ło matko, dorka i inni !!!
ostroznie z sola, bo kierujac sie Twoja opinia i moim odczuciem - Tu podalem juz zwiekszona ilosc soli w stosunku do tego co na forum pisalem.
:)))))
Być może się zagalopowałam z ilością soli, ale to moje subiektywne odczucie. Najlepiej chyba dozować wg smaku sól i cukier, gdybym dała pół szklanki cukru, jak w przepisie, byłoby zbyt słodziutko:))
Generalnie masz rację: ostrożnie z białymi:))))
przeczytałam Twój przepis spodobał mi się ale zanim przyjdzie pora na jego wykonanie chciałam spytac o to czy adżika jest podobna smakowa np do ketchupu? Pytam bo moi synowie jedzą ketchup na litry :)
A czy można pominąć te papryczki chili, żeby mogły to też jeść małe dzieci? (bo akurat tylko takie mam na stanie)
Oczywiście, że możesz pominąć ostre papryczki. Robię adżikę /wg przepisu znalezionego na necie - chyba ma dopisek przepis od Niny prosto z Moskwy/, znakomita! I tam nie ma w ogóle ostrych papryczek.
Zrobiłam jesienią (ściśle wg przepisu) kilka słoików wyszło znakomicie, smakowało wszystkim...nawet mój wujek Bahus chwalił. Ale po degustacji powiedział...smakuje jak Adżika Marinika. A nie wiedział, że to z Twojego przepisu
super przepis właśnie bulgocze sobie w garze choć nie wiem do czego służy Adżika marynika , proszę niech mnie ktoś oświeci
Zrobiłam z połowy porcji. Trochę bałam się tej ostrości i papryczki ograniczyłam a czasnek dodawałam stopniowo...Ale teraz wiem że przepis jest tak przygotowany że zmiany nie są potrzebne. O przepraszam, faktycznie dałam mniej cukru. Bardzo dobre - smakowało nawet mojej mamie. A wybredna jest bestyjka. Polecam...
rewelacja nic dodac nic ujac
Pycha wyszło :D Wściekle marchewkowy kolor choć myślałam, że będzie ciemniejsze. Ale nie to jest ważne. Już podzieliłam słoiczki na całą rodzinkę :)
No to i ja idę spróbowac, śledzie mam,adżikę też, a śledzie bardzo lubię.
Skoro sezon paprykowo-pomidorowy właściwie sie zaczął, to :
-czy czosnek obierać z łupin?
-czy można zastosować np. kwaśne papierówki? (antonówek jeszcze nie ma)
Będę wdzięczna za szybką odpowiedź, bo wszystkie składniki już mam.
Jasiu, ja robiłam z papierówkami, czosnek trzeba obrać z łuski. Radziłabym wszystko drobno pokroić w malakserze (nożem) na surowo przed gotowaniem , to skróci czas i może oszczędzi trochę witaminek.
czosnek - zdecydowanie bez łupin, a jabłka - chyba dowolne
Mariniku, zrobilam dzisiaj Twoja slawna Adzike....ho ho ho !!!! Zrobilam tylko z polowy porcji i bede to miala i miala, bo oczywiscie uzylam papryczki Scotch Bonnet, dla ciekawostki podam, ze Scotch Bonnet jest w grupie papryk Habanero i ma 150000-350000 Scoville Units (SU) ostrosci, a np. Cayenne ma tylko 30000-50000 SU, Jalapeno tylko 2500-5000 SU, wiec mozesz sobie wyobrazic jak moja Adzika smakuje :))) Charlie na czas gotowania wogole nie wchodzil do kuchni i mowi, ze tym sie pewnie da rdze czyscic, a juz napewno rozpusci Jego wnetrznosci....:))) Ja mysle, ze nie bedzie tak zle, oczywiscie o jedzeniu tego cudenka w stanie "na zywo" nie ma mowy....kropelka na jezyku powoduje natychmiastowe pocenie i wytrzeszcz oczu.....ale bedzie swietnym dodatkiem do sosow i roznych potraw. Dzieki za przepis :)))
Zrobiłam dzisiaj porcę adżiki.Wyszła chyba dokładnie taka jaka miała być,bo jest bardzo smaczna.Jest dosyć mocna,jak dla wystarczy jej na dość długo.
Luckystar, a gdzie kupiłaś Scotch Bonnet?
Uleczko, ja sobie wychodowalam, bo u nas mozna kupic male sadzonki.
Mam pytanie odnośnie czosnku - czy to na pewno chodzi o 6 główek? czy też może ząbków? z góry dziękuję za odpowedź
Glowki - adzika jest mocnoczosnkowa :))))
Mam wielką ochotę to zrobić, tylko nie wiem z czym jeść adzżikę? Pozdrawiam
do mies na zimno, do wedlin, do jajek, do sledzi - nooo.....
Zrobiłam z połowy porcji.Jabłka dałam takie sobie, robie z nich tylko kompoty lub do ciasta ( lekko kwasne).Zajepyszne i zastanawiam się czy nie zrobic więcej.Bo z tego co mam zaraz się rozejdzie na "prezenty"
Ogólnie sos wyszedł smaczny, ale jak dla mnie trochę za mało soli no i też nie dałam całej porcji ostrych papryczek, a należało. Dziękuję
Bardzo interesujacy przepis.Czytam tezachwyty i laduje go do ulubionych.Napewno wkrotce sprobuje
Właśnie szukałam przepisu na adżikę. Mąż przywiózł w zeszłym roku z Petersburga cały słoik. Była pyszna. Wydaje mi się, że prócz wymienionych składników miała w sobie chrzan i mąż też tak twierdzi ( studiował na Wschodzie więc trochę na tamtejszych smakach się zna ). Dziś robię w mniejszej ilości do grila więc skorzystam z przepisu.
Adżika zrobiona i już w większości zjedzona. Smak nie do końca taki jak tej przywiezionej z Rosji ale pyszna niesamowicie. Super do kanapek, jajek na twardo, smażonej rybki, grila, chyba do wszystkiego. Robiłam z połowy porcji i niestety do słoiczków na zimę chyba nie włożę. Trzeba będzie wybrać się chyba na ryneczek i zrobić następną porcję.
No to trza będzie zrobić skoro tak chwalicie.Mojemu wegetrianinowi powinno smakwać z kotlecikami sojowymi
Zrobiłam dzisiaj......pyszne!!!!!!!!!!!!!!
Mariniku
Robiłam po raz kolejny adżikę, już bez ograniczania ostrości ( tzn- z ilością papryczek, jak w przepisie) i to jest ZAJE :)
Luby pochłonął dziś cały słoiczek i sie martwi, zę taki zapas to psinco, anie zapas :)
Więc będą w tym roku powtórki :)
Mała modyfikacja- dodałam selera i bakłażana, bo akurat miałam i co się miały marnować.
I ja dzisiaj robiłam adżikę :)
Wszystko super , tylko Małżowaty jest święcie przekonany , że jakaś zabłąkana skórka mogłaby go zabić , i w związku z tym , stał nade mną jak sumienia wyrzut i sprawdzał czy wszystkie skórki zostały obrane ...
Wcale mi się to nie podobało , to po pierwsze :)
Po drugie : takie to piekielnie dobre jest , że na pewno zrobię jeszcze jakąś porcję ...
I tak sobie kombinuję , że gdyby On nie widział całego procesu , to zrobiłabym ze skórkami ... Tylko czy one na pewno się rozgotują ???
Bo jakoś nie zależy mi na tym , żeby On myślał , że ja chcę go zabić ;))))
Przeczytałam przepis, komentarze i jedyne co pozostało to wziąć się za robotę. Zrobiłam z ilości podanych w przepisie tylko troche mniej cukru. Efekt? Swietne (cukru moglam dać jednak więcej, tyle ile podano w przepisie). Wyszło mi 26 słoiczkow po musztardzie 200g, to taka informacja o przybliżonej ilości gotowego produktu. Zachęcam do wypróbowania przez smakoszy ostrzejszych dodatków do wędlin, mięs i temu podobnych. Acha, porcja odłożona do śledzików, które już się przygotowywują :))
Zrobione i bardzo smaczne to wyszło.Mam tylko pytanie czy olej jest konieczny bo wyczuwalny jest posmak oleju w gotowym już sosie.
danie dla smakoszy potraw ostrych,super,super,super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!polecambez nutki zachwiania,jeszcze raz superrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Robię kolejny rok wg tego przepisu, co roku zwiększam ilość słoików i stale mało. Pyszności !
przepyszny przepis!!!!!!!!! Bije uklony bo to jest to co u mnie w dmku lubi sie najbardziej:) Pozdrawiam serdecznie
Bardzo smaczne .Proste i w przygotowaniu .Dałam mniej ostrych papryczek ale i tak wyszło mocne :) Fajny dodatek do mięsa lub wędliny
Jako ze od przybytku głowa nie boli, wrzuciłam 11 papryczek chili;) No i.... dobrze zrobiłam. Adżika jest super! wahałam się tylko jaki olej wlać wszak na Kaukazie używają oliwy z oliwek! Po namyśle poszłam na ugodę między sobą a przepisem dodając pół na pół oleju kujawskiego i oliwy z oliwek;) Następnym razem (bo taki będzie) dodam samą oliwę.Dziekuję za przepis:)
Adżikę rabię już po raz trzeci cała rodzina uwielbia ten sos młodsi z mniejszą liczbą papryczek a starsi z większą .W tym roku zostały zrobine już 4 porcje i nie wiem czy na tym się skończy!!! TO JEST PYSZNE!!!!
hmm mam problem z jabłkami. koniecznie musi byc antonowka?
nie, nie musi, daj inne byle kwaśne raczej np. szara reneta
Przepis jest idealny, nić dodać, nic ująć. Adżika jest niesamowicie ostra i pyszna, czyli taka jak lubię. Od teraz na stałe wchodzi na listę moich obowiązkowych przetworów:)
chcialam podpytac czy adziki sie nie pasteryzuje? bede wdzieczna za szybka odpowiedz..pozdrawiam serdecznie
nie trzeba pasteryzować, ale trzeba nakładać pełny słoiczek i bardzo gorącej /ja trzymam cały czas rondel na malusieńkim gazie i sobie pyrka/
Elka683, w innym, ale bardzo podobnym przepisie na adżikę jest podane że pasteryzujemy.
A ja mam pytanie o konsystencję - moja adżika wyszła dość rzadka, tak ma być? Spodziwałam się konsystencji podobnej do ajwaru (takiego ze sklepu...) I może niepotrzebnie ją przez sitko po zmiksowaniu przecedziłam ale chciałam się pozbyć resztek skórek i pestek... Bardzo zmieni się przez to smak?
Przepraszam w przepisie nie ma oleju a w części wykonania jest napisane ze potrzeba szklankę oleju wlać pod koniec ?????.Teraz mam pytanie czy ten olej na być czy nie potrzeba jego
ma być
dorka (2004-09-27 18:01)
Pisałam już na forum, powtórzę jeszcze tu:)
Moje uwagi:
1. soli przynajmniej 2,5 raza tyle, jak dla nas
2. z cukrem ostrożnie, sugeruję nie od razu pół szklanki, raczej dozować, zaczynając od paru łyżek
3. olej wlałam mniej więcej po 2 godzinach
4. po zmiksowaniu cudownie jedwabista konsystencja, kolor- marzenie:)
Wyszło mi 15 słoików o różnej pojemności, poczynając od dżemowego, kończąc na przecierowym pomidorowym z Pudliszek, do bieżącej konsumpcji szklanka po nutelli:)
Polecam, niebo w gębie:)