-
Difficulty level
Easy
Ingredients:
- czekolada (najlepiej ciemna i biała), np. 2 ciemne i 1 biała
- odrobina mleka (1/4 szklanki)
- ciasteczka (np. herbatniki)
- kakao i "słodkie" kakao
Koszt:
- niewielki
Czas przygotowania:
- około 20 min
Prepare instructions:
Ad. 1 Osobiście wykorzystałam resztki po czekoladowym fondue, do którego zużyłam 4 czekolady mleczna Wedla i 2 białe czekolady. Została mi niecała połowa czekolady, stąd ilość w przepisie, ale zapewniam, że czekoladowe głazy są tak pyszne (i rewelacyjnie pasują do kawy), że spokojnie można je robić z podwójnej ilości składników.
Ad. 2 Na 3 czekolady trzeba zużyć 1-1,5 opakowania ciasteczek ("Holenderskie" - półsłodkie herbatniki San), oczywiście można użyć jakichkolwiek herbatników, czy kruchych ciasteczek, ale te są o tyle dobre, że są niesłodkie, więc Głazy nie wychodzą zbyt słodkie.
1. Należy rozpuścić czekoladę (najbezpieczniej zrobić to w "łaźni wodnej" tzn. na kuchence stawiamy garnek, do niego wkładamy drugi garnek lub rondelek). Do pierwszego garnka wlewamy trochę wody, a do wewnętrznego garnka wkładamy czekoladę (najlepiej pokruszoną) i wlewamy mleko. Uwaga! Trzeba ustawić mały płomień pod garnkiem i cały czas mieszać intensywnie czekoladę.
2. Kruszymy ciasteczka (najprościej - w garści) i wsypujemy do czekolady, mieszamy. Najlepiej ciasteczka dodawać w 3-4 porcjach. Masa będzie dobra wtedy, kiedy mimo bardzo intensywnego mieszania, dojdzeimy do wniosku, że już więcej ciasteczek się "nie zmieści", wtedy dodajcie jezczekilka i to jest to :)
3. Trzeba wymieszać ze sobą pół szklanki "słodkiego kakao" i szklankę "gorzkiego" (w razie potrzeby w tych proporcjach można dorobić "posypki").
4. Masę ciasteczkowo-czekoladową mieszamy w ręku (tak, jak wyrabia się masę na kotlety mielone, czy pasztet). Gdyby była za sucha, trzeba dodać odrobinę mleka, ale dodawać je radzę po łyżce stołowej, i dokładnie wymieszać za każdym razem. Masa powinna być plastyczna. Formujemy z niej małe kulki, każdą obtaczamy w kakaowej mieszance i odkładamy, żeby się "skleiła".
Kulki są gotowe do jedzenia prawie od razu. Zapewniam - pyszne, świetnie znoszą transport - dobre na piknik, i REWELACYJNIE pasują do kawy). Acha!. Dla niepewnych - nie wychodzą wcale za słodkie, jeśli używa się niezbyt słodkich ciasteczek i "gorzkiego" kakao. W razie, gdybyście chcieli wykorzystać jakieś resztki słodkich ciasteczek, które Wam zostały w domu, proponuję użyć zamiast mlecznej czekolady - gorzkiej (tak samo, jak w przypadku mlecznej - 2 gorzkie : 1 biała).
Pysznego!

Goszek (2009-08-06 10:28)
bardzo fajne ciasteczka, szybko sie je robi. podobało mi sie szczegolnie to w jakim tempie znikaly

kasia.kuby (2009-10-05 16:49)
Oj znikają, znikają ;)
Jedna dodatkowa uwaga - poza ciasteczkami "Holenderskimi" proponuję dodać "Złotokłose", moga być te zwykłe lub kokosowe (w proporcjach 1:1 - czyli do porcji, którą podałam w przepisie - 1 opakowanie H. i 1 Z. :)
Ciasteczka są wtedy troszkę mniej zbite, więc mniej "głazowate", jeśli chcecie poczętsować Babcię czy Dziadka ;)

alimak029 (2010-01-28 14:00)
Bardzo smaczne.

Mama Beatka (2010-02-07 14:42)
Bardzo smakowały mojem męzowi.Polecam je wszystkim łasuchom.

Jagoda Fioletowa (2012-09-04 11:50)
Witam, robiłam ostatnio ten przysmak. Jak dla mnie wyszły trochę za słodkie, dlatego następnym razem zrobie z 2 czekolad gorzkich i 2 białych i obtoczę jedynie w gorzkim kakao. Co do samego przepisu, jest w porządku. Głazy ładnie się kleiły :) Po całkowitym zastygnięciu były bardzo twarde ;) Faktycznie jak głaz :)
A oto efekt moich poczynań