-
Difficulty level
Average
Ingredients:
1/4 łyżeczki soli
1 czubata łyżka cukru pudru
1 czubata łyżka masła lub margaryny (dałam Palmę)
2 jajka
1 łyżka spirytusu
0,5 szkl. kwaśnej, gęstej śmietany
do smażenia: ok. 1 kg smalcu ew. oleju
do posypania : cukier puder
trochę mąki do podsypywania przy wałkowaniu
Prepare instructions:
Do miski przesiać mąkę (nie wsypuję od razu całej mąki ponieważ jej ilość w cieście zależy od wielkości jajek i gęstości śmietany)z cukrem pudrem i solą, dodać miękką margarynę, rozetrzeć palcami z sypkimi składnikami tak, aby nie było większych grudek. Następnie wbić jajka, dodać śmietanę, wlać spirytus i zagnieść szybko ciasto - składniki mają się tylko połączyć a ciasto powinno mieć konsystencję dość miękkiej plasteliny. Jeśli jest zbyt luźne to dosypać trochę mąki. Tak przygotowane ciasto przepuszczamy 2 razy przez maszynkę do mięsa albo przeciskamy przez praskę do ziemniaków (koleżanka tak zrobiła bo nie chciało jej się brudzić maszynki).
Po takim przemieleniu ciasto jest wystarczająco napowietrzone i możemy przystąpić do wałkowania. Ciasto dzielimy na 4-6 części, każdą wałkujemy cienko, bardzo cienko podsypując mąką bo się lepi i radełkiem albo nożem kroimy na paski szer ok.3 cm i dł. ok.10cm lub dłuższe. Każdy pasek nacinamy wzdłuż, m/w na środku na dł.1-2 cm i przewlekamy jeden koniec przez nacięcie. W szerokim rondlu roztapiamy smalec (ja zawsze smażę je na smalcu) albo rozgrzewamy olej. Powinien być bardzo gorący - aby sprawdzić czy jest dobry możemy wrzucić kawałeczek ciasta i jeśli wypłynie od razu to tłuszcz jest gotowy. Kiedy smalec się nagrzeje kładziemy luźno faworki otrzepując je wcześniej z nadmiaru mąki, po kilka sztuk w jednej partii bo bardzo rosną, i smażymy na złoto z obu stron. Przewracać można np. widelcem. Usmażone wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz lub tacę wyłożoną ręcznikami papierowymi aby odsączyć nadmiar tłuszczu. W taki sposób smażymy kolejne partie aż do wyczerpania ciasta. Kiedy nieco ostygną oprószamy je cukrem pudrem.

bahus (2010-02-09 22:56)
No prawie jak moje .... Podkreślam słowo "prawie"

Agapis (2010-02-11 12:05)
Zrobiłam i muszę przyznać, że ciasto jest bardzo fajne, tylko moje róże (robiłam róże karnawałowe) nie urosły za bardzo. Ale ogólnie ciasto jest rewelacyjne.

Xavierka (2011-02-20 21:11)
Przemieliłam ciasto 1 raz przez maszynkę (lenistwo nie pozwoliło na drugi raz) i rzeczywiście ciasto zrobiło się bardziej puszyste i delikatne. Faworki na stałe w chodzą do moich umiejętności faworkowych. Przpis i pomysł jest genialny.

goplana2 (2018-02-05 15:54)
Zgadzam się, przepis i sposób z użyciem maszynki genialny.Uwielbiam przepisy,gdzie nie trzeba wykorzystywać dużo żółtek,a smak i kruchość nie odchodzi od oryginału Przekręciłam przez maszynkę 2 razy jak zalecone,natomiast usmażyłam na oleju.Posypałam cukrem pudrem z wanilią.


Smosia (2020-02-26 09:07)
Goplana dzięki, te są następne w kolejce. Najpierw jednak kupię dobrą praskę, przyda się nie tylko do chrustu;)