Jesteś tutaj: / / / Komentarze

Komentarze do przepisu "Prażonki - te właściwe"

małolatka

(2005-02-18 07:56)

a u mnie nazywają sie to Prażuchy...
potwornie dobre jedzonko. polecam

emiloos

(2005-05-17 14:06)

A jakie te przyprawy do tego dodawać?

jola_mm

(2005-05-17 14:27)

przyprawy jakie lubisz, ja daję sól, pieprz, majeranek, pieprz ziołowy
A ! u mnie to sie nazywa pieczonki, a prażuchy to takie ziemniaki gotowane ugniecione z mąką ziemniaczaną polane skwarczkami z cebulką i jedzone z maślaneczką. takie proste a pyszne bardzo

renataz36

(2005-05-19 12:37)

dzięki że zauważyliście coprawda napisałam przyprawy ale nie dopisałam akie, juz sie poprawilam, sory. Daje tylko pieprz czarny (sporo) i sól a nie vegete zeby ni wyszła zupa jarzynowa. Pozdrawiam

kruszyniaczek

(2006-06-05 11:23)

Zgadzam się z Tobą jola_mm wg. mnie prażuchy to także ziemniaki gotowane a potem ugniecione z mąką ziemniaczaną. Takie robi moja babcia i ja je uwielbiam.

kruszyniaczek

(2006-06-05 11:24)

Ale ten przepis też jest bardzo dobry, bardzo nam smakowało, zwłaszcza mężowi.

renataz36

(2006-06-05 11:29)

kruszyniaczek strasznie mi miło że przepis się spodobał  prażonki sa naprawdę pycha zwłaszcza teraz kiedy są już dość dobre młode ziemniaczki. Dzięki za komentarz. Pozdrówka

Ruda_Hanka

(2006-08-29 12:17)

To jest regionalna potrawa Jury Krakowsko Częstochowskiej - gdzie mieszkam sobie na skraju Pustyni Błedowskiej. Nazwa faktczynie bywa r óżna : prażonki, prazuchy, pieczonki, pieczone... Mozna dodac tez inne warzywa: marchewke, zileninę rózną... byle nie za duzo. Ale najważniejsze... NJAPRAWDZIWSZE I NAJLEPSZE SĄ UPIECZONE NA OGNISKU w specjalnym kociołku. Pozdrawiam bardzo serdecznie...

brzdaczus

(2006-10-18 12:47)

Zgadzam się z Rudą_Hanką, ja pochodzę z Częstochowy, mówimy na to danie pieczonki, dodaję również odrobinę marchewki i pietruszki, wędzone mięsko jak jest to jeszcze lepiej. W sezonie grillowym piekę w żeliwnym garnku na ognisku ale często również w normalnym garnku na kuchni. Pozdrawiam

renataz36

(2006-10-18 13:47)

dokładnie kochani macie rację najlepsze są pieczone na ognisku, ja mieszkam w Zawierciu i czestu tu wekendami unosi się zapach prażonek z przydomowych ogródków. Niestety kończy się powoli sezon więc teraz będziemy piekły je w zwykłym garnku na kuchence i też będą pycha. Dzięki za komentarze

Wiola1

(2006-10-18 13:54)

O jejku Renatko! Mam ciocię w Zawierciu (ul.Rolnicza), jak byłam w podstawówce to często jechałam do niej w wakacje i pamiętam ten zapach jak siedzieliśmy w niedzielne popołudnie i czekaliśmy na prażonki (ciocia je tak samo nazywała). Z sąsiednich ogródków też roznosił się zapach prażonek.Dziękuje za ten przepis będe musiała wypróbować, ale pamiętam ciocia chyba dawała kapuste jeszcze, a może się mylę?

renataz36

(2006-10-18 17:59)

Wiola1 ul. Rolnicza jest dośc blisko, pozdrawiam z Blanowskiej, masz dobrą pamięć co do kapusty owszem jeśli pieczemy prażonki w garnku na ognisku to na wierzch zanim zakręcimy garnek przykrywamy potrawę bądź to liściem kapusty, surowej, bądź to poprostu papierem śniadaniowym. Te zabiegi są dokładnie po to, żeby z garnka wydostawało się jak najmniej pary. Tak samo kiedy piekę prażonki zimą normalnym garnku na kuchni to nigdy podczas pieczenie nie otwieram prażonek. Dzięki za komentarze i zapraszam do konsumpcji. Pozdrówka

renataz36

(2006-10-21 17:04)

Właśnie jestem tuż po konsumpcji prażonek, zdąrzyłam jednak zrobić fotkę, szkoda tylko że z niej nie czuć jak pachną... Pozdrówka

renataz36

(2007-02-02 12:17)

ziemniaczki jak i pozostałe składniki wkładamy oczywiście surowe . wszystko razem się piecze i zapewniam że napewno będzie miękkie i smaczne

ulak

(2007-03-28 16:45)

Renatko! Pochodzę z Zawiercia, smak prażonek to smak dzieciństwa...To jest naprawdę super potrawa, pamietam jak miewaliśmy gości z innycvh rejonów Polski, zawsze sie nimi zachwycali. Pozdrawiam Cie serdecznie

renataz36

(2007-03-28 19:10)

Ulak bardzo mi miło spotkać tu zawierciankę  ja również uwielbiam prażonki, a mój przyjaciel który od 4 lat mieszka tutaj a pochodzi z pomorza wprost nie mógł sie ich nachwalić i nadal jest ich wielkim fanem :) Pozdrówka miłe

monami9

(2007-05-09 15:24)

A jak przygotować te prażonki w ognisku?

renataz36

(2007-05-11 06:28)

monami9 do przygotowania prażonek na ognisku potrzeby jest specjalny garnek, u nas w sprzedaży na bazarach i w sklepie przy Zakładzie Odlewni. Jest to garnek aluminiowy lub żeliwny, spory, bo wchodzi tam około 5 kg zawartości. Garnek ten wypełnia się składnikami jw. szczelnie zakręca specjalną pokrywkę i ustawia w środku ogniska. Pieczenie trwa do 1 g, zapach dookoła cudny, trzeba tylko uważać by nie był za duży ognień zeby nie spalić prażonek. To chyba wyszystko, polecam zakup garnka i letnie ogniska, mniam. Pozdrówka

renataz36

(2007-06-03 12:53)

Dodałam zdjęcie garnka do prażonek, namawiam do zakupu i pieczenia tej wspaniałej podobno naszej regionalnej potrawy. Pozdrówka

mamawiesia

(2007-06-04 08:28)

robiłam prażonki w sobotę na działce, niestety nie mam takiego garnka na ognisko więc zrobiłam je na kuchence, smakowały nam bardzo zle mam pytanie: czy tym którzy je robili też wyszło takie dość mokre? robiłam prażonki z młodych warzyw i puściły bardzo dużo płynu w związku z tym wyszło bardziej ugotowane niż upieczone. ale może tak musi być?
pozdrawiam Wiesia

renataz36

(2007-06-04 09:20)

mamawiesia masz troche racji prażonki z nowych ziemniaczków są faktycznie różne, zależy na jakie trafisz ziemniaczki. Jeśli są bardzo młode to faktycznie puszczają dużo wody. Mam nadzieje, że następne juz trafisz na lepsze. Pozdrówka i prosze sie nie zrażać naprawdę są odlotowe

renataz36

(2007-08-04 17:53)

Dzisiaj debiut moje męża, który pojechał nad morze w odwiedziny do swoich rodziców, zabrał garnek do prażonek żeby pochwalić się jakie to dobre , sam szykuje i piecze u nich na działce, hehe już widzę miny sąsiadów kiedy zaczną pachnieć. Co prawda dzwonił juz 2 razy czy wszystko dobrze kupił i naszykował ale OK, trzymam kciuki za mojego kucharza

superka

(2007-09-11 22:38)

Buraczki to dajemy surowe czy ugotowane?

renataz36

(2007-09-12 06:10)

superka oczywiście że surowe, jeśli je pokroisz w dosyć cienkie plasterki to napewno będą miękkie i upieczone, Zresztą wszystkie składniki są surowe i gwarantuje że w pieczeniu zmiękną i są pycha. Pozdrówka

Sara_R

(2008-01-26 16:12)

To po prostu NAJPYSZNIEJSZE NA ŚWIECIE!!! Jadłam kiedyś takie u siostry na śląsku, teraz sama zrobiłam. Jest DOSKONAŁE! Smak i aromat składników cudownie się łączy i wychodzi coś pysznego! Polecam,pomimo prostoty wykonania można tym daniem naprawdę zabłysnąć! POLECAM!!!!

Nikol

(2008-04-11 10:17)

No widze, ze mamy podobne smaki renatko, bo pieczonki robnimy z mezem na ognisku od kilku lat, a zarazil nas tym znajomy z okolic Zawiercia. Ten sklad ktory podalas traktuje jako podstawe, ale czasem wrzucam co tam jeszcze mam, np: grzyby swieze (polecam), marchewke, brukselke, botwinke... Ale zawsze wkrajam duzo zielska: koperek, szczypiorek i pietruche. Acha no i oczywiscie ziele na milosc (swiezy lubczyk) , bo mam w orodku. mniam.  Gorąco ploecam!!!

vikunia

(2008-04-11 11:50)

Renatko ten zapach i ten smak.........to moje dzieciństwo. Pochodzę z Zawiercia. Garnek ma taki sam, i w sezonie czesto robimy prażonki albo jeździmy do znajomych w Zawierciu :). Zapomialas jeszcze olisciu kapusty na wierzchu garnka? czy też nie dajesz?

alfa_beta

(2008-04-11 11:53)

U nas nazywamy to po prostu "kociołek" bo tak się nazywa to naczynie do "parowania":)) Daję trochę inne skladniki; podstawa to ziemniaki, biała kapusta, boczek, karczek a reszta jak fantazja pozwoli:))) dodaję świerzą paprykę, utartą marchewkę, cebulę, duuuuuużo zieleniny, a pod wypukłą pokrywkę jak mam układam skrzydełka lub udka wczesniej zamarynowane.

alfa_beta

(2008-04-11 11:56)

Vikunia, u nas liścmi wykłada sie cały srodek kociołka, potem idzie właściwy "wsad" i przykrywa się liściem:))))

zosia-k

(2008-04-11 12:54)

Ja obłkładam skórą cały kociołek , jest lepszy smak i jakby sie troche przypaliło to i tak tą skóre się wywala  pozdrawiam

renataz36

(2008-04-11 18:13)

Dziewczyny ciesze sie dyskusją nad prażoneczkami, teraz w okresie zimowym robię je tak 2 razy w miesiącu w kuchennym garnku ale już cieszymy się na nowe ziemniaczki i na pieczenie na ogródku... ach ten zapach. U nas kapusta jeśli jest to na wierzchu a garnek okładamy w środku boczkiem, mniam taki przypieczony jest pycha. Pozdrówka

agatolla

(2008-06-13 11:58)

Pyszna zapiekanka. Moja mama taką robi - odkąd mieszkam osobno nie miałam okazji jej jeść przez 5 lat...

renataz36

(2008-06-13 20:50)

Agatolla dzięki za komentarz, moja rodzinka też jest fanką prażonek od kilku pokoleń hehe zwłaszcza teraz kiedy są pycha młode ziemniaczki. Polecam jeśli masz gdzie również takie ogródkowe w garnku. Pozdrówka

jagoooodka

(2008-07-28 10:43)

Mniam, mniam, mniam, mniam, mniam..... Ale zrobiliście mi ochotę!!!!

Zbyh 1

(2008-08-07 14:32)

  Te prażonki to smak biesiadowania przy ognisku  Kiedyś jak nie było takich kociołków typu Odlewnia żeliwa EE w Zawierciu robiło się te prażonki w takim żeliwnym , emaliowanym w środku garnku i na wierzch przykrywało liściem z kapusty a na to jeszcze tzw."darnia" czyli wycięty kawałek trawnika odwrócony korzeniami do góry.  Ehhh dawne czasy , które nie wrócą .  To był cały rytuał i cała frajda, no i do tego bieganie po lesie za drewnem hihihi  To nie to co obecnie działka z narąbanym drewnem i nakrytym stołem, wtedy prażonki jadło się na liściu z kapustytzw dzidkami, czyli patyczkami wystruganymi z leszczyny. Ależ się rozmarzyłem

renataz36

(2008-08-07 19:07)

Masz rację Zbyh1 jeszcze pamiętam z dzieciństwa to przykrywanie darniem, jeszcze na szkolnych wycieczkach tak robiliśmy wspomnienia to piękna rzecz. Ale dobrze że jest odlewnia i każdy może (choć nie tak tanio) kupić sobie garnek (żeliwny albo aluminiowy) i cieszyć siebie i sąsiadów działkowych super smakiem i zapaszkiem. Dzięki za komentarz, pozdrówka

Zbyh 1

(2008-08-07 23:15)

 Ależ reniataz36, cała przyjemność po mojej stronie, miło spotkać kogoś pt:Ziomal, bo ja zza miedzy tzn.Kwaśniów czyli tylko 20 kilosów od Ciebie Pozdrawiam :)

monia00

(2008-08-22 04:43)

Pychota ! Dzis na obiad zaserwowalam twoje prazonki i domownicy zachwyceni .
Zrobilam je w piekarniku i dokladnie jak w przepisie .Pachnialo w calym domu i smakowalo super.
Dziekuje za przepis i pozdrawiam ...

renataz36

(2008-08-22 10:02)

Prawda, że ten zapach przyciąga?  cieszę się że smakowały prażonki, napewno jeszcze nie raz wrócisz do przepisu, Dzięki za komentarz, zachęcam innych do spróbowania. Pozdrówka

milunia

(2008-08-22 11:16)

Ja wracam do tego przepisu bardzo często.Prażonki są extra.Piekę je tylko i wyłącznie na ognisku ,garnek wykładam w środku sreberkiem.  Następnym razem planuję dodać białą poszatkowaną kapustę.

renataz36

(2008-08-22 12:05)

U nas kapustę wkładamy tylko na wierz tuż pod pokrywką i ja ją zjadam taką opieczoną. A co do folii to spotkałam się z wykładaniem garnka (żeby potem mniej było szorowania) ale polecam raz się skusić i obłożyć garnek plastrami wędzonego boczku, jak się przypiecze to jest cudownie smaczny :) wart nawet poświęcenia tzn wyszorowania garnka. Pozdrówka

jagoooodka

(2008-08-30 10:20)

A propos kapusty, folii i boczku: najlepiej jest wylozyc garnek liscmi kapusty i na to dac boczek. W ten sposob dostajemy przypieczone listki kapusty, chrupiacy boczek i czysty garnek. Pozdrawiam :-)

renataz36

(2008-08-30 17:34)

No Jagoooodka  to świetny pomysł z tą kapustką napewno wypróbuje przy najbliższej okazji. Pozdrówka

mary50

(2008-08-31 03:29)

Dzisiaj przeczytalam ten przepis i znow wspomnienie z rodzinnych stron.Podobnie jak Ty pieklam ziemniaczki.Tu na obczyznie tez mam zeliwny garnek i przynajmniej raz w roku pieke w ogrodzie.Garnek przykryty darniem.Zwykle w domu pieke w glinianym rondlu w piekarniku,ale przepis dokladnie taki sam.Pozdrawiam .Maria.

renataz36

(2008-08-31 12:00)

Kurcze aż podskoczyłam jak przeczytałam Twój komentarz, Marysiu żeby prażonki zawędrowały aż za ocean. Miło mi bardzo, co to nie robią wspomniania prawda? Mam kolegę na gg też Polak w Kanadzie, muszę go spytać o prażonki hehe Pozdrówka

wiewiura

(2008-09-22 19:38)

No popatrz,faktycznie to samo,tylko u nas nie dodaje się buraków,a zapach czuć na kilometr to prawda.Nazwa duszonki pochodzi od duszenia godzinnego pod szczelnym przykryciem.Jak zwał tak zwał,pyszne jest to fakt z burakami czy bez.Pozdrawiam.

basia b

(2009-03-08 09:06)

Zrobiłam Twoje prażonki i przyznaje, że z burakami tez są pyszne! A jak bedzie to zrobie takie w kociołku! Pozdrawiam!

renataz36

(2009-03-08 17:15)

Ciesze się że i moja wersja duszonek - prażonek posmakowała. wiewiura i basia b dzięki za komentarz, pozdrówka:)

dankarz

(2009-06-03 18:46)

Renatko zrobiłam prażonki w Twojej wersji i wyszły przepyszne, dzieki za przepis

sygulka79

(2009-06-03 19:00)

Renatko!! Ja też uwielbiam te prażonki i znam identyczny przepis !! Tylko nie z WŻ ale od wujka ( to właśnie on mnie częstuje ) Ten przepis pochodzi ze Śląska a wujek jest z Pomrożyc :) Bardzi się cieszę że umieściłaś go na WŻ 

Skomentuj

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij