Kogo jak kogo ale ciebie o takie pytania nie podejrzewałabym , Przeciez w małym paluszku u lewej ręki znasz przygotowanie formy i czas pieczenia szarlotkowatych :) ale czas podam a co mi tam na twoje osobiste życzonko .. :)
Megi.
No toć że ja wiem co i jak ;)
Ale inni tego mogą nie wiedzieć. . ... A spolonki byśmy nie chcieli :D
Tak więc napiszę ja za Ciebie:
Formę nasmarować margaryną i oprószyć delikatnie bułką tartą ;)
Ot taka filozofia. ;)
Ale fajnie, że dodałaś zdjęcie. Jesień to szarlotkowy czas. Uwielbiam!
ciasto rozumiem jest w formie płynnej?czyli na podpieczony spód wykładam jabłka i wylewam resztę ciasta? pozdrawiam
ajlati ... dobrze myślisz ... tak się tworzy to ciacho.! Powodzenia :)
dziękuje,dziękuje :) napewno wypróbuje.Pozdrawiam
Jakich wymiarów miałas blaszce w której piekłaś tą szarlotkę,że masz takie grube ciasto?
punca ..moja forma to 23cm x 28 cm . Powodzenia ...
Madziulek, szarlotka suuuuuper mniamuuuuuśna!!!! Taka puszysta, leciutka, rozpływa się w ustach.....i szybciutko sie robi. Pozdrawiam Cię cieplutko, Mariola
Miło mi , że '' wyszła '' niech idzie Wam na zdrowie i trochę w .. boczki !!
Mam pytanie,czy tą mase jabłkową z kisielem można zrobić wieczorem,i czy rano masa spokojnie da się rozsmarować na cieście i upiec?
Punca ! Moja droga ... nie praktykowałam tego ale myślę , ze tak .. ! Gdyby masa jabłkowa mocno sie ścieła wystarczy na wolnym ogniu podgrzać ..a jeszcze jedno jabłka skrop sokiem z cytryny nie ściemnieja i zachowają ładny złoty kolorek w szarlotce .. powodzenia -:)
Dziękuję,z kisielem jeszcze nie robiłam i tak myślałam,że jak za bardzo się zetną czy by ich nie podgrzeć,dam znac jak wyjdzie ta szarlotka,w tym tygodniu na pewno ją zrobię.
Tak jak myślałam to będzie moja ulubiona szarlotka od dzisiaj,dodałam cynamonu do jabłek i miodzio szarlotka :) pozdrawiam
Punca z bijącym serduchem czekałam na info o szarlotce .. czyli na głowe mi jej nie wylejesz heheheeh .. słowem sukces ... ! Cieszę sie bardzo i pozdrawiam .. :)
U nas dzisiaj znów Twoja szarlotka,tylko tym razem dałam na góre kruszonkę cynomonową,bałam się,że góra nie urośnie,ale wyszła pyszna,dziękuję :) Młodsza córka(20 miesięcy) wzieła cały kawałek taki 6 na 6 cm do swoich małych rączek i zjadła,przy tym ciągle mówiła mniam mniam
Punca ! jest mi ogromnie miło .... twoja córeczka to najlepszy komenatrzyk .. :) Pozdrawiam Was obie .. szarlotkowo .. ! A , wszelkie wariacje dozwolone , pozwalam, -:)
Szarlotka wyszła mięciutka i bardzo dobra, tylko że jak wyciągnęłam podczas pieczenia aby wyłożć masę jabłkową to mi spód upadł i zrobił się zakalec.... hm
O nie nie nie, uciekam stąd! Nie dość, że smakowicie wygląda, nie dość, że pewnie co najmniej tak smaczna jak sernik, albo i lepiej to jeszcze życzysz żeby w boczki poszło? Megi... Zlituj się!
Smaczne, niedrogie i szybkie w wykonaniu ciasto! Piąteczka!
marikka no to przybijam .. '' piąteczkę '' ... cieszę się ,że prostota smakuje .. ::)))
Bardzo dobra, ale dałam do ciasta tylko pół szklanki cukru i bardzo słodka mi wyszła, mimo,że przepadam za słodyczami. Na drugi raz jabłka kwaśniejsze dam.
Najlepsza szarlotka jaką zrobiłam.Dziękuję za przepis.Pyszna i łatwa.
Pyszna szarlotka, upiekłam i wszystkim bardzo smakowała. Polecam. Ja nie podpiekałam spodu, bo bałam się, że mi klapnie. Upiekłam całość razem i wyrosło też super.Jabłka z kisielem są pycha - takie delikatne. Pozdrawiam
Dziękuję za miły komentarz, niech szarlotka zawsze Wam smakuje. Pozdrawiam również)))
Tym razem kisiel zastąpiłam budyniem cytrynowym i dorzuciłam do masy jabłkowej trochę skórki pomarańczy. Pyszne ))
Niezła szarlotka, ale jadłam lepsze.
Ja także ))
Robiłam na niedzielę, bardzo puszysta i smaczna szarlotka. Przepis zapisuję w moim kajeciku. Będą powtórki.
Zapomniałam napisać że robiłam w blaszce 40x25cm i zrobiłam z półtorej porcji. Było w sam raz.
A mnie wyszedł zakalec!
Dam jej jeszcze jedną szansę,niebawem upiekę wszystko razem(bez podpiekania) i zobaczymy.
Trza było upiec pączki :))
Bez podpiekania to na pewno będzie zakalec bo jabłka puszczą sok.
Megi pewnie Ci powie co i jak.
Grzecznie robiłam wg przepisu.I zakalec jak malowany:)
Nie chcę się wymądrzać.....bo tam ze mnie taka cukiernica byle jaka. :)
Ale ja takie ciacha to robie w ten sposób, że roztapiam tłuszcz i z cukrem mocno ucieram potem dodaje jajka i dalej mikserem prawie do białości na puszysta masę.
A przesianą mąkę z proszkiem dodaję na koncu powoli sypiąc i mieszając rózgą (no taką do sosów).
Nie mikserem. Może tak spróbuj.
Ale komentarze pomieszane.........
Iwett,dziękuję za rady.Może tak spróbuję.
No to przykro taka skucha ..a mąka to z jakiego sklepu była? Nie poddawaj się słuchaj sugestii iwett , może następnym razem sukces będzie . Pozdrawiam )))
Megi pardon, że się wtryniłam........ale znam ten ból.......sterczysz z wypiekami na twarzy przed piekarnikiem......w marzeniach masz puszyste super ciacho.
Stary już Cię chwali .......a tu znooowu gniot.
Ile ja tych zakalców przerobiłam.........no ale jak się nie próbuje .......to znowu będzie gniot. :))
Ula zjedz se pączka i nie przejmuj się.......nie pierwszy nie ostatni raz......:))
Iwett ... absolutnie ok ,że potrafisz z własnej autopsji podpowiedzieć . To się chwali u mnie a nie .. gani
kuchacik (2011-08-12 18:49)
A ile to pieczemy ?
"forma przygotowana do pieczenia ciasta" - co przez to rozimiesz ?