uwielbiam - mam nieco inny przepis ale ciasto marchewkowe to JEST TO!!!!!!!!!pozdrawiam
Fantastycznie wyszło, urosło, lekkie i nie za słodkie...rewelacja !
Oleju dałam 2 części carotino plus 1cz z oliwek bo nie miałam innego i pewnie zdrowsze.
Wiórków dodałam pół szklanki bo bez bakalii i orzechów z uwagi na dzieci i lenistwa.
Znałam taką zwykłą wersję bez wiórków i orkiszu (u mnie mąka typ 630 czyli biała)
To jest pierwsze ciasto w życiu które mi się udało Pychotka. Zamiast mąki orkiszowej dodałam razową, bo tamtej nie mieli w sklepie, a z bakalii dodałam jeszcze rodzynki
Fantastyczne !
Tym razem zrobiłam z podwójnej porcji na dużą blachę.
Cukru ciemnego i oliwy zamiast oleju dałam mniej ok.2/5 szklanki na porcję i po łyżeczce ekstraktu waniliowego.
Mąkę poł na pół pszenną z pełnoziarnistą pszenną, miast orzechów i kokosa prawie 3/4 szklanki nasion słonecznika.Dałam szklanką marchwi i szklankę...surowych przepołowionych... żurawin.Reszta bez zmian. Wyszło pyszne i zdrowe.
Jeszcze raz dzięki :)
ciacho wyszło mniamuśne...chociaż z braku mąki orkiszowej kombinowałam z pszenną...dobrze, że zdążyłam zrobić choć końcówce fotkę! ..dziękuję za przepisik! Pozdrawiam