z przyczyn technicznych smażyło się 9 godzin. Objętościowo masa zredukowała się prawie do połowy.
Z 5kg śliwek (tylko węgierek) wyszło mi 8 słoików 0.25l o piękym kolorze i smaku.zrobiłam z truskawek ,pyszne:)
nomik33 (2013-09-12 16:36)
Proszę mi powiedzieć, po co OCET? Ja powidła, dżemy i marmoladę robię w piekarniku. Owoce wkładam do brytwanny bez pokrywki i do piekarnika. Na małym ogniu parę godzin od czasu do czasu mieszam. NIC SIĘ NIE PRZYPALA. Rewelacja, POLECAM:)