Podpunkt ostatni, gdzie napisałam o czekoladzie dotyczy właśnie Milki :). Ja ją łamię, niekoniecznie na małe kosteczki, tylko po prostu jak popadnie :)
O rajciu ale mi wstyd, bardzo przepraszam. Nie wiem jak ale przegapiłam ten ostatni punkt. Chyba za bardzo myślę o skosztowaniu tych babeczek. Jutro postaram sie dać znać co mi wyszło.
Czekam z drżeniem w sercu :)
czarownica (2013-05-22 13:05)
Witam. Mam małe pytanko, w którym momencie dodajemy te milki? i czy nalezy je rozpuścić czy pokruszyć? Będę bardzo wdzięczna za szybką odpowiedź bo przymierzam się do wykonania. Zapowiadają się fantastycznie. Pozdrawiam