Mam dokładnie taką samą uwagę.
Gdyby zupa miała być rzeczywiście dietetyczna, pozbyłabym się kostek, gotując zupę na samych warzywach i nie zabielając jej śmietaną (ewentualnie, jeśli zabielenie jest konieczne, do zupy, po ugotowaniu, dodałabym kleks jogurtu naturalnego).
no i oczywiście - po co to sklarowane masło? Ogórki można dodać bez przesmażania, do ugotowanych do miękkości warzyw.
udajcie sie do dietetyczki - to sie dowiecie
powsinoga żałuje twojego zabielelania jogurtem, ale krowy wszysztko jedza, więc macznego
Kochana, trochę kultury...
Dietetyczka zaleca Ci używanie kostki rosołowej i eliminację ziemniaków?
wyobraż sobie, że tak, ale widać o diecie rozłaczeniowej mało wiesz....
"zupa jest dietetyczna, ponieważ nie ma w niej ziemniaków", pozwolę sobie zauważyć, że brak ziemniaków w takiej czy innej potrawie nie czyni jej z tego właśnie powodu mniej kalorycznymi, czy też bardziej dietetycznymi, to zasmażki i ciężkie śmietany:), ja bym jak najbardziej dodała ziemniaki, bo sa zdrowe i niskokaloryczne. Natomiast na pewno wywaliłabym z przepisu kostki rosołowe, w których jest mnóstwo soli i innego badziewia oraz masło......
Rzymianka (2010-10-31 14:04)
Na czym polega dietetyczność tej zupy ogórkowej ?, ogórki kiszone są ciężkostrawne, dodajesz kostki rosołowe i śmietanę. Może to jakaś specjalna dieta ?