Ja na szplitry mam całkiem inny przepis...i są to naprawdę śląskie szplitry,mianowicie 3 koski margaryny,kilo mąki,8 lyżek zsiadłego mleka(koniecznie zsiadłego mleka,z kefirem to juz nie to!)zarabiamy,wkładamy na noc do lodówki,rano wyjmujemy i robimy tak samo jak szplitry hanysa.Są przepyszne,dłuugo zachowują świeżość.Acha,marmolady(twardej!) dajemy tak cuit więcej,i duużo lukru.Pieczemy w gorącym piekarniku aż będą złociste.
Co jest "naprawdę ślaskie" zależy od punktu siedzenia. Ważne że oba przepisy są bardzo dobre tyle, że mój jest prostszy.
Szplitry Hanysa są doskonałe, własnie wyjąłem z piekarnika -pychotka -mniam mniam
Robię szplitry od lat z dokładnie tego samego przepisu i rodzinka się nimi zajada; przepis prosty, sprawdzony, nie ma szans, żeby się nie udały.
pozdrawiam
hanyska na 100%
:)
magda.m20 (2007-09-06 21:13)
Robię te ciasteczka zawsze na święta. I są przepyszne.Jednak najlepiej smakują w ten sam dzień w którym były robione.Pozdrawiam