Następna? A wszystkie podobne, tylko jedna wymieszana, a druga warstwowa. Dużo takich "gyrosowych"w "WŻ", ale wszystkie PYSZNE!!!
z przepisu wydaje się być bardzo dobre ... trzeba będzie wypróbowaćtylko jedno mnie zastanawia ... czy równie pozytywnie zareaguje na nią osobą bardzo wybredna- jak chodzi o jedzenie- a ściślej mój narzeczonyjuż niedługo przekonamy się
Pycha! Ja cebulkę poddusiłam.
Kolejny raz gyrosowa sałatka gościła na naszym świątecznym stole. I zapewne, nie ostani :)) Mój mąż, który przez całe swoje życie był zagorzałym fanem zwykłej "jarzynówki" (fanem pt ta i żadna inna), teraz przerzucił się na gyrosa.
lusia10 (2006-01-31 23:03)
A ja nie mieszam tylko ukladam warstwami, naprawde smaczne i piekne dla oka