Na rozgrzany olej (dość gruba warstwa) wrzucamy wątróbkę, cebulę i jabłka pokrojone w "ósemki" (tzn połówki ćwiartek) - jabłka mają być w skórce ale pozbawione ziarenek, łusek, ogonków itp. Smażymy często przewracając składniki (starać się nie uszkodzić jabłek, nie spiec cebuli na ciemny brąz, nic nie przypalić) - aż wątróbka nakłówana lub przekrawana widelcem będzie miękka, brązowa - nie różowawa w środku, ale też nie spieczona za bardzo, bo może zrobić się trochę twarda. UWAGA: solimy i pieprzymy już całkiem zrobioną potrawę po zdjęciu z kuchenki, a przed nałożeniem na talerze. Można podawać z pieczywem albo z gotowanymi lub pieczonymi ziemniakami (ale nie z frytkami itp. bo za tłuste i nie pasuje).