Agaciu:)kluseczek zostało na kolację ,serek mamy wieć zrobię degustację,z mlekiem są pyszne, ale z serem nie jadłam:)dziękuję za pomysł.Pozdrawiam
Różyczko - te kluski to smak z mojego dzieciństwa. Moja babcia też często takie robiła. Dziękuję za przypomnienie tego przepisu. Pozdrawiam, Aleex.
Muszę przyznać Aleex,że te stare przepisy są wyśmienite, i takie proste w wykonaniu.Pozdrawiam serdecznie.
Ja również polecam, też robię takie kluski, ale po ugotowaniu smażę na smalcu do tego wbijam jajko. Bardzo dobre z kiszoną kapustą jako dodatek, może też być marchew ugotowana na gęsto.Maja babcia tak robiła. Pozdrawiam.
Ja również uwielbiam te kluski ale w postaci takiej jak Basia 99999 czyli na koniec smażone na smalcu z jajkiem ale nie koniecznie 1. Daje dodatkowy smak. No i oczywiście kapusta kiszona zasmażana do tego. My robimy to zawsze na dwa dni. U nas nazywamy je "żelaźniaki"
My też lubimy odsmażane na chrupiąco,ale na drugi dzień:)jajka nie daję wolę ze skwarczkami i zimnym mlekiem do popicia.
Różyczko-kluseczki są naprawdę wyśmienite.Wszystkie twoje przepisy już dałam do ulubionych.Teraz mam się czym popisać przed rodzinką .Pozdrawiam
Cieszę się Barko że kluski mojej prababci przypadły Ci do gustu:) Pozdrawiam
kluseczki przepyszne, wpisuję na stałe do menu
Miło mi że zrobiłaś kluseczki:)i że smakowały.
Rozyczko,rewelacja!!!swietny przepis,przejrzysta ilosc skladnikow poprostu super!!! a z barszczykiem z Twojego przepisu poprostu rewelacja!!lubie je jesc jak sa gorace to z serem bialym,gesta smietanai odrobina cukru-poprostu pyszne!!!!
Znam ten przepis pod nazwą "kluseczki ziemniaczane",jest w mojej rodzinie od dawna.Lubię je podobnie jak Atesia z serem białym,a mój tata zupy czerniny sobie po prostu bez nich nie wyobraża .Dziękuję Różyczko za przypomnienie.Pozdrawiam
Fajnie Atesiu że smakowały:)
Śliczne kluseczki Mońciu Ci wyszły,babcia mi mówiła, że to zależy jakie mamy ziemniaki,że niektóre odmiany tak szybko nie ciemnieją po starciu, i kluseczki są w miarę jasne,można też podobno dodać kilka łyżek mleka,ale u nas się nie daje.
Niebieska różyczko wiem,że wstawiałam już komentarz do twoich przecieraków ale tym razem zrobiłam je zastępując mąke pszenną mąką żytnią razową-ot tak dla eksperymentu.Rodzinka jednogłośnie uznała,że przypominają w smaku kluski z kaszy jęczmiennej.Dobre i z pewnością zdrowsze ale jednak z mąką pszenną są lepsze.Ciemniejszy kolor nadała im oczywiście mąka razowa.Pozdrawiam.
Fajnie Mońciu że eksperymentowałaś z tą mąką żytnią,teraz będziesz wiedziała które lepsze:)z mąką żytnią też może kiedyś zrobię, jak kupie,bo w domu nie mamy teraz. pozdrawiam
Kluski smakowite, tylko trzeba było dodać więcej mąki bo ta pierwsza partia rozgotowała się :))) Oto one
Teraz Dycho te ziemniaki już nie są takie dobre,więc się nie dziwię że dodałaś więcej mąki,w przepisie pisałam że jak będą się rozpadać to dodać więcej mąki,najlepiej ugotować jednego kluska i sprawdzić czy się nie rozwala,wtedy można dodać więcej mąki.Bardzo apetyczne kluseczki Ci wyszły:)cieszę się że smakowały:)
bardzo dobre kluseczki :) Gorąco Polecam!!
Oj tak kruszynko:)ja też je bardzo lubię,miło że je zrobiłaś.Pozdrowionka
Zrobiłam wczoraj na kolację.Bardzo nam smakowały
agacia (2008-08-09 16:28)
Ja też robię takie kluseczki z przepisu mojej babci , ale oprócz skwarek i cebuli posypuję je pokruszonym białym serem.Po prostu pyszne!