normalnie "niebo w gębie":-))) Bardzo dziękuję za ten przepis, przypomniałaś mi lata dzieciństwa, gdzie moja mamusia zawsze je robiła na zimę.Nie ma już mamy ponad 20lat i nie miałam skąd go wziąć,dlatego jestem szczęśliwa,że mogę swojej rodzince zafundować taki rarytas. Robiłam je z Twojego przepisu w tym roku jesienią (około 50słoików) i dzisiaj robię następne ponieważ zostały tylko 3 a świeta tuż,tuż...Pozdrawiam serdecznie.
a mam pytanie czy kapusta z cebulą nie będę za twarde w stosunku do ugotowanych buraczków?
Kapusta nie będzie twarda. Najlepiej ją zeszatkować na tarce do szatkowania- wtedy całość będzie jednakowo gruba
Tarce tzn. szatkownicy do kapusty
Witam, zrobiłam buraczki z twojego przepisu, ale z przykrością musze przyznać, że mi "sfermentowały" tak to moge nazwać chyba. Zalewa podeszła i zaczeła ściekać po słoiczkach.. Żadnego nie spróbowałam, stały sobie w ciemnym i zimnym miejscu i czekały na zime, po kolei słoiki wyrzucałam.. Nie wiem co zrobiłam źle, może masz pomysł może kiedyś coś podobnego przytrafiło się i Tobie? Może to cebula? ...sama nie wiem... Help?
Pozdrawiam
Złośnico, być może nałożyłaś do słoików zbyt dużo surówki. Ja nakładam tak aby była ok 3 cm od wieczka. Jeżeli będzie za dużo może się psuć bo surówki puszczają jeszcze sok podczas gotowania i wszystko się podnosi- nie ma tego luzu i się psuje. To dotyczy wszelkiego rodzaju przetworów nie tylko tych buraczków.Moje stoją po 2 lata i nic im nie jest. Zdaża się, że któryś się popsuje z winy zakrętki ale nie wszystkie. Jeśli chodzi o cebulę to do wszystkich przetworów radzę kroić ją w miarę drobno.
Witam,Ciekawa sałatka,u mnie bardzo lubią buraki i kapustę i napewno zrobie ją przez lato na zimę.
Znakomite!! Na szczęście :) nie zamknęło mi się kilka słoików i próba była natychmiast.
Bardzo dobry przepis.Zrobiłam potrójna porcje i chyba zrobię więcej.Dziekuję za przepis.
Violetta :
Sałatka jest pyszna ja zamiast octu dodaje kwaśne jabłka.
AAgusia21 (2009-10-27 11:02)
Bardzo podoba mi się ten przepis, zrobiłam i wyszły pyszne, tylko proponuję pasteryzować dłużej