około 50 sztuk w zależności od tego jakiej wielkości są pierogi,jesli mniejsze to jest ich wiecej
Tak jak napisała skopolendra przepis ten przypomina pierogi z farszem ziemniaczanym (nazywane przez Nią dziadowskie :)) Proszę, napisz dokładnie jak to zrobić, czy gotować te pierogi i dopiero później smażyć?
Wiem,że pierogi z ziemniaczanym farszem są popularną potrawą na Podlasiu, Mama mojego Narzeczonego pierwszy raz mi je podała i zakochałam się w nich. Mówiła mi,że jej ciocia robi coś alla pierogi, tzn ciasto jak na pierogi + ziemniaczany farsz, ciasto rozwałkowane zwinięte jak rolada i wtedy kroi na nieduże kluski, w sumie coś podobnego do uszek. Wrzuca do gotującej się wody i ten farsz jest tak spójny,że nie wypada z ciasta. Jak dla mnie coś niesamowitego, podobnież o połowę mniej pracy i równie smaczne jak pierogi. Pozdrawiam
tak dokładnie jak napisałam w przepisie.najpierw gotujemy pierogi,możemy je jeść pokraszone lub pokroić w paski i podsmażyć tak żeby były rumiane i chrupiące.
Pycha, pycha ,pycha - polecam
cieszę się bardzo,że Ci smakują pierożki są naprawdę rewelacyjne dziękuje za miły komentarz
Pierwszy raz robiłam takie pierogi.Dodam,że skorzystałam z przepisu na Twoje ciasto,choć od lat korzystam z innego,bez jajek.Farsz smakowo mnie zaskoczył,rodzinę bardziej.Pytają czemu dotąd jeszcze takich nie robiłaś? No cóż,najwyższy czas zainteresować się kuchnią z Podlasia :) Podałam gotowane i pokraszone oraz odsmażone.Obie wersje są fantastyczne.
mkrusz (2009-10-25 12:55)
Nie rozumiem końcówki? To co? Mam się namęczyć lepieniem, żeby je potem poprzecinać przed smażeniem? Przepraszam, ale ja niebiegła kulinarna. Proszę o rozszerzenie instrukcji:)