Podejrzewam, że w tym sezonie to moje ostatnie kurkowe danie. Chociaż... taki sos można z powodzeniem przygotować z kurek mrożonych - powinny być dostępne w sprzedaży. Jeśli ktoś nie jest jak ja uzależniony od zbierania grzybów, może zakupić małą porcję i zrobić przyjemność brzuszkowi o dowolnej porze roku :)
Nie mam wyboru, kupię kurki, chociaż wstyd straszny, bo do najbliższego lasu mam całe 5 min :) a wczoraj wracając z mojego bezgrzybowego lasu zamiast grzyba spotkałam okropnego łosia...brrr, wyglał jak prawdziwy diabeł :)
Absolutnie nie mrozi się kurek! Gorzknieją i są niejadalne.
A ja mroze i nic sie z nimi nie dzieje.Nie wiem jak to jest w Polsce, w Niemczech w Aldim mozesz kupic wszelkiego rodzaju mrozone grzyby.Osobiscie uwielbiam je zbierac i zawsze nadmiar mroze.
Eulalko,ja mroze kurki od niepamietnych czasow (lekko podsmazone) i nie zdarzylo sie nigdy wyczuc w nich chocby najmniejszej goryczki.
Ucieklo gdzies pol zdania, otoz chodzi o to, ze nie zdarzylo sie nigdy, aby po rozmrozeniu kurki byly gorzkie!
lolopopa (2011-10-10 12:37)
Ślinka mi cieknie, a u mnie w tym sezonie grzybów brak :(