Pięknie się zapowiada , szkoda , że nie ma zdjęcia:(
Ja uzywam Jogobelli, ale z powodzeniem możesz go zastąpić jakimkolwiek innym. Pyszne też jest z Onkenem np. marceparnowo-makowym. Można dostać prawie w każdym sklepie, supermarkecie. Zdjęcie chętnie bym dodała, tylko nie mam niestety aparatu :( Mam nadzieję, że to jednak wac niezniecheci :)
Już jest w ulubionych i wydrukowany. Ciekawy jest ten kremik, muszę go kiedyś spróbować, ale na razie muszę odpocząć od pieczenia bo od świąt to ciągle piekę i piekę, i jestem coraz szersza hahaha. Jak zrobię to dam znać jak smakowało i wstawię zdjęcie, jeżeli się nie obrazisz. Pozdrówka.
No jasne, że się nie obrażę, nawet się bardzo ucieszę :). Ja tak samo jak ty - od świąt piekę i rosnę wszerz. Ale nie odpoczywam - tyle przepisów czeka ! Tylko prosze pamietać, że i kremówka i jogurt muszą być w tej samej temperaturze, a żelatynę dodawać bardzo delikatnie, ale to chyba już wiesz Basiu, bo widzę że doświadczenie z ciastami masz. I nie należy się przejmować tym, że kremówka po dodaniu jogurtu opadnie :).
Ja też nic tylko pieke i pieke , ale staram sie jesć potem tylko po kawałeczku , reszta zjada moja rodzinka .....
Ojejku... Basię19 i innych użytkowników bardzo przepraszam, ale popełniłam wielką gafę... Nie wiem jakim cudem dałam 5 łyżeczek żelatyny... miało byc 8-10, już jest poprawione. Przecież na prawie litr masy 5 łyżeczek by nie starczyło... oj jeszcze raz przepraszam
Czy aby na pewno? na żelatynie jest przepis na 1l. płynu 5-6 ciu łyżeczek, no ale to nie płyn tylko masa, dzięki za wprowadzenie zmiany. Mam pytanie jak się ubije śmietanę i doda jogurt czy śmietana nie opadnie?
Tak basiu, jak już napisałam w powyższym komentarzu kremówka trochę opadnie, bo wiadomo, żd jogurt jest bardziej płynny. To tak samo jak z dodawaniem serka lub galaretki do kremówki. A z tą żelatyną to sama zdecyduj - ja daję ok. 8, ale przecież łyżeczka łyżeczce nie równa. Chodzi o to, żeby podczas jedzenia masa się za bardzo nie rozjeżdżała.
Serdeczne dzięki, jak trochę odsapnę od pieczenia i znowu nabiorę ochoty to zrobię i dam Ci znać jak wyszło. Z serkiem już próbowałam, ale z jogurtem jeszcze nie, a poniweaż bardzo lubię jogurty muszę to wypróbować. Nawet mam gdzieś przepis na jogurt domowej roboty. Pozdrawiam.
sunny, właśnie skończyłam robic tort z Twoją masą i muszę Ci powiedziec, że w pierwszej wersji z 5 łyżeczkami żelatyny jest dobrze, bo ja miałam ten przepis już wydrukowany z powiedzmy tym "błędem" i mam 5 łyżeczek żelatyny więc tyle dałam i wg mnie jest wystarczająco dużo nawet mogło by byc mniej. Jak dawałam masę na tort to musiałam się bardzo spieszyc bo masa tężała w oczach, a jakby miało byc jeszcze raz tyle żelatyny to chyba by się nie dało tego rozsmarowac na torcie, o smaku napiszę jutro, a oto efekt mojej pracy
I jeszcze jedno z masy robiłam wianuszek w koło i trochę ta masa była za gęsta, ale po dodaniu barwnika trochę się rozrzedziła i zrobiła się gładziutka, pozdrawiam i dzięki za przepis.
Basiu śliczny Ci ten torcik wyszedł...:) Normalnie u Nas za taki dostałabyś z 3-4 dyszki, mówię Ci- możesz smiało piec na zamówienie i zgarniac kasę Gratuluję talentu!
mloda, aż mi się "ryłko" uśmiechnęło, dzięki za pochwałę, a ten torcik to robiłam tak na próbę, bo wreszcie udało mi się kupic barwniki spożywcze i tak się trochę pobawiłam, serdeczne dzięki, pozdrówka
Basieńko :) cieszę się, że skorzystałaś z tego przepisu. Torcik naprawdę śliczny ci wyszedł, masz ogromny talent, którego ci gratuluję. Dziękuję za miłe komentarze i pozdrawiam, a w związku z iloscią żelatyny umieszczam poprawkę w przepisie ( co prawda łyżeczka łyżeczce nie równa, a ja daję na oko - raz czubata łyżeczka, raz niepełna).
sunny już torcik zaczęty i jest pyyyyyyyyyyyyyszny, i jogurtowy, na pewno nie raz wrócę do tego przepisu, bo już się wszystkim objadły te kremy maślane, pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za przepis.
Nizmiernie mi miło :)) Cieszę się bardzo i jeszcze raz pozdrawiam :).
A tak nawiasem mówiąc, jesteśmy całkiem blisko siebie, bo widzę że jesteś z Mikołowa.
Tak z Mikołowa, własnie widzę, że Ty z Rybnika :D. To całkiem blisko, też jesteś Ślązaczką, heh.
Nie pamiętam czy ty Sunny czy Basia19 szukała barwników do ciast ale skoro jesteś z Mikołowa to bardzo dobre, idzie kupić na rynku mikołowskim w sklepie spożywczym "Filipek"
milunia, ja pytałam o barwniki, ale już kupiłam, co prawda chodziło mi o barwniki w proszku, a kupiłam w płynie, bo tylko takie były, ale też są dobre, dzięki za pamięć, pozdrawiam.
Miluniu - wiem :D znam ten sklepik, jest tam dużo przydatnych rzeczy, których raczej nie ma nigdzie indziej ( np. masa krówkowa ;)) .
Zachęcona zdjęciem Basi19, upiekłam wczoraj(teściowej na urodziny:)) tort z Twoją masą.Dałam 4 łyżeczki żelatyny i wyszło ok.Konsumowany będzie dopiero dziś ,no ale i tak już coś uczknełam i muszę powiedzieć,że dla mnie suuuuper,naprawdę.A za masą krówkową latalam wszędzie,tylko nie tam :)Dziękuję za super przepis i podpowiedż:)Pozdrawiam!
Miluniu, cieszę się, że torcik smakuje :D Też uwielbiam torciki jogurtowe bo są takie leciutkie.... Ps. ja nie wiem co jest z tą żelatyną, ale chyba mam mniejsze łyżeczki :D Często korzystam z mniejszych paczek - tych ( obym nie skłamała, bo nie jestem pewna) 50 g na 0,5 litra płynu. No... mniejsza z tym :) Ważne, że się podobaa.... hehe :) Również pozdrawiam :)
I znowu śliczny !! Rozbraja mnie twój talnet... Również serdecznie pozdrawiam :).
mieszkam w kaliszu i nie mam pojęcia gdzie kupić ten jogort kokosowy??
W sklepie spożywczym. Jakikolwiek - może być nawet serek kokosowy, wyrób jogurtopodobny.... Jak już wcześniej pisałam kiedyś Jogobella miała takowe, ale chyba już ich nie produkuje. Wystarczy się rozejżeć - na pewno znajdziesz cos odpowiedniego, byleby miało konsystencję jogurtową. Może być np. Fantazja, Onker, dr Oetker... chyba już rozumiesz ;).
jasne... dziękuję Ci za odpowiedz ,faktycznie trzeba się dokładnie rozejrzeć i może się uda pozdrawiam
Basiu, śliczne te torty robisz ;). Cieszę sie, że wracasz do tego przepisu ;). Pozdrawiam.
Chciałabym ten tort zrobić na urodziny ale mam jedno pytanie o biszkopty.Czy to mają być takie normalne podłużne biszkopty jak do tiramisu??
KAsiu1302 na samej górze w składnikach pisze, że mają to być okrągłe biszkopty.
Ale można też zrobić bez biszkoptów, boki wysmarować kremem.
Dziękuję bardzo za odpowiedź:)Jak zrobię to napisze jak smakował i jak mi wyszedł.
Mysho - Kasi chyba chodziło o te biszkopty, którymi mają być obłożone boki tortu - a te mają być takie podłużne, właśnie jak do tiramisu, ale rzecz jasna nie są one konieczne ( tak jak napisała Basia).Mam nadzieję, że już wszystko jasne, pozdrawiam i czekam na relację :).
Tak wiem Sunny doczytałam dopiero później, wyskoczyłam jak Filip z konopii:)
Eeee tam :). Nic się nie stało ;).
Tak już wszytsko jasne z tym ciastem.W piątek robię próbę przed urodzinami-znajomi przychodzą więc jest okazja.Dam znać jak smakował:)
Powodzenia ! :))... A wiecie co ? Może zamiast jogurtu kokosowego, który ciężko jest ostatnio dostać, można użyć serka homogenizowanego z Biedronki ? Całkiem dobry.... tak sobie pomyślałam jak jadłam ;)).
Przepraszam,że dopiero teraz pisze ale miałam popsuty komputer.Więc ciasto bardzo dobre wszytskim smakowało i też jest strasznie oszczędne bo każdy zjadł po kawałku i więcej nie chcieli bo byli pełni....
Cieszę się Kasiu, że tort smakował; myślę że się nie zawiodłaś :). Pozdrawiam, sunny
Po kilku latach od dodania tego przepisu do ulubionych, w końcu przyszedł czas na jego zrobienie. W sumie to wykorzystałam pomysł na samą masę. Tort wyszedł bardzo smaczny! Dodatkowo jeden z blatów posmarowałam dżemem z czarnej porzeczki. Urodzinowy tort córki smakował wszystkim gościom. Pozdrawiam i dziękuję za przepis!
AKuKu (2006-03-09 15:43)
Hej Sunny mam małe pytanko. Jakiej firmy jogurty kokosowe kupujesz? Gdzie takie mozna dostać?