Taki sam albo bardzo podobny przepis jest w książce siostry Anastazji :) ciasto pyszne, naprawdę wart spróbować :)
Być może, że jest on z tej książki, dostałam go dosłownie kilka dni temu i musiałam wypróbować, właśnie konsumujemy i nawet smakuje tym co nie lubią rodzynek, pozdrawiam.
A na jaką wielkość blachy jest to ciasto?
Moja babcia często robi to ciasto i jest mega super niesamowicie przepyszne!!!!!!
Aa już wiem tylko moja babcia robi inny krem bo mowi, że czekoladowy budyń zawsze jej podchodzi wodą. Na miejsce budyniowego robi krem z nutelli - o wiele bardziej kaloryczny ale super-dobry :)
basilek ja robiłam na mniejszej blaszce tak gdzieś 3/4 z blaszki 25/40, potem zmierzę i Ci dokładnie napiszę, do Karolci ,a co do kremu budyniowego, to nigdy mi nie podszedł wodą, ani czekoladowy, ani inny, przeważnie robię na budyniach z Winiary, albo etkera ,pozdrawiam.
Przepis mnie zainteresował , ale zdradźcie mi proszę jak się rozpuszcza czekoladę w maśle. Chyba nigdy tego jeszcze nie robiłam . Dziękuję.
Kicia, bardzo prosto, wrzucasz do garnuszka masło (możesz go trochę rozpuścić) i czekoladę i na małym płomieniu ciągle mieszając rozpuścić, a jeśli boisz się, że Ci się przypali to wstaw garnuszek z masłem i czekoladą w drugi większy garnek z wrzątkiem i tak to miej do roztopienia (nawet nie musisz mieszać cały czas, garnek z wodą miej cały czas na gazie i niech woda ciągle po woli wrze), pozdrawiam.
basilek , zmierzyłam dół blaszki jest 25/21 na takiej robiłam to ciasto.
malgosiab, miło mi, że Ci te przepisy przypadły do gustu, a co do rodzynkowca robiłam go po raz pierwszy i też bardzo nam smakował, a i wygląd ma świetny, pozdrawiam.
ciasto ladnie wyglada i wg.moich znajomych "smakuje jak dobry polski tort":)a te rodzynki..mniam!ja pieklam biszkopt z 4jaj i po przecieciu placki byly bardzo cieniutkie,nastepnym razem sprobuje z 5 lub6,i mimo ze rozpuszczalam czekolady w tylko 100g masla po wystygnieciu juz na ciescie,w wielu miejscach bylo widac kremowy tluszcz:( a nie mozna byloby rozpuscic tych czekolad bez masla?nastepnym razem tak zrobie:)mimo tego ciacho pycha!!!
annaslewa nie wiem na jakiej wielkości blaszce piekłaś, bo z 4 jaj to z góry wiadomo biszkopt jest niski, ja na podwójny biszkopt daję 7-8 jaj, a pół kostki masła to jest przecież 100g, a to że stopił Ci się krem , to tylko dlatego, że napewno wlewałaś gorącą czekoladę na krem, po roztopieniu czekolad trzeba trochę odczekać, ja studzę je w zimnej wodzie (bo nie chce mi się czekać), ale trzeba studzić tak, żeby czekolada się nie śćięła. Ja robiłam to ciasto pierwszy raz i nie miałam z nim żadnych problemów. Natomiast ostatnio chciałam zrobić z kuleczkami kakaowymi zamiast rodzynek (bo u mnie nie przepadają za rodzynkami) i było ok z tą różnicą, że ciasto się bardzo źle kroiło, bo kulki w czekoladzie zastygły i były nadal chrupiące, pozdrawiam.
A co do rozpuszczania czekolad bez masła, to owszem możesz, ja kiedyś tak właśnie zrobiłam i na drugi dzień pożałowałam, że nia dałam masła, bo po wyjęciu ciasta z lodówki cała czekolada była popękana i ciasto brzydko wyglądało.
Ciacho przepyszne ,robiłam wczoraj, wszystkim bardzo smakuje.Wypróbowane ,zrobię ponownie na komunię córki.
Wspaniałe ciacho! Tylko blachę muszę większą następnym razem zrobić, bo mi wieżowiec wyszedł...pycha goście pod wrażeniem .Dziękuję.
Niewiarygodnie pyszne jest to ciasto. Myślałam, że będzie zbyt słodkie ale było idealne. Zrobiłam je komuś w prezencie i gościom bardzo smakowało. Biszkopt z 6-ciu jaj, blaszka 25x35cm była cała zapełniona, kremu troszkę mniej niż na zdjęciach ale ilość była w sam raz. Rodzynki zalałam wódką a na koniec dodałam parę kropli aromatu rumowego. Nie zalewałam też ich dużą ilością tego trunku ale namoczyłam je dwa dni wcześniej i obracałam słoik. Nie miałam też dżemu z czarnej porzeczki więc dałam konfiturę jagodową. Czekolady z biedronki doskonale spełniły swoją rolę. Basiu, kolejny raz dziękuję za przepyszny przepis. Pozdrawiam cieplutko ;).
Sabia miło mi, że Ci smakowało, pozdrówka.
;;-)to ciast moja rodzina uwielbia!jest pyszniutkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciasto smacznie wyglada! na pewno wypróbuję! Myslę, że się nie zawiodę tak jak się nie zawiodlam na cieście "Znakomite" pozdrawiam
Smacznie wygląda i takie jest naprawdę (przynajmniej dla mnie).
Staska71, muszę Ci się przyznać, że mnie kiedyś też się masa budyniowa nie "ważyła", a od jakiegoś czasu też mi się to zdarza (nie wiem co jest powodem). A jeśli chodzi o produkty z "Biedronki", to ja takich rzeczy do ciast tam nie kupuję, wolę sprawdzone, używa przeważnie z "Winiar". Ostatnio też robiłam masę budyniową i też mi się zważyła, ale to wyłącznie z mojej winy, bo nie chciało mi się długo miksować i budyń do masy dodałam na 3 razy (a nie po łyżce, zbyt duża ilość dodana na raz do masy powoduje że krem się zważy), ale wtedy sobie dałam z tym radę, po prostu wzięłam do drugiego gara trochę masy zważonej i zaczęłam na nowo ucierać, z tą różnicą że tym razem dodawałam masy po trochu i krem wyszedł normalny nie zważony. Może zrobiłaś tak samo (dałaś na raz zbyt dużo budyniu do masy) i dlatego Ci się zważył, pozdrawiam.
Hej Super że tak szybko mi odpisałaś ale powodem tego nie było napewno to że dodałam za duzo buduniu robiłam to tak jak piszesz po łyżce i na poczatku masa wyglądała ok ale pod koniec już było widać że zaczyna sie ważyć Tak sobie pomyslałam że muszę sobie znaleśc przepis na inną mase czekoladową ale tak jak wspomniałam wczesniej ciasto bardzo smakowało mojej rodzince i nawet nikt nie interesował sie tą masą oprócz mnie oczywiscie - lubie jak mi wszystko wychodzi Pozdrawiam
Basia19 troszkę zmieniłamTwój przepis gdyż zrobiłam ciasto czekoladowe ,nasączyłam resztą alkoholu pozostałą z rodzynek. Nie dawałam wogóle dzemu a masę zrobiłam mocno czekoladową bez budyniu. Czekolady z rodzynkami pięknie wyglądają. Wyszedł wspaniały tort.Wykwintny rodzynkowiec. Pozdrówka!
rodzynkowiec gotowy! czeka ja jutrzejsza imprezę sylwestrową! pozdrawiam! i życze szczęśliwego Nowego Roku! :)
Pyszny jest ten rodzynkowiec.Piekę podobny i naprawdę polecam :}
Naprawdę jest pyszny, ale nie w rumie jak się ostatnio przekonałam. Za pierwszym razem rodzynki moczyłam w wódce i był super, teraz moczyłam je w rumie i???????????? mnie nie smakował i nie tylko mnie.
Ciasto jest pyszne. Spróbujcie z masą karmelową (ugotować puszkę mleka skondensowanego słodzonego - 3 godziny, wystudzić a następnie zmiksować z kostką masła) zamiast budyniową.
Ale ciacho pycha rozpływa sie wustach rewelacja
czy nie trzeba nasączć biszkoptu _??
eettamm... i tak nie robiłam tego ciasta , jak zwykle jeden powód krem mi sie ciągle waży , na początku wszystko ładnie się uciera a pod koniec ucierania ... wrrrr... czemu , czemu , czemu _?? dodawałam po łyzce budyniu , po mału . Może to chodzi o masło ?? musi być polskie i już
ASTI kremy ulegają zwarzeniu jeśli pomiędzy składnikami zachodzą różnice temperatur.Najlepiej trzymać je godzinę lub dwie wcześniej w temperaturze pokojowej a jeśli mimo wszystko krem się zwarzy to lekko go ogrzej ustawiając miskę z kremem nad parą lub wstaw na chwilę do mikrofali.Powodzenia.
madina99, niekoniecznie, ja bardzo często wyjmuję masło prosto z lodówki i najpierw je miksuję mikserem, żeby zrobiła się ładna masa, a potem dodaję budyń i to wcale nie po łyżeczce, tylko jak mi się nabierze, najczęściej robię to na 6 razy. Nie powiem też zdarzyło mi się zważyć krem i wydaje mi się że zadrza się to wtedy jak budyń jest rzadszy, nie wiem napewno, ale tak mi się wydaje, pozdrawiam.
basiu a mozna zastapic krem gotowcem? mam krem czekoladowy i waniliowy i niemam pomyslu co z nimi zrobic....
moze w tym ciachu bym zastapila?
a co myslisz zeby zrobic z tych dwuch kremow to ciachooo?
czekam na odpowiedz i pozdrawiaaaam
basiu a mozna zastapic krem gotowcem? mam krem czekoladowy i waniliowy i niemam pomyslu co z nimi zrobic....
moze w tym ciachu bym zastapila?
a co myslisz zeby zrobic z tych dwuch kremow to ciachooo?
czekam na odpowiedz i pozdrawiaaaam
magge23033, wg mnie śmiało można użyć kemu gotowego, ja też nie raz tak robię jak mi się nie chce gootować budyniu. Jeżeli mogę Ci coś doadzić, to nie kupuj kremu z "Gelwe", bo ta firma strasznie się zepsuła, galaretki się nie ścinają tak jak powinny, a z kremu zrobi Ci się bardzo szybko klucha i nie dasz rady go rozsmarować na cieście, pozdrawiam.
dziekuje basiu za szybka odpowiedz.
zrobie dzis twoje ciacho, jak niezapomne to sfotografuje i wrzuce co tam wyszlo z tego mojego pichcenia ;-)
pozdrawiam x x
witam ponownie, niemam zdjecia z powodow technicznych
ale zglaszam swoj komentarz ze ciacho bardzo smaczne, szczegolnie rodzynki
zrobilam z gotowego kremu czekoladowego, osobiscie wole mniej slodkie ciacha ze wzgledu na wieczna diete ale rodzince smakowalooo
dzieki basia
ciasto rzeczywiście pyszne,.. piekłam na Świeta. Ponieważ krem z budyniem czekoladowym , nie wiedziec czemu, albo się waży albo jest rzadki , ja zrobiłam ze śmietankowych i dodałam 2łyżki kremu czekoladowego ze słoiczka.Na drugi raz dam troche mnie rodzynek , bo 40dag to za dużo, a że będzie drugi raz -to wiem
ciacho bardzo dobre, jednak jak dla mnie za ciężkiemimo to amatorów tej słodkości nie brakowało i już zbieram zamówienia na kolejne rodzynkowce
Basia super ciacho,ja zrobiłam dwa ciemne biszkopty,do masy dałam też rum.Muszę stwierdzic że nie tylko rodzynki były napojone ale i wszyscy.Pozdrawiam
witam
Basiu chciałam zapytać w jakiej wielkości formie pieczesz to ciasto?
Z ilu jajek pieczesz biszkopt?
Prosze o szybką odpowiedz bo chciałabym upiec je na święta?
Pozdrawiam
chciałabym jeszcze zapytać ile potrzeba tej wódki lub rumu do rodzynek?
Ciasto piekę na blaszce 25/40, biszkopt robię z 4 lub 5 jaj (bo nie przepadam za biszkoptami), jeśli chodzi o ilość wódki, to musi jej być tyle, żeby rodzynki były przykryte.
Pyszny, zrobiony i zjedzony szybkooooo
basia19 (2008-02-16 14:58)
Ciasto piekłam po raz pierwszy i nie żałuję jest dekoracyjne i bardzo smaczne.