Po raz kolejny usmażyłam kotleciki na obiadek. Wyszło mi 12 sztuk. Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali, bo naprawdę warto!
No dobra bonieś...przekonałaś mnie :) Jutro zrobię te kotleciki bo Twoje smakowicie wyglądają :) Podajesz do nich jakiś sos ? z czym je podajesz ? hm ?
U mnie występują bez żadnego sosu, bo moim chłopcom najlepiej smakują z keczupem, a ja lubię takie chrupiące prosto z patelni. Myślę, że pasowałby tu sos pieczarkowy albo chrzanowy, to kwestia indywidualnych upodobań. Podaję je zawsze z jakąś surówką, dziś była z białej kapusty, pora, marchewki i świeżego ogórka.
Moje "nie trzymały się ramy"( jakiegoś kleju zabrakło, mąki może?), nie wiem dlaczego, ale i tak są pyszne!
Przepyszne kotleciki! Nawet mój mały niejadek który nie lubi jajek zjadł aż się uszy trzęsły.Z braku szczypiorku dodałam lekko podsmażoną cebulkę i zamiast koperku natkę pietruszki,żeby masa lepiej się trzymała dałam 3 łyżki tartej bułki.Rzeczywiście są delikatne dlatego trzeba uważać żeby się nie rozpadły podczas przewracania.Dziękuję za przepis i polecam niezdecydowanym
Kotlety pyszne,tylko tez miałam ten sam problem co poniektórzy:)Podczas smażenia przy przewracaniu na drugą stronę , kotleciki mi sie rozpadały.Dlaczego nie wiem . Masa była bardzo zwarta.