Tak,przepis jest ciekawy -takie "coś" innego. Zapomniałam dodać o przyprawach do smaku- pieprz, sól...co kto lubi.
to może byc pyszne!!!! poczekamy na jakąś specjalną okazję!!!!
Edarka mam prośbę . Proszę napisz jakie to mają być śledzie. Czy matiasy solone? Jeśli tak to 0,5 godz wystarczy je moczyć?
Bardzo proszę o odpowiedz. Chcę wypróbować Twój przepis.Pozdrawiam
tak, ja kupuję matiasy. O,5 godz z powodzedniem wystarczy:) . Życzę smacznego
Edarka - dziękuję za szybką odpowiedz . Spróbuję i dam znać jak smakowały. Zainspirowały mnie te śliwki kalifornijskie , tylko się zastanawiam czy musi być por a jeśli tak to czy nie lepiej go przelać wrzątkiem lub nasolić i wycisnąć ? Może próbowałaś tak robić?
Crisen- każda własna inwencja w proponowanych tu przepisach-jest dopuszczalna. Można i trzeba eksperymentować wg swoich upodobań. Ja mam taki sposób na krojenie pora- czyli udaje mi się pokroić go w bardzo cieniuteńkie niteczki, także nie było potrzeby blanszowania czy wcześniejszego solenia. Mozesz oczywiście zrobić po swojemu. Czekam na opinię o mojej ulubionej sałatce- pozdrawiam- Ewa
Podpisuję się pod tym co wyżej - ciekawy przepis, smaczne śledziki, szczególnie jak postoją!
Edarka właśnie dziś zrobiłam Twoje śledzie. Zastanawiam się tylko czy czy to wszystko się przegryzie . Narazie śledzik jest wyraznie słonawy mimo 40 min moczenia..Myślę, że do jutra przejdzie ta sól do reszty składników, tym bardziej, że już nie soliłam sałatki. Zobaczymy jutro. Pozdrówka.
DorDa (2008-11-09 20:53)
Przepis bardzo ciekawy - nietuzinkowe połączenie, ale skoro śledzie świetnie się komponują z rodzynkami, to podejrzewam jeszcze lepiej będą ze śliwkami kalifornijskimi.