Witam serdecznie Wszystkich i zapraszam do wspólnego smażenia, pieczenia i biesiadowania bo
... Tłusty Czwartek już tuż, tuż.
Zanim wysmażymy furę chrustów, pączków i oponek warto wybrać sprawdzone przepisy, dopracować nowe lub przegadać to i owo by nie zaliczyć wpadki cukierniczej.
Piszcie, opowiadajcie i doradzajcie co i jak, kiedy wyczarujecie ![]()
Ja pączków i chrustu jeszcze nie nasmażyłam, ale polecam serniczek delikatny jak waniliowe ptasie mleczko
Przeglądając dzisiaj stronki w sieci, znalazłam nowy dla mnie przepis na chrust. Chyba w tym roku taki właśnie wysmażę. Mam nadzieję, że nie naruszę prawa autorskiego i nie zbanują mnie gdy go tutaj wkleję ![]()
Źródło: onet - porady cukiernicze /podst. książka kucharska/
Składniki: 35dag mąki, 50ml śmietany, 20 ml rumu, 5dag masła, 2 jaja, 6 żółtek, szczypta soli, tłuszcz do smażenia, cukier puder do posypania.
Potrzebny też papierowy ręcznik kuchenny (bibuła) do odsączania tłuszczu.
Wykonanie: mąkę przesiać na stolnicę, dodać masło i posiekać dokładnie,
dodać jaja, żółtka, śmietanę i wyrabiać na jednolitą masę, pod koniec wyrabiania wlać rum i dodać sól.
Ciasto podzielić na części, wałkować na grubość około 1mm podsypując jak najmniej mąką, ciąć wzdłuż i w poprzek, nacinać i formować chrusty.
Smażyć na rozgrzanym tłuszczu, pilnując temperatury.
Wyjąć z patelni, układać na papierze i po usunięciu nadmiaru tłuszczu posypać cukrem pudrem.
Smacznego Żarłoczki ![]()
Dopisano 2025-1-23 15:20:59:
Cukiernicy polecają mąkę tortową 450, sprawdzę czy jeszcze taką mam.
Rum wreszcie kupiłam, jajca są to mogę chrustować ![]()
Poczytałam, przemyślałam i dodam mniej jaj: 1 całe i 3 żółtka, może kurkumy szczyptę dla kolorku, albo szafran /nie wiem czy mam/ rozbełtam w śmietanie.
Jak wysmażę pyszny chrust to pochwalę się na forum ![]()
Dopisano 2025-2-26 14:18:9:
Szafran był, ciut wieekowy ale kolorek ma - mieszany wczoraj wieczorem ze śmietaną gęstą, stał całą noc w chłodzie.
Drogie Żarłoczki oraz Fani :))
Wczoraj 33ci raz grała Orkiestra ![]()
Jak zwykle pobiła rekord, dzięki nam i Wam.
Na aukcji można kupić e-book 'Dobro na talerzu' z ciekawymi przepisami od znanych i podziwianych /teraz jeszcze bardziej
/.
Ja już to zrobiłam i wkleję tutaj drobny dowód, pączkowy:
Pączki od Listkiewicza
* ½ kg twarogu półtłustego
* 4 jajka
* 2 szklanki mąki tortowej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* cukier wanilinowy
* cukier puder
* tłuszcz do smażenia
1. Wymieszaj wszystkie składniki w misce, aż powstanie jednolite ciasto.
2. Formuj małe pączki o średnicy ok. 3 cm.
3. Smaż pączki na głębokim tłuszczu, aż będą złociste z każdej strony.
4. Odsącz na ręczniku kuchennym.
5. Pączki możesz posypać cukrem pudrem/ polukrować i posypać skórką pomarańczową.
jeśli naruszam tym wpisem jakiekolwiek prawa, proszę wykasować powyższy, ciut poprawiony przepis ![]()
jeśli nie to ok, niech będzie żarłokowym światełkiem do nieba ![]()
i może też ktoś jeszcze skusi się na ten e-book, bo cel szczytny i treść ciekawa
Smośka
Aukcja chyba jeszcze dzisiaj trwa ...
Dzień dobry
bo wczesny i rześki.
Szukam, czytam i chyba mam już pomysł na obżarstwo czwartkowe.
Będzie chrust i oponki ![]()
Wyszperałam niedawno super przepis na oponki, idealny do smażenia lub pieczenia, można dodać krem, lukier albo tylko cukier puder:
oponki drożdżowe
Dziękuję Wszystkim za odwiedzanie mini-wątku.
Może ktoś, coś doda, podzieli się swoimi pomysłami żarłokowymi
??
Mile widziane podpowiedzi pączkowe i chrustowe, pomysły na inne smażale słodkie albo wytrawne.
Hej, heej ... jest tam kto, zapraszam, bo monolog ciut mnie męczy a wielu nuuudzi
za co szczerze przepraszam ...
Pozdrawiam ;)
Hej Smosiu, przychodzę do Ciebie z karnawałowymi oponkami
Jak napisałaś Tłusty Czwartek tuż ,tuż ,co planujesz za łakocie?
Dzięki za poczęstunek :) akurat do porannej kawusi, łapię ile zostało ![]()
A ja mam w planach 1) chrust na rumie, wcześniej nasmażę by w czwartek mieć czas na oponki. Chcę też upiec 2)oponki, taki eksperyment, drożdżowe jak w przepisie powyżej.
Może 3) krem z masą adwokatową puszkową na budyniu ukręcę, udekoruję oponki i starczy nam łasuchom.
Pączki pewnie eM przywiezie, fajne mają w hercie, z kremem pistacjowym.
Plany planami, jak wyjdzie to czas pokaże.
Smacznego dnia
Witajcie środowo :)
I mój chrust w połowie gotowy - ciasto leżakuje w chłodzie ![]()
Jak dla mnie, początkującej, jest łatwe do wyrobienia - posiekałam mąkę z masłem, wlałam śmietanę szafranową /mieszałam ją wczoraj wieczorem, odstawiłam na całą noc/, dalej siekałam.
Wbiłam 1 całe jajo + 4 małe żółtka, posoliłam, przesiekałam i dodałam parę dodatkowych łyżek śmietany /w sumie ok. 100ml/.
Rumu też więcej, 40-50 ml, zagniotłam i po krótkim obijaniu grzbietem ręki, jak karate, wrzuciłam do szczelnego pojemnika.
Jak odsapnę, przy sprzątaniu
, to zacznę smażenie...
Chrustujecie czy 'faworyzujecie pączki i oponki?
To do dzieła
Jutro? Zdecydowanie pączkowanie. Tato jak co roku dopytuje czy będą. Jakże by miało nie być
Faworki przewiduję na ostatki
Domowe to rarytas i oszczędność też, podrożały bardzo a dzisiaj to pewnie zaskoczą każdego /może i lepiej - mniej kupimy, zjemy
/
U nas naj, naj są wużetowe, wg Miszki /'Hani K./, zaraz wkleję adres.
Smacznego pączusiowania ![]()
Oto i przepis:
Pączki od Hani K.
W tym roku postawiłam na pączki Besi1803. Pulchne ,godne polecenia ![]()
Robiłaś kiedyś pączki z krupczatką? Jak nie to radzę Ci spróbować,wychodzą super
Udanego Tłustego Czwartku
Piękne, dziękuję ![]()
Nie, nie myślałam nawet o takich.
Krupczatka u mnie: do podsypywania
albo trochę do pizzy /bo semoliny nie ma albo jest za droga/
i do mazurków.
Aż mi ślinka kapie
I mam chrust jak pergamin - ciasto lekko szło pod wałkiem /może to zasługa nowego wałka silikonowego
/ a po nacięciu i wywijaniu rozciągliwe.
Ciut przesmażone są, ale smaczne nawet bez cukru.
Pożeramy je od wczorajszego wieczora, dzisiaj wysmażyłam resztę.
Fotki mam ale przy taaakich pączusiach to bledną i nie wiem czy je wklejać ![]()
Jak poćwiczę to może za rok wysmażę ładniejsze ![]()
Goplana :)) wygrałaś, jesteś Mistrzynią i Królową najsłodszego dnia w roku 2025 ![]()
![]()
O rany ,królową
Dzięki, ale jestem przekonana jakby inni powstawiali by tutaj swoje fotki byliby lepsi, zresztą wystarczy spojrzeć na Twoje chrusty-majstersztyk
Planuję dzisiaj zrobić ,bo tak mi smaku narobiłaś ,takie ''ślicznusie,chrupciusie i dobrusie''
Zasługujesz jak nikt inny na koronę
pączkową i każdą inną ![]()
Ja mogę tylko podglądać i podziwiać, bez zazdrości, raczej z ciekawości
, jak uczennica ;))
A chrust cięty w paski radełkiem, stąd falbanki po bokach, zabarwiony szafranem /daje kolor, lekko wytrawny smak a może nawet i 'wykwint
/ oraz jajami wioskowymi.
Polecam ;PP zwłaszcza te jaja ![]()
* nie wolno przepiec, lepiej zostawić lekko niedopieczone
** lepiej nie dodawać zbyt dużo masła, albo nawet pominąć
*** śmietana gęsta i z umiarem, tyle by ciasto zagnieść.
Powodzenia
Na takie jajka akurat zawsze mogę liczyć. Brat ostatnio mnie obdarował 30-oma. Kurki po 2-miesięcznej przerwie znowu zaczęły nieść. Poza tym przyszły zięć też ma kury i czasem przywozi
A szafran gdzieś mi się pałęta między przyprawami, pytanie tylko czy nie przeterminowany ![]()
Dobrego i smacznego dnia. No i wpadnij czasem na kawkę do kawiarenki
Dziękuję za zaproszenie, na kawkę chętnie, nawet bez pączków czy innych specjałów
Czasem się znajdzie jakieś ciacho, albo ciastko
ewentualnie mały deserek ![]()
Wkrótce post,to trzeba pasa trochę zacisnąć
Hej, heej :)
Wreszcie mam fotki mojego dzieła, dobre i co dziwne im starsze, tym lepsze ![]()
Niestety przesmażyłam ten chrust, bo zaufałam poradom i mojej indukcji /temp. 180 C to za wiele dla cieniutkiego ciasta - ledwo wrzuciłam już było spieczone
ale zjadliwe/.
Smacznego:
No i dodreptałam ze swoimi faworkami tudzież chrustami ![]()
Wzięłam się za robienie po obiedzie i oto wyszły mi takie jak widać
Jak to u Mistrzyni, wszystko szybko, smacznie i pięknie
Bardzo dziękuję ![]()
Po moich już śladu nie ma, łapię za te i wcinam ile zostało
Zdradzisz swój przepis czy to sekretny jest, rodzinny skarb
Nie mam sekretnych przepisów. U nas w domu było robione wszystko na oko
Poza tym moja Mama nie lubiła piec,wręcz tego nie znosiła. Pamiętam,że raz robiła faworki z takiej książki "Poradnik domowy'' ,to było tam bodajże 6 żółtek. Jakie wyszły? Szczerze nie pamiętam. ja w każdym bądź razie nie próbowałam, aczkolwiek wciąż mam tę książkę. Wydana w 1976 roku.
A te faworki zrobiłam z przepisu Izeczki. Sekretem jest przekręcenie ciasta dwukrotnie przez maszynkę,albo ugniecenie źgaczką do ziemniaków. Wałkuję możliwie jak najcieniej i to wszystko. A i smażę też krótko,20 sekund max,bo jak dłużej to raz dwa brązowieją jak wspomniałaś.
Fajnie, dziękuję za podpowiedź ![]()
Za rok spróbuję wg Izeczki, nie mam nadal żgaczki więc będzie trudniej.
Zasmakowaliśmy w faworkach i będą u nas częściej.
Fachowcy radzą by smażyć je na oleju arachidowym lub słonecznikowym, albo na smalcu.
Poszukam gdzieś arachidowego, mam czas do następnego obżarstwa.
Dzień dobry ![]()
Już czas zmienić temat, ale na koniec chciałabym podzielić się skarbem wyszperanym niedawno, autorstwa kochanej i niezastąpionej Makusi ![]()
Mistrzyni, serdeczna przyjaciółka i dla wielu z nas wzór do naśladowania
Oto przepis z moich Ulubionych, które na szczęście nie znikły:
*mąka pszenna - 200 g
*żółtka - 3 szt.
*gęsta śmietana - 4 łyżki
*proszek do pieczenia – 1 płaska łyżeczka
*spirytus - 1 łyżka
*cukier puder
- tłuszcz/olej do smażenia ( 1/2 l)
W misce mieszam mąkę, sól i proszek do pieczenia. Dodaję śmietanę i mieszam razem, następnie mieszam z żółtkami i zagniatam mięciutkie ciasto. Odcinam po kawałku ciasta i cieniutko wałkuję , można podsypać delikatnie mąką, nadmiar trzeba później otrzepać, aby olej się nie spalił.
Radełkiem wycinam paski, wielkość zależy od naszych upodobań, faworki sporo rosną. Paski dzielę na mniejsze, pod skos, w każdym robię nacięcie i przeciągam ciasto .
Aby zrobić róże,trzeba wyciąć trzy wielkości kółek, każde ponacinać , złożyć trzy razem środek docisnąć, smażymy jak faworki. Po wystudzeniu oprószyć pudrem i nałożyć w środek konfiturę.
Faworki smażę na rumiano na gorącym oleju, trzeba uważać bo szybko się przypalają. Układam na ręczniku papierowym, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Upudrować cukrem lub cukrem z wanilią i wcinać :))
Upss, sorki ale to nie są pączkowe zroślaki tylko drożdżówki ![]()
Zroślaki kiedyś piekłam ale zostały wyżarte razem z fotkami ![]()
A pączki wg miszki są takie: