You are here: / / Kodżaki imprezowe - ze skrzydełek

Kodżaki imprezowe - ze skrzydełek

22.3k
118
6
  • Difficulty level

    Average

Ingredients:

Prepare instructions:

View all comments (6)
siss7

(2010-01-29 01:28)

ale fajnie sie zapowiada:-) jutro bioe się za takie skrzydełeczka:-)oby wysły tak slicznie jak widać na tych zdjeciach :-)

lenka075

(2010-01-29 13:42)

Najtrudniejsze jest chyba ściągnięcie mięsa na jedną stronę kości, ale można to robić ze dwa dni przed imprezą i nie ma wtedy pośpiechu.
Życzę powodzenia i pozdrawiam.

mamusia_muminka

(2011-05-29 22:38)

Jadłam takie skrzydełka na przyjęciu komunijnym. Były wspaniałe. Tylko była chyba inna panierka, bez bułki i widać było, że były smażone w głębokim tłuszczu. Bardzo proszę o bardziej szczegółowy opis sciągania tego mięsa z kości (ciężko kapowna jestem hihihi), a chciała bym zrobić te pyszności. Pozdrawiam.

lenka075

(2011-05-29 23:07)

Witaj. Mam nadzieję, że uda mi się to dość jasno opisać :-)
Skrzydełko ma 3 zasadnicze części : taką końcówkę ( z drobnymi kostkami i najmniejszą ilością mięsa ), środkową ( gdzie już trochę mięska się znajduje ) i najgrubszą część ( ta przylega do piersi kurczaka i ma jedną kość i sporo mięsa ).
Obcinamy tą końcówkę, jest cienka i sama skórka na niej, więc może zostać na rosół.
Nastęna jest środkowa część i tu nacinamy mięso przy kostkach, tak je lekko zsuwając nożem w stronę tej najgrubszej części. Chodzi o to, żeby móc wykręcić kostki i je wyjąć, pozostawiając mięso, które na nich było, w możliwie całym kawałku, żeby sobie wisiało połączone z ostatnią kością, z najgrubszej części.
I została nam jedna kość obrośnięta swoim mięsem, ze zwisającym, ściągniętym ze środkowej części mięskiem ;-)
Trzeba nożem naciąć mięso przy dużej kości i je zsunąć w stronę już zdjętego ze środkowej części, tak żeby całość mięsa była "w kupie", a ta oskrobana część grubej kości służyła do trzymania kodżaka.
Wtedy całe mięso zwijamy zakładając kawałki za różne nacięcia w mięsie powstałe przy ściąganiu, żeby utworzyć taką kulkę na końcu kości i panierować i smażyć.
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłam.
Jak coś jest jeszcze niejasne, to pytaj, odpowiem chętnie :))))

mamusia_muminka

(2011-05-30 22:57)

Dziękuję bardzo Lenko za szybką odpowiedź. Napisalaś bardzo jasno. Teraz tylko kwestia wykonania hmmm......czy mi się to uda? Twoje są piękne. Ile trzeba je piec?

lenka075

(2011-06-02 15:58)

Mamusiu muminka, przepraszam, że tym razem później odpowiadam ;-)
Ja smażę "na oko" po kilka minut, tak żeby się nie przypaliły, ale muszę się pochwalić, że ostatnio, będąc u mamy, wsadziłam wszystkie do fytownicy i ekspresowo się usmażyły :))))))))

Write comment
The rules on cookies
As part of our website we use cookies to provide you with services at the highest level. Using the site without changing the settings for cookies is that they will be included in your terminal device. You can change the settings for cookies at any time. More details in our" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Close