Dodanie surowych ziemniaków oczywiście
Aggusia myślę, że kolor pyzy zależy od ziemniaka, moje jak widac nie poszarzały. Ilośc mąki może zależeć od tego jak bardzo odcisnęłaś surowe ziemniaki.
Takie pyzy robiłam już 3 razy, zawsze z tego przepisu i zawsze wychodziły. Ale wiadomo, że ziemniak ziemniakowi nie równy pod wzgledem wilgoci, a i łyzka łyżce pod wzgledem ilości nabieranej mąki.
Kiedys robiłam tylko z ziemniaków gotowanych i mąki ziemniaczanej, ale dla mnie to mieso w kopytkach, a nie pyzy:)
Pozdrawiam:)
Aggusiu, a ja wczoraj zrobiłam na kolację kluski przycieraki z tartych ziemniaków:) i muszę Ci powiedzieć że moje też wyszły jasne, Kasia ma rację:) to zależy od ziemniaków. Moje po starciu prawie wcale nie ściemniały, a jak robiłam na jesieni kartacze z mięsem, to wyszły ciemniejsze, ale smakowo niebo w gębie:)
A te wczorajsze kluseczki pokrasiłam skwarkami z boczku i do tego mleko do popicia, ale była wyżerka , od razu moja babunia mi się przypomniała i znów łezka się zakręciła w oku:(
Kasiu skusilam się na Twoje pyzy ze względu na to, że miały w skladzie surowe ziemniaki. Wiem że te pyzy, które ja robiłam to takie " niby pyzy", Chciałam poznać jak smakuja prawdziwe pyzy i do smaku nie mam żadnych zastrzeżen. Macie racje na pewno ma znaczenie gatunek ziemniaka.
MR zadziwiające jest to jak wspaniałą osoba musiała być dla Ciebie Twoja babacia :):):):)
Takie 'niby pyzy' to tez pyzy, moja babcia robi takie od zawsze:)
Ja i mąż preferujemy te z tego przepisu, każdy ma swoje ulubione smaki i niczyj nie jest gorszy.
Teraz dzięki temu, że mi przypomniałaś o tych babcinych pyzach nabrałam na nie ochoty i chyba zrobię w najbliższym czasie:)
Mama - Różyczki też mam wiele wspomnień kulinarnych z babcią, to od niej nauczyłam się gotować i kiedy tylko mamy okazję gotujemy razem:)
Mam nadzieję, że takich okazji będzie jeszcze całe mnustwo przez wiele kolejnych lat.
Kasiu, zerknij sobie do przepisu mojej córki, tak wyglądają nasze przycieraki:) I właśnie takie wczoraj robiłam.Niby nie takie same jak pyzy, ale smakowo bardzo je przypominają:)
w drugim linku kartacze :)
w trzecim też fajne kluseczki
http://www.wielkiezarcie.com/recipe34688.html
Zrobilam pyzy wg tego przepisu ,dotychczas robilam ciasto tylko z ziemniakow gotowanych z maka ziemniaczana [typowe kluski slaskie] nadziewalam miesem ,Zdecydowanie te sa lepsze -delikatne ,miekkie i tylko takie bede robila. Dziekuje za przepis.
Mailgola cieszę się, że mój przepis przypadł Ci do gustu, a pyzy zrobione wg niego posmakowały:)
Udalo mi sie zrobic pyzy z tego przepisu choc mialam pewne problemy. Ciasto bylo tak lepkie ze mialam ochote je wyrzucic, pomoglam sobie obficie posypujac maka ziemniaczana. Druga rzecz to czas gotowania od wyplyniecia jest za dlugi. Po 7 min pyzy rozplynelyby sie w wodzie.Tyle czasy gotuje sie zamrozone pyzy. Nie mniej jednak smakowaly....
Zrobilem dzisiaj pierwszy raz. Wszystkim smakowaly. Mnie tez wyszly jasne. Ciasto wg mnie lekko za lepkie. Moze za malo wycisnalem. Czas gotowania wg mnie o 2-3 minuty za dlugo. Eksperymentowalem i po 4-5 minutach kluski byly bardziej zwarte niz po 7 minutach. Przyznam, ze sie nie rozpadly! Czy farsz po ugotowaniu przylega do ciasta czy sie kurczy podczas gotowania? Poza tym super przepis.
Kiedyś robiłam już pyzy z tego przepisu i faktycznie ciasto wyszło lepkie ale to wina wody w ziemniakach za słabo odsączone dosypałam więcej mąki i coś z tego wyszło. Wczoraj robiłam drugi raz i mmmmm niebo w gębie! Fajne ciemne, smaczne....i to nie prawda że po 7 minutach się rozpadają....jeżeli było robione tak jak w przepisie pół kilograma ziemniaków surowych i pół ugotowanych do tego mąka i dobrze odsączone ziemniaki powtarzam DOBRZE! (pomagał odsączyć silny mąż :P) to nie ma opcji żeby się rozpaciały w garnku....mogłabym je spokojnie z 10 minut gotować i byłyby zwarte dziękuję za przepis i pozdrawiam ;)
a jak ciasto jest zbyt lepkie to dosypcie więcej mąki
przepis na "6" dzisiaj zrobiłam i jest cudowne,zjedzone,skoro zjedzone tzn.że wszystkim smakowało dzieki,pozdrawiam
Zgadzam się na tą ilość ziemniaków jakoś mało mąki.Fakt ja miałem 1100dk mierzyłem obrane wagą jubilerską także perfect odmierzone:-) a mąki musiałem dodać ponad 3razy tyle każdej, żeby można było coś z tego ulepić za to mięsa tak z 1/3 mi została , ale to akurat nie problem. Mi też wyszły troszkę ciemne ale się nie przejmuję bo ogólnie jednak bardzo dobre a to najważniejsze:-)
witam .
przepis zostaje w ulubionych :) . fakt ze farsz mam ze swojego przepisu , ale ciasto genialne :)
W prawdzie przepis na farsz miałam swój ale przepis na ciasto jest z tego tutaj podanego. Ciasto jest pyszne, delikatne i mi też nie wyszło szare :) Bardzo mocno polecam :)
Dziś zrobiłem i właśnie jem. Pychotka. Bardzo dobry przepis aczkolwiek pominęłam szałwię. Dziękuję bardzo za udany obiad.
aggusia35 (2012-01-18 18:01)
Robiłam dziś Twoje pyzy. Na taką ilość ziemniaków podana ilość mąki w przepisie jest niewłaściwa. Z 2-3 łyżek nic by nie wyszło. Nigdy nie robilam z surowymi ziemniakami tylko zawsze z mąka ziemniaczana dlatego zainteresował mnie ten przepis. Dodanie ziemniaków spowodowało, że pyzy mają brzydki szary kolor. Smakowo w porządku.