Bardzo lubię używać papieru do pieczenia - dobrej jakości, natłuszczonego, do którego nie przywierają ciasta ani ciasteczka. Wspaniale sprawdza się w przypadku ciast na zimno i serników, które przyrządzamy w metalowych lekko podniszczonych blachach. Takie blachy, jak część z nas wie, lubi przekazać ciastu nieprzyjemny metaliczny posmak, a w miejscu, w którym dotykają metalu owoce, zabarwia ciasto na niebieskawo. Papier pozwala uniknąć tych nieprzewidzianych efektów ubocznych.
Oczywiście smarowanie tłuszczem i wysypywanie mąką lub bułką tartą (albo zmielonymi suchymi biszkoptami!) też jest bardzo dobrym sposobem, aby ciasto nie przywarło. Nie do każdego ciasta pasuje - nie lubiłam w dzieciństwie drożdżówek i murzynków, których boki miały grubą warstwę bułki. Ale wtedy mama nie miała pod ręką papieru do pieczenia :)
Kiedyś jak nie było papieru do pieczenia to moja mama używała papieru śniadaniowego. Trzeba było wtedy natłuścić formę i papier.
Ja zawsze daję papier do pieczenia. nie posypuje niczym i nie natłuszczam formy.
Formy do ciast na zimno wykładam folia sporzywczą.
megi65 (2011-11-20 22:33)
Fajny artykuł .... do wszystkich ciast używam papieru do pieczenia i jest szybko , czysto , esetycznie i wszystko '' się upiecze '' wyjątek tarta .. !