Comments for recipe „Kiszony barszcz czerwony”

erka (2009-03-22 03:56)

Zrobilam, ale pychota !!!

gosiekb (2010-11-30 15:24)

Barszcz bardzo dobry, nic dodac nic ujac :)  Przechowuje w lodowce w sloikach. Wczoraj byl barszcz z uszkami , nawet tesciowa pochwalila co jej sie bardzo rzadko zdarza.
Pozdrawiam i dziekuje za przepis.

as (2010-11-30 16:06)

Cieszę się, ze smakuje. Jest bardzo zdrowy. W lodówce w zamkniętym słoiku może stać bardzo długo. Sama muszę za niedługo zakisić by na Wigilie zrobić barszcz z uszkami.

Optyczka (2010-11-30 19:59)

Mam pytanie odnośnie chrzanu,koniecznie musi byc??? Świezego nie mam,no chyba ze mozna dac taki ze słoiczka.Tylko jaką ilośc jeśli juz. Pozdrawiam

as (2010-11-30 20:31)

Do tej pory robiłam tylko z chrzanem i  to świeżym, więc nie mam pojęcia czy inaczej się uda.

jolka60 (2010-12-04 09:32)

Pozwolę się wtrącić do Waszych wypowiedzi.Właśnie dzis mam zamiar nastawić barszczyk do kiszenia wg tego przepisu (robiłam zazwyczaj tylko z czosnkiem,a dla przyspieszenia fermentacji dodawałam skórkę razowca).Mam świeży chrzan i oczywiscie dodam go,ale w przypadku braku takowego nie eksperymentowałabym ze słoiczkowym.Rzecz w tym,że warzywa muszą fermentować,a chrzan słoikowy jest zakwaszany octem lub kwaskiem i nie wiem,czy nie zakłóciłby fermentacji.Do niektórych pseudozdrowych kiszonek "przemysłowych" producenci dodają np ocet,aby przerwać proces fermentacji (np kiszona kapusta czy żurek).
Jeśli chcesz,możesz chrzan ze słoika dodać po zakończeniu fermentacji,dla smaku.

as (2010-12-04 10:02)

Zgadzam się z Tobą w 100% że ze słoiczka chrzan do kiszenia bym nie dawała. Zastanawiałam się czy bez chrzanu się ukisi ale nie próbowałam więc nie wiem. Chrzanem ze słoika to ewentualnie , gdyby trzeba było , doprawiła bym gotową potrawę tuż przed jedzeniem, a nie cały zapas barszczu kiszonego.

jolka60 (2010-12-04 21:13)

Oczywiście,bez chrzanu ten barszcz również się ukisi-właściwie chyba każde warzywo czy owoc tak ma;trzeba tylko zapewnić mu odpowiednie warunki (czystośc i temperatura).

eyta (2010-12-28 21:31)

Myślałam,że umiem kisić , barszcz , ale się myliłam, Twój jest rewelacyjny. Hit tegorocznych Świąt. Dziękuje za przepis.

as (2010-12-28 22:19)

Miło mi. Ja też zakisiłam na świeta. Nawet mąż, który mówi, nie lub barszczu powiedział, że bardzo dobry i zjadł 2 razy:)

mysza (2011-01-02 15:56)

Aż wstyd się przyznać ale mi coś nie wyszło - drugiego dnia woda zrobiła się taka jakś śliska. Zrobiłam wszystko zgodnie z przepisem - słoja nie zakręciłam i trzymałam w kuchni. Może powinnam wynieść w chłodne miejsce? Proszę o poradę.

as (2011-01-02 16:05)

Ja słoja nie zakręcam tylko przykrywam talerzykiem. Trzymałam w kuchni. Nie wiem czego się popsuło i  to tak szybko. Wodę wcześniej gotowałaś? Ma być przegotowana zimna woda.

mysza (2011-01-02 16:16)

Woda była letnia - może dlatego? Dziekuję - spróbuje jeszcze raz.

as (2011-01-02 16:34)

Moja też nie była do konca wystudzona i się udało.

jolka60 (2011-01-02 16:41)

"mysza"-woda nie musi być zimna.Letnia,czy ciepła,to obojętne.W ciepłej nawet szybciej zacznie się kiszenie.Jeśli chodzi o mnie,to zazwyczaj przykrywam słój ściereczką,czy gazą i stawiam w cieple.Najbardziej odpowiednia temperatura to ok 20 st,ew. nieco powyżej.
Może wdały się jakieś bakterie gnilne (np przy kiszeniu kapusty jej śliskośc świadczy o tym).

tkasia (2011-08-10 11:39)

Mam małe pytanko. Co prawda jeszcze nie zaglądałam jaka jest woda (śliska czy nie), ale na górze powstaje mi piana. Czy to jest normalne? Dodam, że kiszenie trwa już trzeci dzień.

as (2011-08-12 21:23)

U mnie też powstawała piana. Jak jest dość duża to możesz ją zebrać i wyrzucić.

Twisty (2011-08-20 22:27)

Barszcz jest naprawdę wspaniały. Moja prababcia taki właśnie robiła - smak z dzieciństwa... Moja rodzinka dziękuje za przepis!

anax23 (2011-08-28 00:07)

Mysza ja nigdy nie robiłam kiszonego barszczu ale dziś od znajomej słyzałam że jak zalejesz ciepłą wodą to się robi glut.

ciastojad (2011-08-28 00:25)

Zawsze zalewam wrzątkiem i buraki i ogórki, aby się szybciej ukisiły. Raz wyszła mi też sliska i ciągnąca woda z buraczków, ale wydaje mi się,że to wina buraków, a może tym czym je sypią. Często robię kiszony barszcz ekspresowo tylko czosnek, koper ( tak jak na ogórki) i tez pycha.

gosiekb (2012-11-06 01:15)

Po raz kolejny barszcz uczyniony, na swieta bedzie trzeba zakisic jeszcze raz :)

Paola_r (2012-11-19 13:35)

Barszcz zakisił się w kamionce. Do tej pory robilam zawsze "czysty"-pierwszy raz kisiłam buraki z warzywami. Barszcz pyszny i ze smakiem. P.

Izma73 (2013-11-08 12:36)

Nie robiłam jeszcze tego zakwasu,ale próbowałam u bratowej,robiła wg bardzo podobnego przepisu.Super smak,jak tylko zaopatrzę się w buraczki,to nastawię,bo Święta zbliżają się wielkimi krokami.

tefii (2013-11-17 22:39)

Pyszności.

as (2013-11-18 19:31)

Cieszę się.

ulla* (2013-12-16 21:00)

Wszystkie składniki naszykowane, woda się studzi,będzie barszczyk...tylko zastanawiam się,czy buraki mają być ze skórą czy nie? ma to znaczenie?

as (2013-12-17 21:43)

Ale mi pytanie zadałaś. Niby oczywiste, a musiałam się zastanowić nad odpowiedzią. Ja wszystkie warzywa obieram i kroję. 

ulla* (2013-12-17 21:59)

As,zapytałam tak,bo rok temu czy dwa robiłam zakwas i tam było z wykrzyknikiem -nie obierać ze skórki (może ma to jakieś znaczenie?,nie wiem) ale już po wszystkim - hihi trochę obranych, trochę nie, buraki pokrojone z innymi warzywami trafiły do słoja...zaczynam odliczanie

kayunia (2013-12-22 16:09)

Mój zakwas wczoraj zlany do słoiczków i czeka w lodówce. Przy przecedzaniu wypiłam szklaneczkę i muszę przyznać, że to jest bardzo orzeźwiające i pyszne. Dam swojej Mamie, która stale boryka się z niedokrwistością... Ale to dopiero przy następnym jego wykonaniu, co nastąpi zaraz po Świętach, bo ta porcja przeznaczona jest na wigilijny barszczyk

Dziękuję, as, za przepis i życzę pięknych, rodzinnych Świąt

ulla* (2013-12-27 13:15)

Potwierdzam,że kiszenie barszczu z dodatkiem warzyw jest dużo smaczniejszy niż tylko z dodatkiem czosnku czy kopru. Ma swój "smaczek" a to spowodowało,że i barszcz wyszedł dużo lepszy niż w tamtym roku. Pozostanę przy tej metodzie kiszenia,dzięki za przepis.

Zuzanna248 (2013-12-27 15:49)

Czy do uszek jakoś rozcieńczacie ten zakwas? czy to już wychodzi gotowy? nigdy nie kisiłam razem z warzywami.

Kicia150 (2013-12-27 17:16)

Ja mam pytanie takie jak moja poprzedniczka,czy zakwas należy rozcieńczać(jeśli tak w jakiej proporcji),czy po ukiszeniu otrzymujemy gotowy barszczyk?

megi65 (2013-12-27 17:42)

Moje Drogie Koleżanki ! Chyba as nie obrazi się jak podpowiem .. Barszcz robimy według osobistych preferencji smakowych ; może być bardzo esnsjonalny  lub rozcieńczony na max . Podobnie jak z rosołem niektóre gospodyni gotuję na porcji rosołowej i dla nich jest  wyśmienity a niektórzy dokładają wszelkie mięsiwa :)

Zuzanna248 (2013-12-27 19:40)

Droga Megi, ależ to oczywista oczywistość, ale w przypadku tegoż .... mam wątpliwości, bo chcę mieć barszczyk pierwszej klasy... a dotąd jeśli kisiłam z samych buraków to wychodził bardzo intensywny, no i osobno gotowało się wywar z jarzyn i dopiero potem się łączyło w odpowiednich proporcjach...tu skoro już wszystko się kisi, nie wiem.....
ale dzięki za reakcję.

as (2013-12-27 19:51)

Megi ma racje. Od siebie napiszę, że mi najlepiej smakuje rozcieńczone na pół czyli na litr wody dodaję litr zakwasu. Dodaje dodatkowo jeszcze czosnek i pieprz, maga  i jak ktoś używa to kostki warzywne. Na ta ilość starczy 1 szt. Zakwasu nie doprowadzam do wrzenia. wlewam jak już jest gotowy. Podgrzewając tez pilnuje by nie zagotować.

janeczka669 (2013-12-28 19:38)

Mówiłam ze nie będę kisić barszczu na święta, jednak zrobiłam i nie żałuję. Barszcz bardzo smaczny zarówno na surowo jak i dodany do gotowanego, dodam że z braku świeżego chrzanu po prostu go pominęłam i też wyszedł dobry. Myślę, że jarzyny dodane do kiszenia to super pomysł.

as (2013-12-28 22:48)

Bardzo się cieszę potrójnie. 1. że zrobiłaś. 2. że smakowało. 3. że bez chrzanu też się da. 

mggi63 (2014-01-06 08:26)

Zrobiłam również bez chrzanu i tez wyszedł Dodatkowo przecedziłam przez sitko aby był idealnie czysty.Jako dodatek dla podniesienia walorów smakowych i również barwy sprawdza się.Podejrzewam że,sprawdzi się jako trunek na kaca (zaznaczam,że nie jestem osoba pijącą)bo smak ma wyśmienity

kaki1020 (2014-06-15 07:47)

świetne!

stempelka (2014-10-25 13:11)

Barszcz z tym kwasem jest najlepszy pod słońcem. Odkąd pierwszy raz spróbowałam, żeden inny mi nie smakuje. Polecam i dziękuję za przepis

megi65 (2014-10-25 17:26)

as .. dasz wiarę dzisiaj z siostrą wykopałyśmy chrzan i przypominałyśmy co nam jest potrzebne z do Twojego barszczyku .. tylko marchew pominęliśmy ale cóż dokupimy. Mam mniejszy słój chyba 1.5 l ale dam radę co nie?

megi65 (2014-10-25 22:08)

No nareszcie nastawiłam barszcz kiszony a teraz tylko trzeba będzie czekać. Buraczki zanurkowały na dno ale już kolorek oddają. Pozdrawiam Aniu )))

Olek (2014-10-26 09:04)

megi65 - będzie pyszny skoro jest kiszony w tak pięknej kamionce;)

megi65 (2014-10-26 12:49)

Olek ! widzisz potrzeba jest matką .. '' znalazków ''. W piwniczce odkopałam ... rumtopf ( naczynie to zalewania sezonowych owoców rumem ) .. było zapomniane no to hoop i mam idealny do barszczu . Już barszczyk cudnie pachnie ..a co to będzie dalej .. . Pozdrawiam serdecznie ))

megi65 (2014-10-31 22:02)

Fantastyczny barszczyk : zapach, smak i kolor. Ruszam z masową produkcją zakwasu dla .. przyjaciół... taaadam )) .

Zuzanna248 (2014-11-04 16:15)

Proszę o pomoc - zakisiłam 6 dni temu, nic się nie dzieje, żadnej piany, co dalej powinnam zrobić?

megi65 (2014-11-04 22:09)

Zuziu .. Moja Droga ! a po co Tobie piana ? to nie piwo . U mnie nic się nie spieniło, zakwas jak marzenie .. był. Sprawdź organoleptycznie smak zakwasu , jak wyczujesz lekko kwaśny smak i zapach .. gotuj barszczyk.

Zuzanna248 (2014-11-05 06:40)

Megi, bo... no gdzieś przy innym przepisie było wyraźnie zaznaczone, że jak zrobi się piana jest ukiszony, należy zebrać "kożuch" i zlać...
faktycznie w tym przepisie nie ma takiego zastrzeżenia, ale widać zakodowałam w swej głowinie tamtą uwagę. Dziękuję i maszeruję kuchni zlewać barszczyk. Pozdrawiam.

Zuzanna248 (2014-11-05 06:42)

maszeruję do kuchni oczywiście...gdzieś "do" skonsumowałam

Zuzanna248 (2014-11-05 11:18)

Melduję - barszczyk zrobiony, odcedzony, zapakowany do butelek wylądował w lodówce. Nie wiem jednak czy doczeka dalszego przetwarzania np. na zupkę, bo ja go po prostu wcześniej wypiję /powinnam napisać wychlam, bo nie mogę się przed nim sama opędzić/.
Jest cudownie smaczny, pachnący i ten kolor...
As, cóż mam powiedzieć - po prostu wielkie dziękuję.