Zrobiłam, ale niestety opadło:( Może dlatego, że w trakcie pieczenia otworzyłam piekarnik aby przykryć ciasto folią aluminiową. Musiałam to zrobić ponieważ ciasto się przypalało z wierzchu ( było posmarowane dżemem). Ponadto pod koniec pieczenia ponownie otwierałam piekarnik aby patyczkiem sprawdzić czy jest dopieczone.
fruzia1 szkoda, że nie jesteś całkowicie zadowolona :( Samo otwieranie piekarnika chyba nie powinno zaszkodzić. Słyszałam, że nie powinno robić się tego piekąc biszkopt. Może to być prawdopodobnie wina drożdży. Nie mam kłopotów z przypalaniem się ciasta ale gdybym miała to może lepiej jest przykryć ciasto papierem do wypieków niż folią aluminiową, która nie pozwala ciastu odparować.
welina cieszę się, że wszystko się udało
Ciasto zrobione i muszę przyznać, że jedliśmy je gorące.Dodałam rodzynki i duuuuzo kruszonki. Ciasto jest bardzo puszyste a wcale długo się go nie wyrabia. Następnym razem upiekę z podwójnej porcji. Dziekuję za fajny i prosty przepis :)
Po iluś tam latach nierobienia ciast drożdżowych /bo nigdy mi nie wychodziły/ skuszona pozytywnymi opiniami dziś spróbowałam upiec to ciasto. I wyszło! Super to ciasto! Jedyne co, to jakos kruszonka mi się nie trzyma ciasta, odpada już w trakcie krojenia /jakby była osobno upieczona i położona na ciasto:)/ Nie wiem czemu tak wyszło? Ale ciacho superrr!
Upiekłam w keksówce, wyrosło pięknie, w smaku pyszne, puchate. Dzięki za udostępnienie przepisu.
Po pierwszej nieudanej próbie nie poddałam się i ponownie upiekłam ciasto. Tym razem nie zaglądałam do piekarnika podczas pieczenie, nie sprawdzałam patyczkiem i przed nałożeniem do keksówek lekko przemieszałam ciasto żeby opadło ( poprzednim razem nałożyłam takie wyrośnięte). Pomogło. Udało się!! Następnym razem tylko krócej bedę piekła bo ciasto po 45 min. w moim piekarniku jest ciut za bardzo przypieczone. Bardzo dziękuje za przepis.
Ciasto przepyszne. Jedno zrobiłam z makiem drugie z czereśniami i truskawkami oba super
Dziś powtórka tym razem suche i oczywiście z makiem.
Robię bardzo często to ciasto. Dzisiaj z truskawkami :) Pychotaaaa
Robiłam tą drożdżówkę wczoraj.Naprawdę wyszła pyszna.Zostawiłam kawalek na drugi dzień żeby zobaczyć jaka będzie i o dziwo jest wilgotna ,nie obeschła.Na pewno będą ją robiła !
Witaj Justa !
Jest mi miło,że mój przepis otrzymał jako pierwszy komentarz wpisany przez Ciebie na WŻ . Miło,że spośród wszystkich przepisów wybrałaś mój przepis na ciasto drożdżowe. Cieszę się , że się nie zawiodłaś.
Witam! Specjalnie się zarejestrowałem, żeby podziękować za ten przepis. Ciasto drożdżowe jest smakiem mojego dzieciństwa i zawsze denerwowało mnie, że nie mogę znaleźć przepisu łatwego w przygotowaniu i dającego prawie 100% pewności, iż po wyjęciu z piekarnika będzie się nadawało do podania na stół i zachwyci smakiem.
Nie lubię się bawić w aptekarza. Zresztą pierwszy przepis na placek drożdżowy jaki pamiętam od mojej babci nie przewidywał dokładnego odmierzania - maka, jajka, mleko, masło, cukier, drożdże, sól, rodzynki, wanilia i jak była to skórka z pomarańczy, ale nieobowiązkowo - wszystko na wyczucie. Wyrobione razem pozostawione do wyrośnięcia, w międzyczasie szybka kruszonka. Po ponownym przerobieniu wyłożenie na blachę, obłożeniu sezonowymi owocami (jak nie było to też nie był problem) i uwieńczeniu kruszonką, jeszcze było na chwilę odstawiane do podrośniecia, po czym trafiało do piekarnika, którego nie wolno było otwierać w czasie pieczenia, które trwało rożnie w zależności od stopnia nagrzania pieca (stary, opalany drewnem i węglem).
To co pojawiało się na stole, to zawsze była poezja smaku i aromatu. Najlepsze jeszcze ciepłe z mlekiem lub kawą z mlekiem - dla dzieci oczywiście zbożową.
Ten przepis to jest coś czego szukałem bardzo długo. Zrobiłem już kilka razy ciasto wg niego, jak również z drobnymi modyfikacjami i za każdy razem wyszło puszyste, aromatyczne i przede wszystkim przepyszne. Znikało szybciej niż się przygotowywało, a to chyba najlepszy dowód, ze jest dobre.
Załączone zdjęcia to wypiek przed chwilą wyjęty z piekarnika, dokładnie wg przepisu. Teraz stygnie i czeka na powrót żony i syna ze spaceru, a córka dopytuje czy już można spróbować. Ten z prawej trochę próbował uciekać z foremki, bo jest z konfiturami malinowymi. Z lewej zrobiłem czysty, bo taki najbardziej lubię.
Jeszcze raz wielkie dzięki za ten przepis Promyczku71.
PS. Mam nadzieję, że nie przesadziłem z długością wpisu.
A ja wciąż wracam do przepisu. Już 4lata os pierwszego zrobienia tego ciasta. Tym razem ze świeżymi truskawkami <3
Bardzo smaczna drożdżówka,polecam.
Mam serdeczną prośbę a zarazem pytanie. Czy to ciasto (z tej ilości) należy rozłożyć do 2 keksówek? Włożyłam do jednej standardowej i w tej chwili musiałam niestety otworzyć piekarnik w trakcie pieczenia bo ciasto wraz z kruszonką zaczęło "wypływać" na boki, zlatując fragmentami na dno piekarnika, to co jeszcze nie spadło łopatką zagarnęłam do góry i poobstawiałam keksówkę innymi naczyniami żaroodpornymi. Teraz piekę dalej choć nie ukrywam, że się martwię czy to otwarcie i akcja "ratowania kruszonki i części ciasta" nie zaszkodziła całości. Prosiłabym wiec bardzo o podanie wymiaru formy do jakiej należy przełożyć taką ilość ciasta (tak dla takich osób ja ja, bez póki co "drożdżowej wyobraźni") ;)
Nie wiem co zrobilam nie tak, ale robotem tego sie nie dalo wyrobic.... Musialam rekami.
agapornis, co to znaczy, że nie dało się robotem? Było za gęste, za luźne, kleiło się, mieszadło ślizgało się i nie zagarniało ciasta? Napisz proszę więcej szczegółów. A jak wyrobiłaś rękami to jaką miałaś konsystencję ciasta. No i jaj w efekcie wyszła drożdżówka? :)
Mysle,ze za dlugo trzymalam drozdze.... gdybym sie wczesniej "obudzila", to bylyby bardziej plynne i mozna byloby wyrabiac robotem. Nic sie nie stalo, wyrobilam rekami :) Udalo sie, bylo smaczne i zaraz po zjedzeniu planuje zrobic kolejne, tym razem bardziej uwaznie :)
Ja robilam z rodzynkami.
Robiłam to ciasto nie raz i nie dwa i o ile na początku było wyrosnięte i puszyste tak teraz za każdym razem po wyjęciu z piekarnika opada mi środek i to niezależnie od tego czy wyjmę je od razu czy stygnie w piekarniku :( Przyznaję, że zaczyna mnie to zniechęcać do pieczenia tego ciasta a szkoda, bo jest pyszne. Czy ktoś zna przyczynę takiego stanu rzeczy? Będę wdzięczna za każdą pomoc znawczyń ciast drożdżowych.
Mi nigdy nie udało mi się zrobić dobrego drożdżowego , to jednak zachęcona komentarzami postanowiłam spróbować zrobić to ciasto. Właśnie rośnie ,a rośnie ładnie
No i super wyszło . Brawo ja
ASTI dobrze, że koniec końców wszystko wyszło dobrze. Przypominam, że ja używam do wyrabiania tego ciasta świdrów a nie mieszadeł do ubijania piany. Jeszcze nigdy nie miałam trudności z wyrobieniem tego ciasta.
Można upiec to ciasto z owocami?
agapornis można upiec z owocami. Proponowałbym jednak zmienić wielkość blaszki. Nie piec w keksówce a w większej blaszce.
agapornis widzę, że wypiek jak najbardziej udany
Tak!
Oj ,hop do ulubionych,do kolejki ;)
welina (2014-01-30 13:56)
Zrobiłam jest wspaniałe. Posmarowałam powidłami śliwkowymi i dorzuciłam kilka rodzynek i na to kruszonka. Polecam- niebo w gębie :-)