Nie jest to przepis pt. "jak wykonać". Jest to raczej przepis z gatunku - "zrób coś podobnego". Z prostej przyczyny. Wykorzystałam do dania dostępne w domu resztki, które trzeba było zużyć, żeby się w tym upale nie popsuły, nie zwiędły i nie zrzedły (jak mina na widok nietrafionego prezentu). Trudno mi namawiać, czy nawet proponować by ktoś kupował sobie te wszystkie składniki. Warto mieć tylko przyprawy. No i polecam inspiracji. A co tam, chrzanić skromność. Dobre wyszło.
Soczewicę włożyć do posolonego wrzątku i ugotować zgodnie z zaleceniem na opakowaniu. W międzyczasie pokroić w drobniutką kostkę boczek, w plastry obrane pieczarki, oczyścić papryki - pokroić w niezbyt drobne kawałki, kabaczki obrać, rozciąć na 4 i pozbyć się części nasiennych - też pokroić w kostkę, cebule posiekać - również niezbyt drobno.
Na dużej patelni zesmażyć boczek na brązowe skwarki. Dodać cebulę i zeszklić mieszając, dodać rozgniecione ząbki czosnku, wymieszać i dorzucić pieczarki. Chwilę smażyć. Po ok. 5 minutach dodać paprykę. Dokładnie wymieszać i dalej smażyć (choć przy tych ilościach można pewnie mówić już o duszeniu). Ostatnim składnikiem warzywnym jest kabaczek, który jest najmiększy i wymaga najmniej czasu. Na koniec dodać pokrojone w kostkę mięso (które rozpadnie się podczas dalszej obróbki - i to nas cieszy). Od tej pory zmniejszamy grzanie od dołu, dodajemy zioła (można spokojnie wszystkie na raz) i co jakiś czas mieszając smażymy aż papryka zmięknie, a aromaty dokładnie się wymieszają. Kiedy danie wyraźnie będzie już gotowe (objętość składników się zmniejszy, mięso rozpadnie i "rozejdzie" po całym daniu, a warzywa puszczą wodę i będą się ładnie ze sobą "kleiły" - pamiętajmy, nie jest to chińszczyzna, nie potrzebujemy tutaj takiej chrupkości), dodajemy soczewicę i mieszamy. Można na koniec sprawdzić czy jest dość słone i ewentualnie dosolić.
Uwagi:
Zamiast soczewicy rozważałam kaszę gryczaną, jednak soczewica idealnie współgra z wybranymi mieszankami przypraw.
Czubryca to mieszanka przypraw, używana w kuchni arabskiej, którą można swobodnie kupić (w Polsce doskonałe mieszanki przygotowuje polska firma NMR z Siedlec - sprzedają je w zwykłych foliowych workach, z niezbyt udanymi etykietkami, jednak zawartość jest warta grzechu) - w skład czubrycy wchodzą: suszone cebula, czosnek i pietruszka, cząber, kozieradka i sól.
Mieszanka kebabowa tej samej firmy to: papryka, pieprz czarny, gorczyca, kminek, kolendra, gałka muszkatołowa, chilli, ziele angielskie, suszone czosnek i cebula, oregano, szałwia, kmin rzymski i sól.
Ja do dania dodałam faszerowaną pierś z kaczki, która zalegała w lodówce, ale można dodać każde inne upieczone, ugotowane czy usmażone mięso - nawet mielone - pod warunkiem, że nie tonie w sosie :)
Skategoryzowałam danie jako arabskie, bo tak jest też inspirowane - ale proszę nie brać tego dosłownie.
Brakuje mi dań "z jednego garnka" w kategoriach.