Nie wiem czy przy takiej pogodzie nucą piosenkę
Ale wyglądają bardzo kolorowo
Gdyż parasole niczym grzyby prężą się im nad głową
A są czerwone w kropeczki niczym muchomorki
Niektóre są we frywolne amorki
Są też szare niczym myszki polne
Ale też są czarne - niby takie wytworne
I tak przez moje okno parasole oglądam
Gdyż poprawy pogody dziś wyglądam
Bo aura trafiła nam się deszczowa
A tak przydałaby się zimowa mroźna pogoda.
skopolendra (2009-07-13 17:19)
Czytalam wszystkie twoje wierszeale komentarz dam tylko jeden: Pisz, pisz i jeszczeraz pisz.Jestes osoba o wspanialej wyobrazni i wielkiej wrazliwosci.Umiesz dostrzec to czego inni nie dostrzegaja, widzec piekno tam,gdzie nikt go nie widzi.Przykladem sa wierdze "zloty deszcz", " grzybobranie" czy "moje miasto".Ciesze sie ze WZ to nie tylko gotowanie alei czesc ludzkich dusz oddawanych dla wspoluzytkownikow.Bede z przyjemnoscia czytala wszystko co napiszesz bo naprawde najtrudniej jest pisac o zwyklych rzeczach.Nasza wspaniala noblistka -Szymborska tez jest zwana poetka codziennosci.Wielki poklon.Pozdrawiam