Sunny napisz mi koniecznie gdzie mieszkasz, to cie odwiedze z aparatem fotograficznym i chetnie zrobie zdjęcia tych wszystkich smakowitych ciast jakie serwujesz. Oczywiście do degustacji namawiać mnie nie bedziesz musiała hihi mimo diety ;) Napisz mi tylko czym najlepiej nasączyć biszkopty - ma to byc wódka, kawa czy może jakieś inne sugestie?
Szalejesz sunny, szalejesz ;) Ostatnio ciągle widzę jakieś Twoje nowe przepisy. Ale to bardzo dobrze, bo wszystkie wydają się baaaaardzo apetyczne. Oby tak dalej :)
Haha mam obecnie wenę do pisania przepisów, więc przygotujcie się na kolejne atrakcje, wszystkie diety szlag weźmie. Do AkuKu - ja nasączam wodą z zapachem dowolnym, próbowałam z alkoholem - też dobre, tylko nie za dużo.
Twoje przepisy kuszą! Ach jak kuszą! Ale mam zakaz pieczenia ciast. Córki mówią, że będą grube a mnie tu i tam troszkę przybyło. Więc szlaban na ciasta.
Heh :) jak ja byłam młoda też zabraniałam mamie piec ciast, ale potem to się ich domagałam :)
Droga Sunny-koniecznie napisz -jakie ciacha zrobiłaś (urodziny mamy-o ile dobrze pamiętam,jak nie to mnie popraw;)))i jak smakowały...straszniem ciekawa-hihihi-pozdrówka i ,,Najlepsze Życzenia''dla Solenizantki
Sweetya - przepraszam za późną odpowiedź, ale dopiero przed chwilką zauważyłam. Piekłam tort z twoją masą, który wyszedł wprost boski, to nic, że bardzo kaloryczny :D. Potem biszkopt okrągły jasny z wiśniami w kisielu ( tak jak do "szwarzwaldu") i masą z bitej śmietany i serka homogenizowanego plus takie " coś" z Dr O'etkera z Niemiec, śmietanowca z kawałkami galaretek, Pijanego Zygmunta, który również znikł w oka mgnieniu oraz biszkopt z kremem kisielowym cytrynowym. Jak narazie to chyba już mam dosyć pieczenia, a mama siedzi na fotelu i tylko mówi co mam piec...:) Bez tej stronki i tylu cudownych przepisów nie miałabym pewnie żadnych pomysłów na ciasta, bo moje są już zbyt znane. Dziękuję i pozdrawiam :)
Zrobiłam ten tort na urodziny córeczki, wszyscy byli zachwyceni, faktycznie jest pyszny!!!
;) ciesze się bardzo, że smakował, no i serdecznie pozdrawiam ;)
właśnie jestem w trakcie robienia:D o efektach (+zdjęcie - jak baterie dotrwają) napiszę jutro
Czekam i życzę powodzenia :)
zrobiony:) pierwszy raz robiłam tort w tortownicy-zawsze miałam blaszki prostokątne i stąd zrobiłam za wysokie biszkopty (na moją tortownicę wystarcza z 2 jajek), biszkopty 2 sa czarne a 1 bialy. co do kuleczek-trufelek to białych wyszło mi o połowe mniej niż ciemnych-nie wiem dlaczego ale ujmy dla tortu to nie zrobiło. no i kremówka...kupiłam 36% z piatnicy i firma ta jest przeze mnie zachwalana w każdym wyrobie a ich kremówka...mhmmm....przeszła samą siebie-stąd niepotrzebnie dałam smietan fixy bo i bez tego by sie super 3mała-ale człowiek uczy się na błędach. i co do kremówki to 500ml zrobiłam z czekoladą a pozaostałą część z kokosem. tort nie wyglada zachwycająco-głównie za sprawą biszkoptu(zbyt wysoki) ale w smaku jest wyśmienity!!
chodziło mi że na moich zdjęiach nie wygląda aż tak zachwycająco, przepis jest super
Faktycznie - wysokie ci te biszkopty wyszły :)), chyba, że robiłaś w tortownicy 26. Cieszę się bardzo, że tort smakował - bo wygląda naprawdę smakowicie :D.
Ciasto, trzeba przyznać warte zachodu..bardzo dobre, duży plus:)
Dziękuję Marzanno :)
Beatko - prześliczny torcik Ci wyszedł... mam nadzieję, że równie dobry ;).
Wykorzystałam Twoje zdjęcie, by widniało ładnie w przepisie. Był już wątek o tym, że można wykorzystywać zdjęcia z komentarzy, więc mam nadzieję, że się nie obrazisz :). A ja czekam na Twoje wrażenia smakowe. Pozdrawiam ;))
A ja cieszę się, że Ty wykorzystałaś mój przepis ;). I cieszę się bardzo, że smakował :)).
A ja mam pytanie: czym różni się biszkopt gdzie ubija się jaja na parze od takiego tradycyjnego "na zimno"? który lepiej wykorzystać do tego pyszniuśkiego (sądząc po opiniach i zdjęciach) torciku?Pozdrawiam i z góry dziękuję za wyjaśnienia.
A ha i jeśli już się zdecyduję którą metodą będę piekła ten biszkopt, to czy mają być 3 osobne placki czy może być jeden wysoki przekrojonu na 3 części?
Upiekłam wczoraj ów tort. Miałam tylko dylemat: jakie to są czekolady "deserowe"?. Byłam w kilku marketach ale nie znalazłam typowej "deserowej" toteż do kremu użyłam wyborowej Wedla i gorzkiej . Krem wyszedł czekoladowy ale nie słodki a o wrażeniu całościowym napisze jutro, bo dziś córcia ma roczek i dopiero będę go kroiła. Byłabym wdzięczna za odpowiedź, jakie to są czekolady deserowe: mleczne czy twarde z napisem "gorzka"?
Eda, zaskoczyło mnie Twoje pytanie o czekoladę deserową, jest ona ogólnie dostępna, tak jak mleczna czy gorzka. Nie wszystkie firmy produkują takową, ale nie ma problemu ze znalezieniem jej. Na opakowaniu pisze "deserowa", a smak - tak pół na pół gorzka i mleczna ;)).
Może się nie znam.....i żyje w błogiej nieświadomości, ale czekolada deserowa to to samo co gorzka. To jest kwestia nazewnictwa. Czekolada gorzka może mieć różny procent zawartości kakao - im więcej, tym lepsza czekolada ( i cena też). Skoro sunny nie precyzuje ile % kakao ma zawierać czekolada, myśle że wystarczy jeśli do tego przepisu użyjesz najzwyklejszej gorzkiej czekolady z wedla czy alpen golda. Chyba że czekolada deserowa to gorszy rodzaj gorzkiej czekolady (o mniejszej zawartości kakao). Jeśli się mylę to proszę o sprostownie.
Tak apropos tych czekolad, sprawdzilam dokładnie wszystkie napisy na czekoladach, które kupiłam i na wyborowej "WEDLA" widniał malutki napis "deserowa" ale w smaku była identyczna co czekolada z napisem "gorzka", do kremu zużyłam 2,5 tabliczki. Mieszkam w dużym mieście i odwiedziłam kilka marketów, przejrzałam dokładnie wszystkie czekolady jakie tam były ale typowej "deserowej" jednak nie było. Zresztą mniejsza o to, ważne że torcicho wyszło naprawdę pyszne. Goście mlaskali i smakowali. Biszkopt upiekłam z dodatkiem tartej na grubej tarce(autorstwa Goi) czekolady: wyszedł wysoki, smaczniutki i niesamowicie efektowny. Myślę,że bez dodatku trufli również byłby fenomenalny.Niezbyt słodki, smak iście czekoladowy i wysoki (zupełnie jak ja,he,he!)
A oto mój torcik.
Tort taki inny ,ciekawy przy najblizszej okazji wypróbuję.Zapisany w ulubionuch.Pozdrawiam zosia i dzieki za przepis i fotki
bardzo fajny przepis ale az oczy mnie bola. Niestety nie latwo mi sie czyta tak kolorowe pisanie, w dodatku jasne. Zycze jednak smacznych i udanych wypiekow tym, ktorzy nie maja problemu z kolorowa czcionka.
Cieszę się, że torcik udał się i smakował :).
A co do czcionki - już zmieniam ten kolor.... ;))).
Tort wspaniały ja do trufli dodałam trochę olejku rumowego :-) Jednakże tych białych trufli wyszło mi mało może kulałam je za duże, a czaerna trufla wogóle mi nie zastygła w lodówce i rozsmarowałam ją na biszkopcie :-)
Pewnie coś naknociłam ale tort i tak był bardzo bardzo pyszny
Bardzo ładnie wygląda
olusia1 (2006-03-09 18:37)
NO nie ! sunny zlituj się ! znow pyszne ciasto:)