Właśnie robię Twoją wiśnióweczkę (jak powiedziała moja babcia, jest to tradycyjny przepis, składniki łączone we właściwej kolejności).
Wisienki zasypane cukrem stoją już na oknie, jeszcze kilka dni i będzie można mieszać ze zlanym spirytusem.
Już nie mogę się doczekać, niedługo napiszę, jakie są r\efekty.
Dzięki za ten przepis
ursula (2009-06-03 20:18)
witaj,
zrobilam twoja wisnioweczke....PYCHA, a wisienki jakie dobre (i mocne),
mamy 3 i 1/2 butelki i ta polowka stoi kolo komputera i mam taka ochote, ale za 2 godz. mam wizyte u lekarza, wiec nie moge...
aha - wisnie byly mrozone,
dziekuje bardzo za przepis i serdecznie pozdrawiam