Widzę, że nie zdążyłam Ci odpisać Kruszynko1984 i już zrobiłaś bułeczki. Szczerze powiem, że sama nigdy nie liczyłam ile bułeczek mi wychodzi. Nie przejmuj się że nadzienie Ci wyciekło czasem to się zdarza;-). Mimo wszystko cieszę się bardzo że bułeczki smakowały. Pozdrawiam
Bułeczki są oczywiście mięciutkie. A co do nadzienia z jabłek, to wystarczy obrać jabłka ze skórki, wyciąć pestki, pokroić w grubsze plasterki, obsypać je cukrem i cynamonem i takie obsypane (po jednym plastrze) wkładać do byłeczek przed pieczeniem. Najlepiej to zrobić placek z ciasta kłaść plasterek jabłka, szczelnie zawijać i już bułeczka nadziana.
my je zjadamy tak poprostu z chlebem
faktycznie podobne są te twoje bułeczki kiedyś je wyprubuję i porównam jakie są w smaku napewno będą słodsze bo u Ciebie jest większa ilość cukru.
Wypróbowałm ten przepis i jestem bardzo zadowolona ciasto jest pyszne. Tylko zrezygnowałam z tego sosu i poprostu ułożone na cieście jabłka grubo posypałam cukrem z cynamonem i orzechami i wyszło super. następnym razem sprubuję zrobić z sosem.
To wcale nie głupie pytanie;-). A więc jeżeli chcemy robić nadziewane to nadziewamy przed uformowaniem bułeczki (z surowego ciasta) tzn. ja to robie w taki sposób że odrywam od całego ciasta kawałek na 1 bułeczkę w rękach formuje placek nakładam na niego nadzienie i zalepiam.