A tu niespodzianka, bo użyłam tylko gotowanych ziemniaków :-) Oczywiście, można też zrobić taką kombinację i użyć tego co się chce, ale wtedy, to wyjdą raczej takie pyzowate kluchy. A te kluseczki są mięciuteńkie i leciutkie :-)
Zrobiłam dziś na obiad Twoje kluseczki. Wrzuciłam kilka na próbę do wrzątku i mi się rozciapały.Wiem jednak czemu,przez odmianę ziemniaków.Uratowałam całość dodając jeszcze mąki ziemniaczanej.Wyszły mi kopytka Delikatne i mięciutkie ,a posypałam oczywiście serem''Mimolette''
Co to za serek? Chyba go nie spotkałam nigdzie, albo nie zauważyłam.
Wkn (2016-12-18 09:44)
A przez chwilę myślałam, że do masy używa się po części ugotowanych a po części surowych ziemniaków :)