Resztki z lodówki, czyli np. to co dodałam ostatnio robiąc tę zapiekankę:
kawałek kiełbasy,
2 plastry szynki,
resztki pieczeni wieprzowej,
makaron ugotowany al dente
cebula,
pół papryki,
2 pomidory,
ser żółty,
przyprawy,
koncentrat pomidorowy, czosnek
Zapiekanke robiłyśmy często razem z przyjaciółmi w biedniejszych czasach, gdy bylismy na tzw. dorobku. I robie ją równiez obecnie, bo jest dobra do wykorzystania resztek, które zalegaja lodówkę, nikt ich nie rusza, a ja z zasady nie wyrzucam jedzenia, bo moim zdaniem to tak jakbym wyrzucała pieniądze, a poza tym na świecie jest tyle głodu, że marnotrawstwo tego co się posiada jest wręcz nieetyczne.
Naczynie żaroodporne posmarowac olejem, wyłozyc makaronem, na to pokrojone pozostałe składniki oprócz sera żółtego. Każda warstwę posypac ulubionymi przyprawami. Mozna makaronu dac dwie warswy, tzn. makaron, wszystkie składniki, makaron. Na wierzch ser żółty tarty, lub pokrojony w paseczki, koncentrat pomidorowy, pokrojone drobno ząbki czosnku i dużo bazylii i pieprzu.
Pewnie większość pań tak robi. Danko bez robienia dodatkowych zakupów.
marba (2010-05-28 22:42)
Ja wykorzystując podobnie składniki czyli "resztki" z lodówki zalewam makaron i "pozostałości" śmietaną wymieszaną z ulubionymi przyprawami, przecierem i rozbełtanym jajkiem i dopiero na wierzch ser żółty. Naprawdę super - klasyczne z niczego coś:-))