Moczka z głową z karpia--pierwsze słyszę
(ja jak nie mam pasternaku to dodaje pietruszkę)
u nas robimy wywar z selera i bez cebuli ale chyba co rodzina to inne składniki tej światecznej potrawy
Ewelinka_inka, dokładnie tak, jak napisałam - musowo z głową. Dla ciekawostki dodam, że moja babcia pieczołowicie wkrawała też do moczki ugotowane warzywa z rybnego bulionu, jednak w końcu zorientowała się, że moczkę z marchewką tylko ona zjada. Ostatecznie stanęło więc na przedstawionej wersji i taką od wielu lat gorliwie praktykujemy.
No proszę... a dla mnie nasza śląska moczka to piernik, czekolada, suszone owoce, jeszcze więcej owoców z różnych mieszanek kompotowych i bakalie.... ta nasza to nawet marchewki nie widzi co dopiero o rybie... ale nie zamienię jej na inną, po prostu ją uwielbiam! :)
ryba-karp (może być filet karpia, lub jego części,lecz w oryginale jest glowia karpia!+ koniecznie pasternak -te elementy dają niepowtarzalny smak i aromat,składniki te są esencją smaku prawdziwej śląskiej moczki, a przepis podany jest prawidłówo.
Ja polecam jeszcze dodanie z połowy mlecznej czekolady i cukier waniliowy,kompot z wiśni, bo tak jest w oryginale w przepisiei z dziada pradziada..
reszta podan jest skrupulatnie, więc polecam przepis :)
gabigold (2013-09-11 21:06)
Mmmm, uwielbiam moczkę...a gdzie tam jeszcze, hihi, wczoraj miałam sen ,że pierniki piekłam już:)