Przygotuj marynatę.
Olej wymieszaj z sosem sojowym, sokiem z cytryny, solą, słodką papryką, roztartym suszonym cząbrem i szczyptą przyprawy do skrzydełek z grilla.
Skrzydełka dokładnie obtocz marynatą, przykryj i odstaw na godzinę w chłodne miejsce.
Skrzydełka ułóż płasko w dużym naczyniu żaroodpornym lub na blasze (możesz ją wyłożyć folią aluminiową z podniesionymi brzegami, aby utworzyły coś na kształt ścianek prostokątnego naczynia, z którego nie wypłynie sos tworzący się podczas pieczenia.
Piecz najpierw bez przykrycia 20 minut.
Następnie podlej 3/4 szkl wody, przykryj (pokrywą lub dodatkową warstwą folii aluminiowej) i piecz przez około 40 minut.
Na koniec odkryj i dopiecz bez przykrycia odwracając 1 raz, żeby skórka równomiernie się przyrumieniła.
Zwykle wybieram ustawienie grzania góra+dół i temperaturę około 180 st. C, natomiast dopiekając, zmieniam na funkcję grill i podnoszę temperaturę, ale można stosować swoje sprawdzone ustawienia piekarnika.
Skrzydełka powinny wyjść miękkie w środku, wręcz kruche, z rumianą, lekko chrupiącą skórką.
Sosem pozostałym z pieczenia polewamy ziemniaki lub ryż, z którym można podać mięso.