zrobiłam ale nie wyszło:/
Zawsze z rezerwą podchodzę do każdego przepisu, który zawiera drożdże, ale teraz widzę,że w tym przypadku nie było się czego bać :) Chałka puszysta, pachnąca, genialna w smaku... Napewno wrócę do tego przepisu!
Skusiłam się na zrobienie, wyszła pyszna i puchata, ale praktycznie rozlała się po blaszce, straciła kształt warkocza i wyszła dość niska co mnie trochę rozczarowało. Czy jak dodam więcej mąki żeby ciasto było gęściejsze to mie będzie mało puszysta? A może nie pozwolić jej rosnąć tak długo? Jak wsadzę do podłużnej blaszki to też straci kształt.
PYcha. Zrobiłam ją w misce Tupperwarew i wyszła jeszcze bardziej puszysta, naprawdę polecam !!!:)
Chałeczka cudowna. Zachwyciłam najbliższych tym wypiekiem! Niespodziewali się, że taką chałeczkę można zrobić w domu. Dziekuję za przepis! Serdecznie!
Chalka wyszla pyszna. wg taty najlepsza chalka jaka jadl w zyciu!!!
Przepis prawdziwie chałkowy na 6. Ale mnie to wyszły 2 piękne warkocze po 35 cm - dodałam 1 łyżkę cukru więcej, troszeczkę soli i zrobiłam kruszonkę (po przeczytaniu komentarzy). Ja napisałam komentarz a w tym czasie po 1 warkoczu nie ma śladu - bardzo dobra.Dzięki za przepis i pozdrowienia dla Wkn
Dzięki.Robiłam dzisiaj i udało się.Jestem bardzo wdzięczna za przepis,bo do tej pory nigdy ciasto drożdżowe mi nie wychodziło.Polecam nawet początkujący.Róbcie krok po kroku,a obędzie się bez posypywania mąki.Nawet na stolnicy udało się uformować wałeczki bez dodawania mąki.
prawie dwa lata temu piekłam chałkę pierwszy raz (marzec 2005 - sprawdziłam w komentarzu). Od tego czasu na stałe gosci na moim stole, ze sklepu nie kupiłam ani razu. zjada ją nawet moja córka, która uważa, że wypieki nie sklepowe są niedobre. Z podanej porcji zawsze plotę dwie chałki (sa takiego samego rozmiasu jak te ze sklepu) - przy jednej ciasto za mocno rosło i się rozrywało. Jako, że do wątku drożdżowego zrobiłam zdjęcie też wstawie je w komentarzu - aby nie zginęło...
a to moja chałka, nawiasem mówiąc rewelacyjna. Rodzinka się zajadała aż im się uszy trzęsły:) Obficie kruszonką posypana:
I jeszce 4 bułeczki z rodzynkami i papają kandyzowaną posypane makiem:
ah i jeszcze dodam,że dodalam dodatkowo szczeptę soli i jedną łyżkę cukru więcej. A kruszonka to: 80g mąki, 60g masła i 90g cukru. Połowa siedzi w zamrażarce na następny raz:)
Chałka wyszła przepyszna. Zostało po niej tylko wspomnienie :))))
i zdjęcia......
z kawałka ciasta zrobiłam cztery bułeczki.... Polecam!!!!!!!!!
No to i czas na moją fotorelację
Sorki ,że w dwóch częściach , ale ta pierwsz mi uciekła .
A to moje chałeczki :
A muszę się Wam do czegoś przyznać : To Był Mój Pierwszy Raz !!
Nigdy dotąd nie piekłam chałki !! Wyszła wyśmienita !!
Dobrze ,że robiłam z podwójnej porcji ,bo nic by na jutro nie zostało .
Już po jednej chałce nie ma śladu !!
Zaraz z piekarnika będę wyciagać tę drugą porcję . Polecam - pychotka !!
chałka super! upiekłam olbrzymkę, zaplotłam warkocz z 4 wałeczków, niestety nie zadążyłam zrobić zdjęcia; wyjęłam z pieca jakies 2 godz. temu, z chałki została 1/4, z masełkiem pycha! Dzięki za przepis, pozdrawiam
Wszla super,z rodzynkami i masełkiem zajadali sie nią moi panowie, szybko znikneła...Na pewno jszcze ją upiekę.
Ekstra przepis wg niego piekłam pierwszy raz chałkę.
Wyszła chała smakowita,chciałabym wszystko robione pierwszy raz wychodziło mi takie świetne
Dołączam do wiernego grona miłosników tej chałki. Przepis rewelacyjny. Wyszła nieco bardziej płaska niż te sklepowe, ale na Waszych zdjęciach też wszystkie są ciutkę bardziej płaskie. No a w smaku na pewno 100x lepsze niż kupne :)
Wygląda super, muszę ja kiedyś zrobić!!
A ja właśnie robię. Jak się syn zlituje to wstawi zdjęcie.
Ja zawsze dziele ciasto na dwie kule,jedną większą a druga juz mniejszą.Z tej dużej kuli robie warkocz i kłade go na blache a z drugiej mniejszej też robie drugi warkocz i kłade go na ten pierwszy.Wtedy chałka jest wysoka i piekna jak w sklepie.
Chałka ooogrooomnaaaa!!!! I pyszna - wczoraj wieczorem upiekłam, jeszcze ciepłą z mężem próbowaliśmy. Dzisiaj wzięłam do pracy z dżemem na śniadanie do kawy. Pyszotka nastepny raz zrobię z 1,5 porcji, upiekę trzy mniejsze i obdaruję rodzinkę, niech tez spróbują tych pyszności. Dziękuje za przepis.
Właśnie zajadam sie świeżutką,pyszniutką chałką!to jest mój pierwszy wypiek drożdżowy i wyszła rewelacyjnie.Ciasto podzieliłam na pół i zrobiłam 2 chałeczki!super pyszniasta!dzieki idzę po kolejny kawałek:))
Wreszcie odważyłam się i zrobiłam.I o dziwo, nawet takiemu beztalenciu jak ja ( jeżeli chodzi o ciasta drożdżowe), chałka wyszła! A była przepyszna - bo już jej nie ma. Wspaniały przepis.
A to moja chałka przed pieczeniem po upieczeniu nie zdołałam już jej zrobić zdjęcia bo znikła :)
Zrobiłam dziś chałkę pierwszy raz. I pierwszy raz w życiu pobiegłam po aparat, żeby uwiecznić swoje dzieło zanim zniknie. Pyszność, a przy tym jak pięknie wygląda!
ja też zrobiłam nawet kilka chałeczek ( bo niedużych) rzeczywiście można dodać trochę więcej cukru ale ogólnie jest bardzo dobra mięciutka, z masełkiem pycha:)
ah ah ah jak piekna i pyszna- naprawde super - tez dalam wiecej cukru- zrobilam dzis 2 z kruszonka- i nie ma juz nic
POPROSTU NIEBO W GEBIE_ ZAMIESZCZAM FOTKI I JUZ WIEM CO BEDZIE U MNIE GOSCIC CO NIEDZ NA STOLE- buziaki i zamieszcajcie kolejne wariacje pysznej chaleczki
a to jak pieknie urosla - w srodku rodzunki a na wierzchu kruszonka i lukier- mniam
Chalka jest naprawde super tylko nie wiem dlaczego ale nie moglam z ciasta uformowac tych walkow odpowiednio dlugich i warkocz wyszedl mi krociutki. Mimo tego chaleczka byla pozarta przez moja rodzinke jeszcze ciepla :)
Chałka jest rewelacyjna. Pięknie się ugniata, nie ma z tym żadnych problemów, rośnie błyskawicznie. W piątek zrobiłam jedną wielką i dwie malutkie chałki do koszyczka wielkanocnego. Ta wielka ledwo mieściła się w dużej blaszce. Posmarowałam żółtkiem i posypałam pestkami dyni. Po upieczeniu stwierdziłam, że to jest za mało i dorobiłam drugą porcję tym razem z białkiem i kruszonką. Na wielkanocne śniadanie każdy dostał mniejszą chałkę. Tym razem wyszło mi 10 wcale nie takich malutkich chałek. Resztka została do poniedziałku i wciąż była świeża. Jestem zachwycona tym przepisem :).
Nic dodać, nic ująć PYCHA !
Jak to mówią ,,do trzech razy sztuka''. Nie poddałam sie,hehe.Udała sie,co prawda dopiero za trzcim razem ,ale wyszła idealna. Dodałam troche soli do smaku i mąki dodałam 500g i pózniej dosypywałam stopniowo,aby otrzymać idealną konsystencje.Wkn dziekuje za wspaniały przepis.Chałka jest wspaniała i baaardzo smaczna, PYCHA!
Wczoraj 2-gi raz pieklam ta chalke. Praktyka czyni mistrza :)Wyszla o wiele ladniejsza, pulchniejsza i smaczniejsza. Zrobilam z rodzynkami i dodalam kurkumy, przez co wyszla żółciutka jak na wiejskich jajach :)
hejka...no patrze na te wasze foty i cuda wam wyszly! mniam mniam.... ja robilam ta chaleczke i mi nie wyszla...z wygladu piekna a w smaku blee ..... cos spartolilam... ale nie poddam sie tak latwo! bede dotad robic ta pychotke az bede mistrzem kulinarnym w domu!!!!!
Dzisiaj zrobiłam. Chałka poprostu miodzio. Wyrosła jak oszalała już myślałam, że wyleje się z formy. I pomyśleć, że to moję pierwsze w życiu ciasto drożdzowe:-) Polecam
Faktycznie jest wspaniała. Dzisiaj spróbowałam i nie żałuje, z kruszonką jest rewelacyjna:)
no zobaczymy jest w piekarniku. dzis u nas dzień drożdżowy...
smaczna ta chalka. chodzę i podjadam. mąż jest w pracy nie wiem czy się zlapie na nią .....
Zrobiłam z podwójnej ilości i wyszły dwie ogromnie pyszne chały.Do kruszonki dodałam kokosa, posypałam makiem.A do samej chałki więcej cukru i rodzynki.Na drugi dzień już prawie nic nie było.Najpyszniejsza była posmarowana dzemikiem.
Chałka jest wspaniała
bozena Witam Choć od miesięcy wertuję wasze przepisy i komentarze to dzisiaj odważyłam się po raz pierwszy napisać.Wypróbowałam parę ciast ,przetworów i dzisiaj skusiłam się na upieczenie chałki, jest pyszna już kończe jedną z masłem i popijam mlekiem i wertuję co zrobić jutro na obiad i znalazłam karkóweczkę pieczoną na ziemniakach i surówkę z czerwonej i białej kapusty.
Tak wygląda moja chałeczka jest przepyszna następnym razem dodam jeszcze rodzynki.
Witam. Często tu zaglądam. Korzystam z przepisów i podpowiedzi forumowiczów. Z podanego przepisu upiekłam dwie chałki. Jedna z rodzynkami i kruszonką, druga z sezamem i makiem. Pycha. A jakie pulchniutkie. Dziekuję za przepis. Szczególnie jestem z siebie dumna, bo zapomniałam dodać żółtka, a i tak chałeczka mniam, mniam. Zapach rozchodzi się po całym mieście. Oto dowód fotograficzny mojego sukcesu kulinarnego. Pozdrawiam serdecznie. Stokrotka42.
chałeczka wyszła wysmienita ale doczekała tylko paru godzin bo została pochłonięta :) awet zdjecia niez dazyłamz robic
Gosjad (2006-09-19 17:50)
mbiam i jeszcze raz mniam