Kluko niestety to jest ta niepewnosc ale wielbicielok tatara nie moze przeszkadzac :) jak jemy surowe mieso to i jajko moze byc surowe parzenie jajka ma zapobiec przedostaniu sie do jajka bakteri zalegajacych na skorupce :) przepis pychotka podobnie jak reszta w twojej karierze niebieska-rozyczko pozdrawiam
Kiedyś się sprzeczałam i mówiłam żeby nie jeść surowych jajek,ale za radą babci,która jednak używa surowych jajek:)już się nie boję.Każde jajko do tatara, wkładam do garnuszka i zalewam wrzątkiem,czekam minutę,po tym czasie białko jest prawie ścięte,rozdzielam jajeczko i biorę samo żółtko.Ostatnio jak kręciłam majonez dałam jajko takie ścięte do majonezu,wyszedł super w smaku i bardzo gęsty.
Barbórko, u nas jak się podaje tatara na stól,też sie wyrabia żółtka razem!,tego tatara co jest na zdjeciu robiłam dla taty i dla mnie i też po zrobieniu zdjęcia wszystko wymieszałam.Chciałam jeszcze powiedzieć, że latem nie jadamy tatara,tylko w okresie jesienno -zimowym.Pozdrowionka dla wszystkich:)
Takiego sposobu parzenia jajek jeszcze nie znałem. Z czystej ciekawości spróbuje. U mnie w domu też parzyło się jajka, ale ja przestałem. Czy dobrze czy źle to juz kwestia sporna. Natomiast wielbiciele tatara bez żółteczka oczywiście się obejśc nie mogą :) Poza tym przepis ciekawy, bo ja np dodaje zwykły czarny pieprz, ale ciekawi mnie ten pieprz ziołowy :)
Kluko,ja bardzo polubiłam ziołowy pieprz:) teraz używam go do wszystkiego,ma taki inny smak i też daje ostrość,tylko kupuje firmy appetita,bo najlepiej mi smakuje.Jeszcze słówko do Renatki:) uwielbiam z musztardą tatara,też nie dawałam,ale wyczytałam na stronce że lepiej smakuje,tylko na początek troszeczkę żeby nie zepsuć smaku mięsa,jak zasmakuje można wtedy dać więcej:)
Ciekawa jestem, czy ktos z was probowal dodac posiekanych grzybkow marynowanych? Jezeli nie, to polecam. Palce lizac.
Mnie najlepiej smakuje tatar z cebulą i ogórkiem,dziękuję za cenna radę Elisabeth,przy najbliższej okazji spróbuję.