Nie wiem ile ich wyjdzie z tej porcji, ponieważ nie wykorzystałam całego ciasta.
250g pokruszonego upieczonego ciastaZostało mi sporo ciasta więc żeby się nie zmarnowało zrobiłam kolejne podejście do cake pops, wyszły pyszne choć dla mnie dużo za słodkie. Z braku serka mascarpone postanowiłam użyć marmolady różanej więc lizaki pięknie pachną i smakują :-)
Ciasto wymieszać z marmoladą, uformować kulę, owinąć ją folię i włożyć do zamrażarki na 20 minut.
Po tym czasie z ciasta urywać niewielkie kawałki, formować z nich kulki a na czubku "ugniatać" uszka. Włożyć je ponownie do zamrażarki na 15-20 minut.
Czekolady (osobno) rozpuścić w kąpieli wodnej.
Końcówkę patyczków od lizaków maczać w czekoladzie i wbijać je w główkę kotka ( jakaś masakra :-) ). Tak przygotowane cake pops powbijać np. w gąbkę i poczekać aż czekolada zastygnie. Po tym czasie zanurzać lizaki w czekoladzie i chwilę potrzymać do góry nogami żeby jej nadmiar spłynął z powrotem do szklanki.
Ponownie wbijać kotki w gąbkę, od razu przyklejać pod uszkiem serduszka tworząc kokardkę.
Kiedy czekolada zastygnie, pisakiem cukrowym namalować nosek, a czekoladą deserową oczka i wąsy.
Cudne te lizeczki aż żal jeść