Oddzielmy żółtka od białek.
Margarynę,żółtka,proszek do pieczenia,mąkę,olejek(kilka kropel)
- posiekać nożem i zagnieść ciasto na stolnicy.
Podzielić na trzy części,do jednej dodać kakao.
Białą 1 część i ciemną włożyć do zamrażalnika na minimum pół godziny(lepiej się ściera na tarce).
Drugą białą część wkładamy do lodówki.
Blaszkę smarujemy margaryną i posypujemy bułką tartą.
Po schłodzeniu,wyjmujemy część z lodówki i po rozwałkowaniu kładziemy na spód blaszki.Można rwać ciasto palcami i formować na blaszce spód ciasta.
Na to rozsmarowujemy łyżką dżem(ulubiony smak).
Na dżem ścieramy na tarce do jarzyn o dużych oczkach część białą wyjętą z zamrażalnika,można odrywać małe kawałeczki i starać się pokryć dżem.
Ubijamy pianę z 4 białek,szkanki cukru i 1 łyżki mąki ziemniaczanej.Pianę wykładamy na na startą część białą.
Wyjmujemy część z kakao i ścieramy na wyłożoną wcześniej pianę.
Blaszkę wkładamy do wcześniej nagrzanego piekarnika -175 stopni i pieczemy ok.50 minut(czas pieczenia i temp.zależy od piekarnika).
Smacznego.
Przepis dostałam od sąsiadki i za jej zgodą przekazuję dalej.
Piekę w blaszcze 24/30 cm-mam dość wysoką.