Bardzo smaczne wyszły,polecam tylko za mało zrobiłam! goście wpadły do mamy
Świetny pomysł! Zrobię na pewno :)
zrobiłam,pyszne tylko nie takie piękne jak u Ciebie.Miałam chyba za małe ziemniaki bo problemem było ich nadziewanie,Ogółnie super:)))
edyytko! ważne że smakowały, następnym razem kupisz większe ziemniaczki.pozdrawiam.
Zrobione-zjedzone-PYSZNE
Bardzo mi miło! że smakowało.
Mam pytanie. Czy te ziemniaczki zakręcać w folię aluminiową? Czy pomimo smarowania olejem nie zeschną się z wierzchu?
Ilorio ! ziemniaków nie zawijamy folią ,pieczemy posmarowane olejem do miękkości.Pozdrawiam
Dziękuję za tak szybką odpowiedź!! Pozdrawiam!
Droga Rozyczko! Zrobilam Twoje pieczone ziemniaczki! wszystkim bardzo smakowaly.
Nie mialam w domu kielbasy..z ktora wszystko smakowalo by jeszcze bardziej..mialam parma-szynke i jej uzylam.
Ta szynka ma zupelnie inny aromat... nie taki dobry jak kielbasa.. ale i tak mielismy super jedzonko.
Dodalabym wzmianke, zeby pod koniec pieczenia jednak przykryc je na jakis czas folia aluminiowa.. ja mialam mlode ziemniaki, ktore potrzebuja dluzej... Mialam obawy, ze beda surowe.. bo nakluwane..sprawialy takie wrazenie..ale byly dobre :) Gratuluje ciekawego przepisu i przebojowosci w kuchni... bo samo powkladanie cebuli i kielbasy czy szynki w te ponacinane miejsca to nie lada gratka!!!
Brawo!!
Mniam ale piękne młode ziemniaczki! ja miałam stare,cieszę się bardzo że smakowały i pozdrawiam.
Ja również skusiłam się na te pieczone ziemniaczki. Pod koniec pieczenia posypałam je startym zółtym serem. Mmm PYCHA!! I wcale nie trzeba było ich później solić. :D
Bardzo mi miło Ilorio,że smakowały:) pozdrawiam
Rozyczko,
Jezeli prawda jest iz jestes nastolatka, to podziwiam Cie i gratuluje pomyslow , ziemniaki sa wysmienite. Dziekuje bardzo. Buziaki
Ela
Temido! tak to jest prawda:)jak wiele razy pisałam,nie robię wszystkiego sama,dzięki mojej mamie i babci dużo sie uczę,są one bardzo dobrymi kucharkami.Słyszałam z opowiesci, że moja brababcia też świetnie gotowała.Prawdziwą moją pasją ,są ciasta i różne słodkości.
Cieszę się że ,ziemniaczki smakowały.Pozdrawiam serdecznie i sle również buziaczki
Różyczko, chyba zostaniesz moim GuRU
Donatko nie żartuj
Nic a nic nie żartuję, jestem pod wrażeniem całej Twojej "twórczości" - ukłony dla Mamy
Bardzo dziękuję Donatko :))jestes bardzo miła ,serdecznie pozdrawiam.
Bardzo oryginalny przepis. Na pewno skorzystam :). .. i dobrze się go czyta :D
Fajny przepis, bardziej kaloryczny niż zwykłe pieczone ziemniaki, ale wart spróbowania. Pomyślałam sobie, że można też wyjąć je wcześniej z piekarnika i dopiec na grilu, lub odgrzać na grilu. Zobaczę co z tego wyjdzie.
Pyszne ziemniaczki :) moja siostra widząc jak się męczę z nacinaniem i wpychaniem dodatków wymysliła, ze łatwiej będzie powycinać małe kliny. Znacznie upraszcza się robota i elegancko można napakować do ziemniaka bez ryzyka, że się rozleci
Różyczko kolejny rewelacyjny przepis.Gratuluję pomysłowości.Mniam mniam.
Martawi:) dzięki za skorzystanie z mojego przepisu,cieszę się że smakowalo.Pozdrawiam
Ziemniaczki bardzo dobre ,zrobiłam z cebulką .Nie dawałam kiełbasy ponieważ podałam z gyrosem i sosem czosnkowym.Pycha napewno jeszcze nie raz wrócę do tego przepisu.Pozdrawiam
Bardzo smaczne wyszły, miałam tylko problem z umieszczeniem cebulki w nacięciach, ale dałam radę:) Dzięki
Jolu piękne ziemniaczki ,upiekłaś:) drakas,bardzo mi milo że smakowały.Pozdrawiam.
Skuszona komentarzami a przede wszystki super apetycznymi fotkami dziś i ja robię te ziemniaczki. Rany albo mam okropną odmianę ziamniaków albo brak zdolności, okropnie się namęczyłam faszerowaniem kartofelków :) No ae udało się, nadziałam je cebulą i pieczarką bo będą jedzone z pieczonym dorszem. Właśnie są w piekaniku, sprawdzimy efekty na obiad. Niebieska różyczko a może spróbujemy następnym razem nie surowe tylko lekko podgotowane ziemniaczki nadziewać?
Renatko,można sobie ułatwić,nie robiłam jeszcze tak:)
Robiłam te ziemniaczki na niedzielny obiad. Są proste w wykonaniu a efekt niesamowity. Wszyscy moi goście się nimi zajadali:-)
Miło mi że smakowały:)
Też skorzystałam z tego przepisu przygotowując niedzelny obiad. Jedzonko pyszne, tanie i niezbyt pracochłonne. Tylko wybrałam chyba zbyt dorodne okazy ziemniaków i musiałam piec prawie 1,5 godziny. Ale warto było, polecam i dziękuję za przepis, który jeszcze nie raz wykorzystam :)
Ziemniaki są przepyszne, zagościły u mnie na stałe.
Fajnie że ziemniaczki smakowały:)
Jeszcze nie piekłam tych ziemniaczków ,ale na pewno je zrobie ,i mam nawet pomysł jak włozyc kielbaskę ,mianowicie dobrym sposobem będzie zamrożenie kiełbasy ,i taką pokroić cieniutko i wkładać w ziemniaki .
Robiłam dzisiaj na obiadek. Troche sie namęczyłam wkładając boczek z cebulka, za małe też chyba miałam ziemniaki. Ale warto było sie męczyć bo ziemniaki wyszły pyszniutkie, podałam z sosem czosnkowym. Nastepnym razem dodam pieczarki i papryke. Przepis oczywiscie dodaje do ulubionych. Pozdrawiam :)
Wyglądaja apetycznie...jestem co prawda na diecie i nie jadam kiełbasy ,tluszczy itp...ale mojemu narzeczonemu napewno zasmakuja:)
Sweet :) możesz zastąpić kiełbasę chudą szynką,lub wcale nie wkładać wędliny,Piszczałko miło że smakowały ziemniaczki,już niedługo się zaczną młode,sama się nie mogę już do nich doczekać.Ciociu Ulu,duże ziemniaki nie sprawiają kłopotu w przygotowaniu:) Pozdrawiam
edyyta (2008-04-21 18:49)
Super pomysł ,już dodaje do ulubionych i jutro na obiadek zaserwuje:)