Kaja, juz w jednym z Twoich przepisow wlasnie zapytalam o wymiary blaszki, a teraz w tym, Ty sama piszesz w komentarzu (do wlasnego przepisu) "Mala blaszka (wymiarow nie znam)"......... - kobieto, dziewczyno czy jak jeszcze chcesz...... czy Ty masz moze w domu centymetr krawiecki???? linijke ??? czy to tak trudno przylozyc linijke, zmierzyc i podac wymiary???? Jesli nie masz linijki ani zadnej innej (logicznej) miarki, to wez kartke papieru krtatkowanego (taki dla dzieci do szkoly) i pomierz to papierem, dla ulatwienia podam, ze jedna kratka ma 5mm czyli 0.5cm ......
OK, teraz zerknelam i widze, ze mieszkasz w Italy .... ale to przeciez tez cywilizowany kraj :))) Skarbie, Twoje przepisy beda tu popularne, bo sa bardzo ciekawe, ale blagam podaj wymiary blaszek zwlaszcza przy ciastach ....pozdrawiam.
Luckystar, w foremce kaj^27 mamy 2 rzędy biszkoptów po 6 sztuk. Czyli wymiary foremki wynoszą +/- 22cm na 20cm. Pozdrawiam
Tylko bez ironii prosze. Wymiarow nie podaje, bo kazdy ma rozne naczynia, foremki itp. Jesli jestes dobra kucharka i masz odrobine fantazji to sama bedziesz wiedziala jakiej wielkosci naczynie dobrac do ilosci wyrobionej masy. Przed awaria serwera ten przepis widnial dosyc dlugo i nikt mi podobnych pytan nie zadawal. Ale dla zaspokojenia twojej ciekawosci miarka krawiecka zmierzylam naczynie ze zdjecia i wynosza 25 cm na 18. Naczynie moze byc rowniez owalne, mozna podawac deser w pucharkach. Jak kto woli.
P.S. Dziekuje za lekcje matematyki, teraz na pewno nie zapomne, ze kratka ma pol centymetra. Pozdrawiam serdecznie i zycze smacznego.
katja^27 tu nie chodzi o żadne obrazanie sie tylko o zwykłą uzyteczność przepisu.
jakie to dziwnie pisząć ja wiem a Ty nie? mieszkamy w różnych końcach świata..
ja mam np foremkę gdzie po wyłożeniu 6 biszkoptów mam kupę miejsca..starczy mi masy?
http://www.wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=110861&post=110861&offset=20
Pozdrawiam
kaja^27 a ile tego amaretto powinnam dodać ?
Ja zwykle dodaje okolo 1/4 szklanki tak na oko, nie za duzo. Pozdrawiam
w końcu zrobiłam. Bardzo dobre
w weekend zrobiłam tiramisu wgTwojego przepisu, wyszło suuper :)
chociaż następnym razem dodam mniej cukru - bo jak dla mnie za słodkie - chociaz moja rodzina zajadała się az im się uszy trzesły i nie było mowy ze za słodkie :D
Polecam innym, efektywny i łatwy do przygotowania deser :)
Bardzo dobre, smak super, tylko mam problem z konsystencją - właściwie mi się rozlało na talerzyku, chociaż wszystkie składniki uzyłam w podanych proporcjach, białka ubiłam na sztywno a w lodówce siedziało 12 godzin. A może to tak powinno być?
Katalino z bialkami takie jest moze lzejsze piankowe w smaku ale jesli nie chcesz podac w pucharku lecz pokroic jak ciasto to uzyj samych zoltek ubitych na parze, Pozdrawiam
Ja uzywam zawsze bialek, ktore dodaje na koncu, ale tajemnica tkwi w ubiciu zoltek. Najlepiej ubijac takimi widelkami jak na zdjeciu (od gory). Jezeli uzywasz miksera, ktory rozciera mase od dolu to krem nigdy nie zrobi sie pulchny. Zoltka z cukrem powinny byc tak ubite, zeby zrobily sie prawie, ze puszyste i blado zolte (prawie biale).
Krem mi sie zważył:( :( gdzie popełniłam błąd???? A miło być tak pysznie. Dodam, że serek miał datę ważności do kwietnia2010.
kaja^27 (2007-09-28 15:05)
Na zdjeciach widac, ze naczynie nie jest za duze. Mala blaszka (wymiarow nie znam). Jak ktos chce duza blaszke to radze podwoic skladniki, lub dodac wiecej jajek.