Moje (albo mój?) smoothie wyszło bardzo smaczne, choć bardziej kolorowe :-). Nie miałam paraguajo, ale zastąpiłam je zwykłymi brzoskwiniami. Teraz resztka chłodzi się w lodówce. Mniam...
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
czarnykot (2012-06-26 20:06)
przeuwielbiam szarony mmmmm jak tylko dorwę tę brzoskwinię, obiecuję, zrobię tę pychotę...i się upiję...